Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Doceniam. Niektóre ciężko się czyta, ale do 1, 2, 5, 7, 10, 12, kiedyś wrócę, ciekawe doświadczenie

Doceniam. Niektóre ciężko się czyta, ale do 1, 2, 5, 7, 10, 12, kiedyś wrócę, ciekawe doświadczenie

Ogólnie spoko, mogłaby być o 100 stron dłuższa i głównie koniec można było fajniej poprowadzić, a nie raz dwa po sprawie, w teraz wszystko się wyjaśni w ostatnich kilkunastu stronach jak w scooby-doo

Ogólnie spoko, mogłaby być o 100 stron dłuższa i głównie koniec można było fajniej poprowadzić, a nie raz dwa po sprawie, w teraz wszystko się wyjaśni w ostatnich kilkunastu stronach jak w scooby-doo

Najnudniejsze show Kuby Wojewódzkiego

Najnudniejsze show Kuby Wojewódzkiego

Niestety dużo słabsza od pierwszej części. Przewidywalna. Motyw na, którym opiera się ten tom mocno niedopracowany, naciągany. Rozwinięcie ciekawsze, zakończenie rozczarowujące. Szybko o niej zapomnę. Może to po prostu konieczna droga pośrednia między tym co autor planuje w 3 tomie.

Niestety dużo słabsza od pierwszej części. Przewidywalna. Motyw na, którym opiera się ten tom mocno niedopracowany, naciągany. Rozwinięcie ciekawsze, zakończenie rozczarowujące. Szybko o niej zapomnę. Może to po prostu konieczna droga pośrednia między tym co autor planuje w 3 tomie.

Niestety się zawiodłem, po poprzednich publikacjach liczyłem na coś całkiem innego

Niestety się zawiodłem, po poprzednich publikacjach liczyłem na coś całkiem innego

Niestety nawiązania do aktualnej sytuacji politycznej, wydarzeń ostatnich lat oraz postaci, które na co dzień kojarzymy z newsów, są tandetne, nachalne i wybijające z rytmu powieści. Szkoda. Po tego typu pozycje sięgam, żeby oderwać się od rzeczywistości, a nie po to, żeby ktoś mi tłumaczył oczywiste fakty. Wątek polityczny absolutnie mógł być poprowadzony bez rażących podobieństw do aktualnie rządzących. Ani to nie było zabawne, ani ciekawe, nie pomogło, a zdecydowanie pogorszyło odbiór. Zdecydowanie nieudane, powierzchowne karykatury. Straciła na tym najbardziej postać głównego bohatera.

Niestety nawiązania do aktualnej sytuacji politycznej, wydarzeń ostatnich lat oraz postaci, które na co dzień kojarzymy z newsów, są tandetne, nachalne i wybijające z rytmu powieści. Szkoda. Po tego typu pozycje sięgam, żeby oderwać się od rzeczywistości, a nie po to, żeby ktoś mi tłumaczył oczywiste fakty. Wątek polityczny absolutnie mógł być poprowadzony bez rażących...

Babcia sypie twistami jak z rękawa

Babcia sypie twistami jak z rękawa

Jak zrozumieć preferencje Amerykanina sprzed ponad 15 lat

Jak zrozumieć preferencje Amerykanina sprzed ponad 15 lat

Świetny klimat. Rozkręca się długo, ale za to plus; coraz intensywniej wciąga ten dziwny świat. Prosta historia trzymająca w napięciu, bez zbędnych fajerwerków. Jedyne zastrzeżenia mam do formy, wstawki autora niepotrzebne.

Świetny klimat. Rozkręca się długo, ale za to plus; coraz intensywniej wciąga ten dziwny świat. Prosta historia trzymająca w napięciu, bez zbędnych fajerwerków. Jedyne zastrzeżenia mam do formy, wstawki autora niepotrzebne.

Brak konkretów

Brak konkretów

Taki EKO, a 4872 km samochodem. Może wyprawa rowerowa byłaby ciekawsza.

Taki EKO, a 4872 km samochodem. Może wyprawa rowerowa byłaby ciekawsza.

Niechętnie do niej wracałem, dłużyła mi się w nieskończoność. Gdzieś w okolicy połowy zaczyna dziać się coś ciekawego, ale chaos i krótkie podrozdziały skutecznie wybijają z rytmu. Nie polecam.

Niechętnie do niej wracałem, dłużyła mi się w nieskończoność. Gdzieś w okolicy połowy zaczyna dziać się coś ciekawego, ale chaos i krótkie podrozdziały skutecznie wybijają z rytmu. Nie polecam.

