Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Rzeszów, nad brzegiem Wisłoka znaleziono damską torebkę. Wiadomo, że należy ona do zaginionej kilka dni temu Aliny Grzędowicz. Sprawę tę do rozwiązania dostaje detektyw Dobrosława. Mąż zaginionej, znany rzeszowski biznesmen Paweł Grzędowicz wydaje się być mocno poruszony zniknięciem żony. Czy ciało Aliny skrywa się w rwącej wodzie Wisłoka, czy może została porwana...?
W trakcie zbierania dowodów na jaw wychodzą inne fakty. Śledztwo będzie bogatsze niż się z początku wydawało...
Pierwsze co chce pochwalić to świetną okładkę. Ma piękny kolor, grafikę i całość pobudza wyobraźnię, od razu wiadomo, że będzie tajemniczo. Kolejnym powodem sięgnięcia po tę książkę jest miejsce wydarzeń, bowiem Podkarpacie jest mi dość bliskie i znane.
Jeśli chodzi o fabułę, autorka stworzyła ciekawą aurę, mroczny listopadowy klimat i całkiem interesujący wątek kryminalny. Jednak cała historia jest trochę zbyt rozwlekła. W trakcie śledztwa na jaw wychodzi mnóstwo nowych wątków, niektóre nie wnoszą nic do sprawy. Zakończenie też niespecjalnie mnie zaskoczyło,spodziewałam się większego "wow". Jeśli spodziewaliście się, że detektyw Dobrosława będzie jak wszyscy detektywi w książkowych kryminałach, czyli niegrzeczna, z nałogami, wybuchowa, odważna i uparta, to nie doszukacie się u niej tego. Jest ona dość spokojna, ułożona, a nieraz wręcz nieporadna.
Ocenę dałam książce dość wysoką, choć sama niewiem co powiedzieć. Postaram się sięgnąć po kolejny tom, ponieważ styl pisania autorki był dość przyjemny i mam nadzieję, że może inny wątek będzie rozbudowany bardziej w moim guście. Generalnie polecam. Sięgnijcie i przkonajcie się sami.

Rzeszów, nad brzegiem Wisłoka znaleziono damską torebkę. Wiadomo, że należy ona do zaginionej kilka dni temu Aliny Grzędowicz. Sprawę tę do rozwiązania dostaje detektyw Dobrosława. Mąż zaginionej, znany rzeszowski biznesmen Paweł Grzędowicz wydaje się być mocno poruszony zniknięciem żony. Czy ciało Aliny skrywa się w rwącej wodzie Wisłoka, czy może została porwana...?
W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor przez 15 lat pracował jako zagraniczny korespondent,dziennikarz i korespondent magazynu "Time".
Prezentuje nam kilka rozwiązań, które mogą doprowadzić do końca swiata, poczynając od wybuchów wulkanów i uderzeń asteroidów, poprzez choroby, kończąc na ataku obcych, lub sztucznej inteligencji. Wszystkie te zagrożenia nazywa egzystencjonalnymi.
Z racji mojego zawodu, jak też obecnej sytuacji na Świecie moją uwagę przykuł rozdział o chorobach zakaźnych. Autor wspomina o epidemiach SARS, grypy, HIV, gdzie obecnie należałoby dodać wirus, który panuje na świecie od około dwóch lat.
"Bill Gates-który po odejściu z Microsoftu poświęcił się w walce z chorobami zakaźnymi-powiedział w 2015 roku na konferencji TED coś, co mnie uderzyło:" Gdy byłem dzieckiem, najbardziej przerażającą katastrofą była wojna atomowa-dziś jednak-jeśli coś zabije w ciągu następnych kilku dziesięcioleci ponad dziesięć milionów ludzi, to najprawdopodobniej bardzo zaraźliwy wirus, a nie wojna. Nie rakiety, ale mikroby". (cytat z książki). Daje to do myślenia i wręcz przeraża.
Książka jest dość ciekawie skonstruowana. Czytelnika nie przytłaczają stricte naukowe informacje i liczbowe wartości, a dostajemy łatwo przyswajalne fakty i przemyślenia.
Polecam tym, którzy chcą zaczerpnąć informacji o przyszłości naszej planety, tego co nam zagraża i czy możemy temu zapobiec

Autor przez 15 lat pracował jako zagraniczny korespondent,dziennikarz i korespondent magazynu "Time".
Prezentuje nam kilka rozwiązań, które mogą doprowadzić do końca swiata, poczynając od wybuchów wulkanów i uderzeń asteroidów, poprzez choroby, kończąc na ataku obcych, lub sztucznej inteligencji. Wszystkie te zagrożenia nazywa egzystencjonalnymi.
Z racji mojego zawodu, jak...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Opowieści dla dzieci, które chcą uwierzyć w siebie. 35 historii o tym, jak pielęgnować poczucie własnej wartości Francesc Miralles Contijoch, Alex Rovira Celma
Ocena 8,3
Opowieści dla ... Francesc Miralles C...

