rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Uwielbiam wtykanie palca do oka naszemu społeczeństwu za pomocą reportaży. Obnażanie wad oraz tymczasowych trendów udało się Marcinowi Kołodziejczykowi wyśmienicie. Choć niestety nie wszystkie reportaże zostają w głowie na dłuższy czas, niektóre się po prostu ulatują w momencie zamknięcia książki

Uwielbiam wtykanie palca do oka naszemu społeczeństwu za pomocą reportaży. Obnażanie wad oraz tymczasowych trendów udało się Marcinowi Kołodziejczykowi wyśmienicie. Choć niestety nie wszystkie reportaże zostają w głowie na dłuższy czas, niektóre się po prostu ulatują w momencie zamknięcia książki

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Cudowny pomysł na książkę, uroczy kryminał osadzony w Krakowie, w osobliwych czasach konwenansów i sztywnej etykiety. Profesorowa swoją wyniosłością urzekła mnie od pierwszych stron. Czekam na kolejne przygody.

Cudowny pomysł na książkę, uroczy kryminał osadzony w Krakowie, w osobliwych czasach konwenansów i sztywnej etykiety. Profesorowa swoją wyniosłością urzekła mnie od pierwszych stron. Czekam na kolejne przygody.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękny język, dość barokowy, ale bardzo pasujący do opisywanej historii. Trafiłam na Lalę przypadkiem, ale od tego momentu Jacek Dehnel stał się jednym z moich ulubionych współczesnych pisarzy.

Piękny język, dość barokowy, ale bardzo pasujący do opisywanej historii. Trafiłam na Lalę przypadkiem, ale od tego momentu Jacek Dehnel stał się jednym z moich ulubionych współczesnych pisarzy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Tańczymy już tylko w Zaduszki. Reportaże z Ameryki Łacińskiej Maria Hawranek, Szymon Opryszek
Ocena 7,1
Tańczymy już t... Maria Hawranek, Szy...

Na półkach:

Książka ciekawa, łatwa i przyjemna, choć czasem opowiada o sprawach trudnych i przerażających, które w głowie nam, Europejczykom się po prostu nie mieszczą. Mam jedno mocne "ale": język. Według mnie jest trochę toporny, mało literacki.

Książka ciekawa, łatwa i przyjemna, choć czasem opowiada o sprawach trudnych i przerażających, które w głowie nam, Europejczykom się po prostu nie mieszczą. Mam jedno mocne "ale": język. Według mnie jest trochę toporny, mało literacki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Filip Springer bardzo trafnie oraz pięknym językiem opisuje potwory polskiego krajobrazu. Ta książka jest dla mnie jak włożenie małego palca w oko naszemu społeczeństwu, które dąży do przepychu, tak często "taniego", kiczowatego i co najważniejsze- kolorowego! Ktoś w końcu mówi głośno i wyraźnie, że PASTELOZA to nowa choroba cywilizacyjna.

Filip Springer bardzo trafnie oraz pięknym językiem opisuje potwory polskiego krajobrazu. Ta książka jest dla mnie jak włożenie małego palca w oko naszemu społeczeństwu, które dąży do przepychu, tak często "taniego", kiczowatego i co najważniejsze- kolorowego! Ktoś w końcu mówi głośno i wyraźnie, że PASTELOZA to nowa choroba cywilizacyjna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka miła, łatwa i przyjemna, ale nie zachwyciła mnie ani fabuła, ani język, jakim powieść jest napisana.

Książka miła, łatwa i przyjemna, ale nie zachwyciła mnie ani fabuła, ani język, jakim powieść jest napisana.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie można się od niej oderwać! Świetna i piękny język.

Nie można się od niej oderwać! Świetna i piękny język.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka do połknięcia w trzy wieczory. Lekka, łatwa i przyjemna. Bardzo dobra merytorycznie, choć nie do końca odpowiadała mi język.

Książka do połknięcia w trzy wieczory. Lekka, łatwa i przyjemna. Bardzo dobra merytorycznie, choć nie do końca odpowiadała mi język.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to