W życiu pewna jest śmierć, podatki i szklany sufit. Jameson, ciągnąca się sprawa sierocińca i kolejny seryjny morderca grasujący w Zielonej Górze. Opisy dotyczące nowej sprawy i postaci z przeszłości Brudnego są prowadzone tak niesubtelnie, że będąc czujnym bardzo łatwo jest wyczuć intencje autora, co mocno hamuje napięcie. Może uda się w kolejnej części nie robić z Zielonej Góry drugiego Sandomierza. Niby fajnie, ale motyw ciężkiego dzieciństwa jest już trochę męczący.

W życiu pewna jest śmierć, podatki i szklany sufit. Jameson, ciągnąca się sprawa sierocińca i kolejny seryjny morderca grasujący w Zielonej Górze. Opisy dotyczące nowej sprawy i postaci z przeszłości Brudnego są prowadzone tak niesubtelnie, że będąc czujnym bardzo łatwo jest wyczuć intencje autora, co mocno hamuje napięcie. Może uda się w kolejnej części nie robić z...

Każdy człowiek ma swoją historię. Wsadzenie go na chwilę do taksówki pozwala poznać jej wycinek. I to jest zbiór takich wycinków.

Każdy człowiek ma swoją historię. Wsadzenie go na chwilę do taksówki pozwala poznać jej wycinek. I to jest zbiór takich wycinków.

Intrygująca, wciąga równie skutecznie jak "Piętno", ale:
1) powtarzają się informacje dotyczące relacji między bohaterami lub w opisach postaci - niepotrzebnie
2) Brudny to nie ten sam koleś co w I tomie, a szkoda
3) I tom był tak mięsisty, że na II już nie starczyło, może kolejność powinna być odwrotna

Intrygująca, wciąga równie skutecznie jak "Piętno", ale:
1) powtarzają się informacje dotyczące relacji między bohaterami lub w opisach postaci - niepotrzebnie
2) Brudny to nie ten sam koleś co w I tomie, a szkoda
3) I tom był tak mięsisty, że na II już nie starczyło, może kolejność powinna być odwrotna

Pozytywne zaskoczenie. Przekonała mnie okładka (w końcu coś poza schematem), bo opisu nie czytałem. Całkiem wciągająca. "Genialna" w swojej prostocie. Nie ma zbędnego, naciąganego "budowania" bohatera w oparciu o pasje do Liptona czy innego Tymbarka. W paru miejscach opis mógłby być bardziej rozwinięty, ale lepsze to niż lanie wody. Zabieram się do II tomu, z pewnymi oczekiwaniami.

Pozytywne zaskoczenie. Przekonała mnie okładka (w końcu coś poza schematem), bo opisu nie czytałem. Całkiem wciągająca. "Genialna" w swojej prostocie. Nie ma zbędnego, naciąganego "budowania" bohatera w oparciu o pasje do Liptona czy innego Tymbarka. W paru miejscach opis mógłby być bardziej rozwinięty, ale lepsze to niż lanie wody. Zabieram się do II tomu, z pewnymi...

Brakuje mi części dalszej, tego jak wygląda sytuacja podczas "drugiej fali" i jaka będzie rzeczywistość po COVIDzie. Pozycja, która pojawiła się zbyt szybko. Złożona z informacji, którymi jesteśmy zalewani na co dzień. Po co ten pośpiech?

Brakuje mi części dalszej, tego jak wygląda sytuacja podczas "drugiej fali" i jaka będzie rzeczywistość po COVIDzie. Pozycja, która pojawiła się zbyt szybko. Złożona z informacji, którymi jesteśmy zalewani na co dzień. Po co ten pośpiech?

Po miesiącu nadal pamiętam o czym była, więc nawet DOBRA.

Po miesiącu nadal pamiętam o czym była, więc nawet DOBRA.

Hugo-Bader

Hugo-Bader

Rozciągnięte, brak napięcia, długie i nudne. Żadnemu z bohaterów nie kibicowałem, byłem bardziej zdezorientowany i chciałem jak najszybciej skończyć tę "przygodę". Pierwsza Bonda u mnie, dam jej jeszcze szansę. Na pewno nie będzie gorzej niż u Mroza.

Rozciągnięte, brak napięcia, długie i nudne. Żadnemu z bohaterów nie kibicowałem, byłem bardziej zdezorientowany i chciałem jak najszybciej skończyć tę "przygodę". Pierwsza Bonda u mnie, dam jej jeszcze szansę. Na pewno nie będzie gorzej niż u Mroza.