Na półkach:

Jakaż to fantastyczna lektura. Już po samym tytule wiedziałam, że będzie ona perfekcyjną wskazówką nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych.
Znajduje się tu 35 krótkich przypowieści, a każda z nich zakończona jest puentą "przemyśl to", gdzie znajduje się cenna porada, jak zachować się w danej sytuacji. Te piękne stare legendy pokazują co jest w życiu najważniejsze, najcenniejsze, co może dać nam najwięcej szczęścia. Jak osiągnąć to, czego pragniemy, jak doceniać to, co mamy. Uświadamiają, że odwaga i chęć rozwoju mobilizują do działania, a zamartwianie działa destrukcyjnie. Budują poczucie własnej wartości, samoakceptacji, szczęście na swoich zasadach. Uczą miłości i szacunku do innych.
Opowieści wiele uświadomią również dorosłym, ponieważ w prosty i przyjemny sposób mówią o fundamentalnych wartościach.
Na końcu znajdziemy 12 kluczy dla rodziców, jak budować poczucie wartości u dzieci.
Opowiadania opatrzone są w piękne magiczne obrazki, które spodobają się nie tylko najmłodszym. Cieszę się, że książka jest w twardej oprawie i ma grube kartki, dzięki czemu długo posłuży. Z całego serca polecam czytelnikom w każdym wieku.

Jakaż to fantastyczna lektura. Już po samym tytule wiedziałam, że będzie ona perfekcyjną wskazówką nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych.
Znajduje się tu 35 krótkich przypowieści, a każda z nich zakończona jest puentą "przemyśl to", gdzie znajduje się cenna porada, jak zachować się w danej sytuacji. Te piękne stare legendy pokazują co jest w życiu najważniejsze,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Igor brudny powraca. Co prawda ledwo stawia niepewne kroki i ma problem z prowadzeniem auta, ale kto zajmie się sprawą lepiej niż on sam. Julka, jego partnerka już nie zawodowa, a prywatna zajmuje się sprawą zwłok kobiet, które są zupełnie pozbawione krwi. Natomiast do Igora zwraca się kobieta o pomoc w odnalezieniu siostry. Brudny nie może odmówić...
Ta część jest nieco inna niż poprzednie. Dużo mniej brutalna i okrutna, a akcja płynie nieco powolniej. Brudny jest tu zupełnie inną osobą niż w poprzednich tomach. Ledwo uszedł z życiem w poprzednim starciu z mordercą i wymaga teraz kompleksowej rehabilitacji. Ma trudności nawet w dostaniu się do toalety, mimo to obiecuje pomóc Justynie, której siostra zaginęła bez wieści. Julka jest dla niego wielkim wsparciem i motywacją do działania.
W tej części poruszony jest problem prostytucji i wykorzystywania kobiet. Jest to potężnie działająca machina w którą zamieszane jest wiele osób i okazuje się, że działają w tym biznesie persony, po których Igor nie spodziewałby się.
Gdzie podziewa się siostra Justyny?
Kto jest wampirem wysysającym krew z młodych dziewczyn? Czy te dwie sprawy mają wspólny mianownik?
Autor jak zwykle wyprowadza nas w pole i daje do myślenia, bohaterowie ciekawie wykreowani, temat na czasie. Czego chcieć więcej od dobrego kryminału.
Polecam tę, jak i poprzednie części, a mam wrażenie, że będą jeszcze następne.

Igor brudny powraca. Co prawda ledwo stawia niepewne kroki i ma problem z prowadzeniem auta, ale kto zajmie się sprawą lepiej niż on sam. Julka, jego partnerka już nie zawodowa, a prywatna zajmuje się sprawą zwłok kobiet, które są zupełnie pozbawione krwi. Natomiast do Igora zwraca się kobieta o pomoc w odnalezieniu siostry. Brudny nie może odmówić...
Ta część jest nieco...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rok 1972. Latarnię morską w Kornwalii obsługuje trzech latarników, Arthur, Bill i Vincent. Wszyscy trzej znikają w niewyjaśnionych okolicznościach, mało tego drzwi latarni są zamknięte od wewnątrz, a zegarki wstrzymane na tej samej godzinie.
Minęły lata, a zagadka zaginięcia jest nadal niewyjaśniona, aż do momentu, gdy za opisanie sprawy bierze się pisarz...
Dawno nie czytałam tak tajemniczej historii. Od początku ciągle chodziła mi po głowie myśl co się stało z latarnikami. Autorka zbudowała niesamowity klimat tajemniczości, lęku, strachu i grozy. Fragmenty wydarzeń na latarni przeplatają się z rozmowami z ich żonami po dwudziestu latach od wydarzenia.
Każdy z latarników ma inny stosunek do latarni, nienawidzi jej, ale też na swój sposób kocha. Wobec tego odgrywa ona tu bardzo ważną rolę, jest miejscem wielu wydarzeń, ale i miejscem skrywania rozmaitych tajemnic i przemyśleń.
Latarnicy to książka, którą ciężko zakategoryzować. Można przypuszczać, że to thriller, kryminał, a może obyczajówka...
Przekonajcie się sami. Polecam wszystkim głodnym mrocznego klimatu. Ja dałam się porwać tej historii.

Rok 1972. Latarnię morską w Kornwalii obsługuje trzech latarników, Arthur, Bill i Vincent. Wszyscy trzej znikają w niewyjaśnionych okolicznościach, mało tego drzwi latarni są zamknięte od wewnątrz, a zegarki wstrzymane na tej samej godzinie.
Minęły lata, a zagadka zaginięcia jest nadal niewyjaśniona, aż do momentu, gdy za opisanie sprawy bierze się pisarz...
Dawno nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Monika Gniewosz jest policjantką, która uciekając przed przeszłością przeprowadza się wraz z córką mido małej miejscowości Pełnia. Życie jest tu bardzo spokojne, rzadko dochodzi do przestępstw, tym bardziej morderstw. Praca na lokalnym komisariacie zapowiada się wręcz nudna i taki też polot do pracy mają tutejsi policjanci. Mimo to, już pierwszego dnia Monika dostaje zawiadomienie o napaści na młodego niepełnosprawnego chłopaka. Zbierając informacje o okolicznościach zdarzenia kobieta dowiaduje się o zaginięciu Gabrieli - żony właściciela pensjonatu, w którym się zatrzymała. Przeczucie mówi młodej podkomisarz, że te sprawy łączy więcej, niż mogłoby się wydawać...
Było to moje pierwsze i równocześnie bardzo miłe spotkanie z twórczością Pani Małgorzaty.
Jeśli szukacie przelewającej się krwi, szczątków ciał i makabrycznych opisów zbrodni, to nie pod tym adresem. Jeśli chcecie kryminał opiewający o oczyczajówkę, to znajdziecie to właśnie tu. Autorka stworzyła nietypową, bardzo klimatyczną mieścinę. Dni płyną tu dość leniwie, bohaterowie mieszkający w Pełni są wyraźnie nakreśleni i powoli odsłaniane są ich kolejne tajemnice, a tych akurat tu nie brakuje. Od samego początku Monika przeczuwa, że mimo uprzejmości obywatele Pełni skrywają przed nią wiele informacji. Pozytywne jest to, że kobieta wprowadza na komisariat nową energię i zaangażowaniem zaraża również innych.
Książkę czyta się przyjemnie i dość płynnie, dołączona mapa miasteczka ułatwia poruszanie się w terenie. Zakończenie było dość przewidywalne i sprawca zdemaskowany, jednak pobudki którymi się kierował mnie zaskoczyły. Mam wrażenie, ze w miasteczku jest jeszcze więcej tajemnic, które zostaną odkryte w kolejnych tomach serii.
Szczerze polecam zajrzeć Wam do Pełni.

Monika Gniewosz jest policjantką, która uciekając przed przeszłością przeprowadza się wraz z córką mido małej miejscowości Pełnia. Życie jest tu bardzo spokojne, rzadko dochodzi do przestępstw, tym bardziej morderstw. Praca na lokalnym komisariacie zapowiada się wręcz nudna i taki też polot do pracy mają tutejsi policjanci. Mimo to, już pierwszego dnia Monika dostaje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Emma i Tristan to nastolatkowie, którzy poznają się całkiem przypadkiem, jedna wymiana zdań, jedno spojrzenie, a zapada im w pamięć na długo. Na tyle, że nie potrafią o sobie zapomnieć i nawzajem próbują się odnaleźć. Kiedy ponownie wpadają na siebie w miasteczku Lacking są o pięć lat starsi i dzieli ich dużo więcej. On jest zabójcą w Bractwie Bedlam, ona zaś złodziejką dla Los Muertos, są to dwa wrogie sobie gangi.
Jednak prawda jest taka, że nic nie dzieje się przypadkiem, a uczucia są silniejsze niż zasady...
Od początku miałam problem do jakiej kategorii zakwalifikować tę powieść, spodziewałam się erotyka, jednak dla mnie absolunie nim nie była. Było tu odrobinę sensacji, wątek mafijny, młodzieńcze pożądanie...?
Przyznam, że czytało mi się dość lekko i szybko i ciekawa byłam co wydarzy się dalej, jednak oczekiwałam chyba czegoś więcej i mi tego czegoś zabrakło. Świat jaki stworzyła autorka był dla mnie mocno odrealniony i ten mafijny klimat nie przemówił do mnie. Finalnie nie odnalazłam się w tej historii i miłość Tristana do Emmy mnie nie przekonała.
Niewątpliwie zaletą książki jest piękna okładka, czym mnie skusiła.

Emma i Tristan to nastolatkowie, którzy poznają się całkiem przypadkiem, jedna wymiana zdań, jedno spojrzenie, a zapada im w pamięć na długo. Na tyle, że nie potrafią o sobie zapomnieć i nawzajem próbują się odnaleźć. Kiedy ponownie wpadają na siebie w miasteczku Lacking są o pięć lat starsi i dzieli ich dużo więcej. On jest zabójcą w Bractwie Bedlam, ona zaś złodziejką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z pierwszego tomu "Perversion" dowiadujemy się, że Ponury i Sztuczka są w sobie zakochani i jedyne czego pragną to być przy sobie, niestety nie jest to takie proste, bo należą do przeciwnych gangów. Dziewczyna jest wykorzystywana przez Marco, a w momencie, gdy Ponury chce ją wyzwolić, zostaje wrobiony w morderstwo i trafia do więzienia. Wszystko się komplikuje, nawet nie ma pewności po czyjej stronie jest Gabby...
Przyznam, że ten tom wywarł na mnie jeszcze słabsze wrażenie niż poprzedni. Nadal nie przekonuje mnie miłość Ponurego i Sztuczki, nie czuję tego klimatu gangów, mam wrażenie, że niektóre sceny potraktowane są groteskowo. Było też kilka dziwnych i absurdalnych momentów i postaci, choćby rytuał oczyszczający z radą plemienia u Wodza Davida (!?) który nijak mi nie pasował do reszty. Świat przedstawiony w Possession jest dla mnie zbyt abstrakcyjny i nie porywa mnie. Mimo wszystko książkę czyta się dość szybko i płynnie. Duży punkt za okładkę, która bardzo przykuwa wzrok.
Przenieście się do Lacking i sami go oceńcie.

Z pierwszego tomu "Perversion" dowiadujemy się, że Ponury i Sztuczka są w sobie zakochani i jedyne czego pragną to być przy sobie, niestety nie jest to takie proste, bo należą do przeciwnych gangów. Dziewczyna jest wykorzystywana przez Marco, a w momencie, gdy Ponury chce ją wyzwolić, zostaje wrobiony w morderstwo i trafia do więzienia. Wszystko się komplikuje, nawet nie ma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szóste dziecko jest zwieńczeniem trylogii Bakera. Tym razem ofiary odnajdywane są w nietypowej pozycji. Klęczą, ich dłonie są złożone jak do modlitwy, a przy każdym z ciał znajduje się wiadomość o treści "Ojcze, przebacz mi". Zadziwiającym jest fakt, że ich ciała pokrywa sól, a ciała odkrywane są oddalone wiele kilometrów.
Poczatkowo ślady prowadzą do Ansona Bishopa, jednak ten dobrowolnie oddaje się w ręce policji, a jedynym podejrzanym zostaje Sam Porter...
Wychodzi na to, że jeszcze wiele nie wiemy o Porterze, a w zasadzie on sam nie zdawał sobie sprawy z pewnych wydarzeń z młodości. Kto kogo zwodził i kto jest zabójcą?
Trzecia część jest niezwykle spektakularna. Od początku wiele się dzieje, aż ciężko nadążyć. Oczywiście mamy nawiązanie do poprzednich tomów i bez nich mielibyśmy dużo niejasności. Druga połowa książki przybiera tempa i trudno się oderwać. Rozpoczyna się totalny roller coaster. Kiedy już mamy wskazanego zabójcę i wszelkie dowody obciążające go, pojawia się nowy element układanki, który z mordercy robi ofiarę i diametralnie zmienia tok dochodzenia. Przekonamy się do czego zdolny jest człowiek, który miał trudne dzieciństwo, który nosi w sobie ból, żal i rozpacz, a na zewnątrz przykrywa to niemą maską.
Nie zabrakło tu fragmentów pamiętnika, które są świetną wyprawą w umysł Bishopa i zdradzą mnóstwo tajemnic.
Książka jest świetnie skonstruowana, wszystko jest idealnie dopięte i zgrane, wątki przemyślane i perfekcyjnie skomponowane.
Nagle dochodzimy do zakończenia, które na pewno Cię zaskoczy 😯😱 i da do myślenia...
Była to świetna trylogia, przypuszczam, że jedna z najlepszych serii jakie miałam okazję czytać. Szczerze polecam wielbicielom thrillerów psychologicznych.

Szóste dziecko jest zwieńczeniem trylogii Bakera. Tym razem ofiary odnajdywane są w nietypowej pozycji. Klęczą, ich dłonie są złożone jak do modlitwy, a przy każdym z ciał znajduje się wiadomość o treści "Ojcze, przebacz mi". Zadziwiającym jest fakt, że ich ciała pokrywa sól, a ciała odkrywane są oddalone wiele kilometrów.
Poczatkowo ślady prowadzą do Ansona Bishopa,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Niegrzeczna miłość Nana Bekher, Anna Bellon, Agata Czykierda-Grabowska, Michał Gołkowski, Vi Keeland, Gabriela L. Orione, Riva Scott, Monika Skabara, Alicja Skirgajłło, Ludka Skrzydlewska, Penelope Ward
Ocena 6,7
Niegrzeczna mi... Nana Bekher, Anna B...

Na półkach:

Dziś przychodzę do Was ze zbiorem dziesięciu miłosnych opowiadań. Każe z nich pokazuje inny aspekt miłości, pożądania, erotyzmu i romantyzmu. Wszystkie mają wspólny czynnik pikanterii i są zdecydowanie niegrzeczne 😄.
Niektóre z nich podobały mi się bardziej, inne mniej. Według mnie najciekawszą opowieść pokazała nam Ludka Skrzydlewska o integracyjnej imprezie w firmie Amelii i Alicja Skirgajło udowadniając, że bycie wieczną łamagą też może być urocze. Chętnie przeczytałabym pełnowymiarowe wersje tych krótkich scenek.
Najmniej swoją opowiescią ujął mnie Michał Gołkowski. Zupełnie się nie odnalazłam w Testerze.

Jestem pewna, że w tej bombonierce dziesięciu różnych czekoladek każdy znajdzie coś wpasowane w swój smak, tym bardziej, że każda z nich okraszona jest odrobiną chili 😁

Dziś przychodzę do Was ze zbiorem dziesięciu miłosnych opowiadań. Każe z nich pokazuje inny aspekt miłości, pożądania, erotyzmu i romantyzmu. Wszystkie mają wspólny czynnik pikanterii i są zdecydowanie niegrzeczne 😄.
Niektóre z nich podobały mi się bardziej, inne mniej. Według mnie najciekawszą opowieść pokazała nam Ludka Skrzydlewska o integracyjnej imprezie w firmie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Faye prowadzi swoją świetnie prosperującą firmę Revenge. Dotychczasowe problemy zostały zażegnane. Były mąż Jack trafił do więzienia na długie lata i wydawałoby się, że nic nie zagraża kobiecie. Niestety okazuje się, że ktoś chce przejąć firmę, więc Faye wraca do Sztokholmu by ratować biznes.
Srebrne skrzydła to kontynuacja Złotej klatki. Szczerze powiem, że na początku były momenty kiedy książka się dłużyła i ciągnęła, niewiele się działo i można śmiało zakwalifikować książkę jako obyczajówka. Później w międzyczasie wracamy do przeszłości Faye, poznajemy historię rodziny i od tego momentu zaczyna się więcej dziać. Jednocześnie Jack ucieka z więzienia i kobieta czuje się zagrożona.
Ciekawa byłam jak potoczą się losy Faye, czy dosięgnie ją sprawiedliwość, czy będzie szczęśliwie wiodła swoje feministyczne życie. Swoją drogą jest ona niezwykle barwną postacią, odważna, silna zdeterminowana, niewiele kobiet potrafi tyle osiągnąć.
Zakończenie książki zostawia czytelnika w niedosycie, ponieważ wskazuje, że powstanie trzecią część.
Całokształt nie porwał mnie szczególnie, jednak warto przeczytać, jest to thriller w innym stylu I jak najbardziej polecam.

Faye prowadzi swoją świetnie prosperującą firmę Revenge. Dotychczasowe problemy zostały zażegnane. Były mąż Jack trafił do więzienia na długie lata i wydawałoby się, że nic nie zagraża kobiecie. Niestety okazuje się, że ktoś chce przejąć firmę, więc Faye wraca do Sztokholmu by ratować biznes.
Srebrne skrzydła to kontynuacja Złotej klatki. Szczerze powiem, że na początku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zabójca Czwartej Małpy nadal pozostaje nieschwytany. Tym czasem w środku zimy policja w Chicago dostaje zgłoszenie o znalezieniu zwłok Elli Reynolds pod powierzchnią zamarzniętego jeziora. Zastanawiający jest fakt, że dziewczyna zaginęła kilkanaście dni temu, a jezioro zamarzło kilka miesięcy wcześniej. Dodatkowo Ella ma na sobie ubranie nastolatki, która zniknęła dwa dni temu.
Detektyw Sam Porter na własną rękę rozpoczyna śledztwo, ponieważ czuje, że za sprawą stoi Zabojca Czwartej Małpy.
Pierwszy tom Czwarta Małpa bardzo mi się podobała, ale drugi był jeszcze lepszy. Świetna intryga, nieprawdopodobny scenariusz, dopracowane szczególiki sprawiają, że nie można się od niego oderwać. Z każdym kolejnym rozdziałem pojawia się więcej zaginionych dziewczyn, ale także zamordowanych rodziców. Jakim kluczem kieruję się porywacz i co ma na celu?! Fabuła rewelacyjna i napięcie trzyma od początku.
W tej części również znajdują się fragmenty pamiętnika, jednakże nie zaciekawiły mnie one tak jak w poprzednim tomie.
Zakończenie oczywiście przewrotne i szokujące, autor wręcz trochę nazbyt nakombinował, aż się nieco pogubiłam.
Podsumowując, z pełnym przekonaniem polecam i niebawem łapię za trzeci tom. Dla tej intrygi z drobiazgową precyzją warto zarywać noce.

Zabójca Czwartej Małpy nadal pozostaje nieschwytany. Tym czasem w środku zimy policja w Chicago dostaje zgłoszenie o znalezieniu zwłok Elli Reynolds pod powierzchnią zamarzniętego jeziora. Zastanawiający jest fakt, że dziewczyna zaginęła kilkanaście dni temu, a jezioro zamarzło kilka miesięcy wcześniej. Dodatkowo Ella ma na sobie ubranie nastolatki, która zniknęła dwa dni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pamięta ktoś serial Siedem życzeń? Uwielbiałam go. Furorę robił tam gadający kot Rademenes. W starożytnym Egipcie był on człowiekiem, ale został zamieniony w kota za wydanie prawdy o Słońcu i Ziemi. Zaprzyjaźnia się z chłopcem o imieniu Dariusz i obiecuje spełnić jego 7 życzeń.
Czytając przygody Barnaby od razu sobie przypomniałam ten serial.
Kot Barnaba ma pięćset lat i wiele podróżował po świecie, mówi w kilku językach i zna się na matematyce. Pojawia się w Krakowie z misją dokończenia badań nad hipotezą Riemanna. Za pomocnika wybiera sobie trzynastoletniego Antka. Czy przemądrzały kot i zbuntowany chłopiec osiągną cel i doprowadzą do rozwiązania zagadki przekonajcie się sami.
Książka jest zarówno dla dzieciaków, jak i dla starszych. Fabuła jest poprowadzona w dość humorystyczny sposób. Niezwykle barwną postacią jest kociak. Dość irytujący i przemądrzały, ale również zabawny i uroczy. W końcu to kot 🐈
Z miłą chęcią przeczytałabym dalsze losy tej dwójki bohaterów i szczerze wam polecam, mimo, że lubuję się w kryminałach i thrillerach to taka opowieść jest miłą odskocznią.

Pamięta ktoś serial Siedem życzeń? Uwielbiałam go. Furorę robił tam gadający kot Rademenes. W starożytnym Egipcie był on człowiekiem, ale został zamieniony w kota za wydanie prawdy o Słońcu i Ziemi. Zaprzyjaźnia się z chłopcem o imieniu Dariusz i obiecuje spełnić jego 7 życzeń.
Czytając przygody Barnaby od razu sobie przypomniałam ten serial.
Kot Barnaba ma pięćset lat i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pod kołami autobusu ginie człowiek. Wydawałoby się zwykły przechodzień. W kieszeni marynarki ma paczuszkę gotową do wysłania, a w niej ucho. Na to wygląda, że owym pieszym jest zabójca czwartej małpy, poszukiwany od lat słynny morderca. Poza paczuszką w kieszeni znajduje się również pamiętnik...
Dawno nie czytałam tak dobrego thrillera. Jest tu świetnie zbudowana fabuła, wyraziste postaci, intryga i wielowątkowość. Moje serce zdobyła dwupłaszczyznowość. Rozdział opisujący bieżące wydarzenia jest na przemian z fragmentem z pamiętnika i właśnie kartki z pamiętnika są najbardziej ciekawe. Nie brakuje tu krwawych opisów i makabrycznych scen, przedstawiontch nieraz z tak stoickim spokojem, że aż zapierają dech w piersiach. Jest to pamiętnik z życia normalnej kochającej się rodziny... Na pozór. W czterech ścianach okazuje się, że można im sporo zarzucić...
Książka ma krótkie rozdziały, które dosłownie pochłania się z ciekawością co wydarzy się dalej, co stało się w domu Carterów, jaki to ma związek z teraźniejszością i kim jest morderca. Jednak trzeba czytać ze skupieniem, bo można wiele przeoczyć.
Gorąco polecam miłośnikom mocnych thrillerów. A ja zabieram się za kolejny tom.

Pod kołami autobusu ginie człowiek. Wydawałoby się zwykły przechodzień. W kieszeni marynarki ma paczuszkę gotową do wysłania, a w niej ucho. Na to wygląda, że owym pieszym jest zabójca czwartej małpy, poszukiwany od lat słynny morderca. Poza paczuszką w kieszeni znajduje się również pamiętnik...
Dawno nie czytałam tak dobrego thrillera. Jest tu świetnie zbudowana fabuła,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Faye jest szczęśliwą kobietą, kochaną żoną, spełnioną matką... Ale tylko z pozoru. W głębi duszy ma dość takiego życia, udawania, życia w zakłamaniu, ciągłym zadowalaniu swojego zapracowanego, obrzydliwie bogatego męża Jacka, robienia dobrej miny do złej gry. Tkwi w złotej klatce, która z dnia na dzień staje się coraz bardziej frustrująca i duszna. Przełomem w tej złudnej idylli okazuje się być Jack, który dopuszcza się zdrady i tym samym oznajmia, że chce rozwodu. Zdruzgotana Faye początkowo nie może się pozbierać, jednak gdy staje na nogi postanawia założyć firmę kosmetyczną, którą pokochają porzucone kobiety, a w między czasie zniszczyć byłego męża.
Jack spędza czas z ich wspólną córką Julienne, po czym mała ginie bez wieści. Jedynym tropem są ślady krwi pogrążające go...
.
Mam sentyment do powieści Lackberg. Zaczęło się od Kamieniarza, poprzez pozostałe części o Fjalbace. Autorka zawsze potrafiła mnie zaskoczyć i tu również tak się stało.
.
Postaci są świetnie wykreowane, akcja niby płynie leniwie, ale wzbudza mega ciekawość, no i to charakterystyczne przenikanie się dwóch płaszczyzn czasowych. Dla mnie super.
Początkowo czyta się jak obyczajówkę, jednak już na pierwszych stronach pojawia się jakaś mroczna tajemnica. Fabuła jest bardzo fajnie rozbudowana i wątki idealnie zgrane.
.
Faye to świetna zaradna kobieta. Z pozoru to tylko pusta lala, która ma robić dobry wystrój swojego mądrego męża biznesmena. A jednak w trudnej chwili okazuje się być inteligentna i przebiegła..
.
Jest to thriller o sile kobiety w sytuacji zdrady i chęci zemsty przez duże Z.
Jest to nieco inna powieść niż seria o Fjalbace, mimo to mnie porwała i zaraz sięgam po drugi tom.

Faye jest szczęśliwą kobietą, kochaną żoną, spełnioną matką... Ale tylko z pozoru. W głębi duszy ma dość takiego życia, udawania, życia w zakłamaniu, ciągłym zadowalaniu swojego zapracowanego, obrzydliwie bogatego męża Jacka, robienia dobrej miny do złej gry. Tkwi w złotej klatce, która z dnia na dzień staje się coraz bardziej frustrująca i duszna. Przełomem w tej złudnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to udany przyjemny debiut, książka w książce. Główna bohaterka Olga rozstaje się z mężem i przeżywa ciężki okres. Na dobra sprawę czuje, że nie rozliczyła się z przeszłością. Przed laty została porzucona przez starszego od siebie mężczyznę. To była piękna młodzieńcza i szalona miłość. Gdy Ralf ją zostawia, dziewczyna jest zdruzgotana i rozczarowana, pozostaje bez odpowiedzi "dlaczego?". Postanawia spisać to wszystko co ją dręczy i tak powstaje Germanicus, książka, której główna bohaterka Ola przechodzi podobne perypetie. Obie dziewczyny chcą na dobre zamknąć drzwi za dawną miłością, a dokonać tego mogą tylko stając z problemem twarzą w twarz.
Powieść jest lekko i przyjemnie napisana, czyta się z zaciekawieniem. Osobiście bardziej zainteresowała mnie historia Oli. Złudnie sielankowe i urocze karty z z życia z czasem odsłaniają smutne przeżycia i wciąż piekące w sercu wspomnienia. Jedna pochopna decyzja burzy doskonały plan... Kibicowałam Olce i wierzyłam, że w końcu osiągnie pełnię szczęścia.
Historia ma w sobie wiele smutku, ale czy kończy się happy endem...?
Troszkę jestem niepocieszona rozwojem wydarzeń w życiu Olgi. Miałam nadzieję, że wydarzy się coś zupełnie innego, liczyłam, że inaczej rozda karty.
Myślę, że każdy czytelnik może sobie dopowiedzieć zakończenie po swojemu i dopisać ten ostatni rozdział.
Osobiście gorąco polecam lekturę na spokojny wieczór.

Jest to udany przyjemny debiut, książka w książce. Główna bohaterka Olga rozstaje się z mężem i przeżywa ciężki okres. Na dobra sprawę czuje, że nie rozliczyła się z przeszłością. Przed laty została porzucona przez starszego od siebie mężczyznę. To była piękna młodzieńcza i szalona miłość. Gdy Ralf ją zostawia, dziewczyna jest zdruzgotana i rozczarowana, pozostaje bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Julia to młoda dziewczyna, ceni sobie porządek i czystość. Od dziecka uwielbiała sprzątać, więc postanowiła założyć firmę sprzątajacą i ma pod opieką kilka dużych domów, których właściciele nie są w stanie sami zadbać o porządek. O współpracę prosi Mikołaj Borewski, czterdziestokilkuletni właściciel willi, sąsiadujacy z Panem Antonim, u którego Julia jest zatrudniona. Pierwsze spotkanie nie robi na dziewczynie dobrego wrażenia. Pani domu nie wydaje się zbyt przyjemna, a poza tym propunuje jej zamieszkanie w willi, co nie wydaje się na miejscu. Julia podejmuje pracę i po pierwszym dniu czuje, że nie była to dobra decyzja...
Książka bardzo mi się podobała, ponieważ to jest prawdziwy thriller. Od początku, od pierwszych stron wzbudza niepokój i napięcie. Czytelnikowi włącza się myślenie i ciekawość co wydarzy się za moment, kto jest ten dobry, a kto zły. Świetna intryga, wodzenie za nos, aura tajemniczości i grozy.
Okazuje się, że Julia nie jest pierwszą służącą Borewskich, ale co stało się z poprzednią pracownicą i co to za dziwne kreski na ścianach?
Kim naprawdę jest Kacper, czy warto mu zaufać, czy to pułapka...?
Czytając nasuwa się wiele pytań i wątpliwości.
Zakończenie jest niesamowicie przewrotne i szokujące. Dowodzi, że kobiety wcale nie są takie słabe i wątłe. Jeśli szukacie mocnej lektury trzymającej w napięciu, powodującej gęsią skórkę na rękach to szczerze polecam Służącą.

Julia to młoda dziewczyna, ceni sobie porządek i czystość. Od dziecka uwielbiała sprzątać, więc postanowiła założyć firmę sprzątajacą i ma pod opieką kilka dużych domów, których właściciele nie są w stanie sami zadbać o porządek. O współpracę prosi Mikołaj Borewski, czterdziestokilkuletni właściciel willi, sąsiadujacy z Panem Antonim, u którego Julia jest zatrudniona....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po raz kolejny odwiedzamy XVIII - wieczną Francję, by razem z Nicolasem rozwikłać zagadkę pewnej śmierci. Podczas premierowego spektaklu w operze na widowni zasiada między innymi hrabia i hrabina de Ruissec. Wkrótce okazuje się, że ich syn - porucznik gwardii francuskiej popełnia samobójstwo. Nicolas wraz z przełożonym Sartine'em zaczynają bacznie przyglądać się sprawie, co nie spotyka się z aprobatą rodziny. Chcą oni jak najszybciej zakończyć sprawę samobójstwa. Jednak śledztwo Nicolasa wskazuje, iż do śmierci młodego arystokraty ktoś się przyczynił...
Sięgnęłam po tę książkę ponieważ uwielbiam dawne klimaty. Francja rok 1761, dawne kreacje, staromodny język, brak udogodnień technicznych, karety... To wszystko tworzy niebagatelny klimat.. Mało tego śledztwo prowadzone jest w zupełnie inny sposób, nie można posłużyć się nowoczesnymi technikami i laboratoriami, trzeba działać instynktownie. Tak też pracuje Nicolas. Jest bystry, odważny, dociekliwy. Zauważa, że w sprawie arystokraty ktoś musiał maczać palce i nie da za wygraną, jeśli nie rozwikła kto tego dokonał.
Mimo mego upodobania starodawnych klimatów ta książka mnie nie porwała. Akcja chwilami wlekła się tak, że aż robiło się nudno. Dodatkowo spora ilość bohaterów i ich zawiłe imiona spowodowały, że w pewnym momencie gubiłam się kto jest kim i musiałam odnosić się do legendy na pierwszej stronie, żeby jakoś tako zrozumieć o kim mowa.
Mimo to polecam wielbicielom dawnych klimatów.

Po raz kolejny odwiedzamy XVIII - wieczną Francję, by razem z Nicolasem rozwikłać zagadkę pewnej śmierci. Podczas premierowego spektaklu w operze na widowni zasiada między innymi hrabia i hrabina de Ruissec. Wkrótce okazuje się, że ich syn - porucznik gwardii francuskiej popełnia samobójstwo. Nicolas wraz z przełożonym Sartine'em zaczynają bacznie przyglądać się sprawie, co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Olga to warszawska businesswoman. Przebojowa, obrotna i okrutnie bogata. Niedługo ma nastąpić otwarcie jej galerii handlowej. Niestety do Polski zaczynają docierać informacje o napływającym wirusie tajemniczej choroby z Chin.
Następuje lockdown, gospodarka staje w miejscu, ogłoszono stan wyjatkowy. Sytuację tę wykorzystują porywacze uprowadzając córkę Olgi Dominikę. Cena okupu wynosi 10 mln euro.
Miasto zostaje sparaliżowane, ulice są puste, aby móc się przemieszczać potrzebne są specjalne przepustki. Sklepy i banki zostały opuszczone, więc występuje mnóstwo napadów rabunkowych, ludzie panikują, policja jest bezwzględna wobec mieszkańców.
Banki zostały zawieszone, więc znajdujące się w nich pieniądze są wirtualną wartością, toteż Olga mimo posiadanej fortuny nie jest w stanie wpłacić okupu. Z pomocą nadchodzi Karol, jej kierowca, ułatwiając jej gangsterskie kontakty i wprowadzając w okrutny świat mafii.
Akcja w książce pędzi jak szalona,wszystko dzieje się w czasie 72h, a ja mam wrażenie że zostały opisane wydarzenia z kilkunastu dni. Olga, która zna się jedynie na biznesie w obliczu zagrożenia i z pomocą Karola zmienia się w stanowczą, pozbawioną uczuć zimną kobietę, potrafiącą zniszczyć każdego kto wejdzie jej w drogę, aby uratować właśne dziecko. Nie daje się porwać emocjom i w czasie gdy jej córka jest wieziona i głodzona przez porywaczy ona spokojnie uprawia seks z kierowcą, śpi, korzysta z basenu.
Nawet sam tytuł, jak i tło książki od razu kojarzą nam się z wydarzeniami ze Świata z ostatniego roku.
Ogólnie wciągająca fabuła i motyw gangsterski, jednak liczyłam, że będzie więcej wątków związanych z wirusem, z chorobą i opisany rozwój pandemii.
Książka idealnie nadaje się jako scenariusz dobrego filmu akcji, ja nawet już mam pomysły na obsadę ☺️
Polecam.

Olga to warszawska businesswoman. Przebojowa, obrotna i okrutnie bogata. Niedługo ma nastąpić otwarcie jej galerii handlowej. Niestety do Polski zaczynają docierać informacje o napływającym wirusie tajemniczej choroby z Chin.
Następuje lockdown, gospodarka staje w miejscu, ogłoszono stan wyjatkowy. Sytuację tę wykorzystują porywacze uprowadzając córkę Olgi Dominikę. Cena...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ile jesteście w stanie poświęcić dla własnego dziecka...?
Daniel Adamski jest pisarzem, lubuje się w krwawych i brutalnych kryminałach. Prywatnie jest ojcem samotnie wychowującym 5-letniego Leosia. Chłopiec jest oczkiem w głowie taty i najważniejszym dla niego małym człowieczkiem na świecie. W ostatnim czasie stał się jeszcze ważniejszy, od kiedy zachorował na raka mózgu. Matka dziecka odeszła jakiś czas temu, widocznie nie udźwignęła ciężaru choroby... Leczenie chemią nie przynosi rezultatu, a jedyna możliwa terapia kosztuje krocie.
Pewnego dnia do drzwi domu Adamskich puka policja. Zamordowano człowieka, według nich scenariusz jest identczny jak w książce Daniela. Podejrzenie pada na pisarza. Mężczyzna podejmuje walkę z prawem, w międzyczasie poświęcając opiece nad terminalnie chorym synem.
Powiem Wam, że ta książka nieco różni się stylem od trylogii z Igorem, ale da się wyczuć pióro Pana Piotrowskiego. Nie ma tu brutalnych scen, krwawych opisów i makabrycznych momentów, a zamiast tego główny punkt stanowi walka o dziecko. Nie jednokrotnie słyszymy w telewizji o zbiórce na kosztowne leczenie, którego kwoty przekraczają najśmielsze wyobrażenia. W tym przypadku mamy tę samą sytuację i kilka obrzydliwie wielkich milionów do zdobycia. Ojciec podejmuje to wyzwanie, mało tego celowo wykorzystuje szum medialny. Jeśli morderca zostanie schwytany fama opadnie i leczenie nie zostanie podjęte.
Książka mi się bardzo podobała i wywarła na mnie ogromne wrażenie. Momentami czułam, że czytam jakąś obyczajówkę, dramat, bądź książkę opartą na faktach.
Zakończenie niesamowicie zaskakuje. Gdzieś tam w głowie miałam przypuszczenia co do Motylka, ale nie aż takie. Świetne w książce jest to, że autor finalnie wszystko wyjaśnia i opisuje, nie trzeba snuć domysłów.
Bohaterowie są całkiem klarownie przedstawieni, a moim bohaterem nr 1 jest raczej Leoś. Mega dojrzały jak na swoje pięć lat, może nawet momentami autor stworzył go za bardzo dorosłego. Ojciec natomiast mimo tego, że wydaje się mieć twardy charakter, ma również wielkie i troskliwe serce, którym niezwykle obdarza swojego syna.
Patrzac na okładkę myślę, że może trochę mylić czytelnika.
Generalnie polecam do przeczytania i czekam na kolejne powieści Pana Przemysława.

Ile jesteście w stanie poświęcić dla własnego dziecka...?
Daniel Adamski jest pisarzem, lubuje się w krwawych i brutalnych kryminałach. Prywatnie jest ojcem samotnie wychowującym 5-letniego Leosia. Chłopiec jest oczkiem w głowie taty i najważniejszym dla niego małym człowieczkiem na świecie. W ostatnim czasie stał się jeszcze ważniejszy, od kiedy zachorował na raka mózgu....

więcej Pokaż mimo to