Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zaskakująca historia, zwłaszcza w ostatnich rozdziałach. Jednak w połowie książki stwierdziłam, że mało się w niej dzieje, więc ciężko mi ją było skończyć, ale wciąż warto było ją przeczytać chociażby dla zwrotów akcji w końcówce.
Jednak relacje między "Łgarzami" były dla mnie zbyt powierzchowne i brakowało mi tu jakoś rozwinięcia tego wątku, żeby przekonać mnie o ich zażyłości.
Sam styl narracji mi się podobał, mimo iż główna bohaterka ma czasem skłonności do dramatyzowania (metaforę strzału z broni od ojca na początku wzięłam za dosłowną), to taki sposób myślenia i oddawania emocji pasował mi do jej wieku i wychowania/pochodzenia.

Zaskakująca historia, zwłaszcza w ostatnich rozdziałach. Jednak w połowie książki stwierdziłam, że mało się w niej dzieje, więc ciężko mi ją było skończyć, ale wciąż warto było ją przeczytać chociażby dla zwrotów akcji w końcówce.
Jednak relacje między "Łgarzami" były dla mnie zbyt powierzchowne i brakowało mi tu jakoś rozwinięcia tego wątku, żeby przekonać mnie o ich...

Bardzo przyjemna książka z "carpe diem" jako motywem przewodnim.
Na pewno wzbudza emocje, nawet jeśli sam tytuł spoileruje i przygotowuje nas na to co się w końcu stanie z głównymi bohaterami.
Za szczególny plus uważam tutaj wątki poboczne, które wywołały u mnie chyba najwięcej łez. Patrzenie na problematykę śmierci z perspektywy pobocznych bohaterów i ich odmiennych postaw co do tego problemu naprawdę wzbogaciło tę historię.
No i na pochwały zasługuje również przepiękna okładka!!! Ten Mroczny Kosiarz ukryty w cieniu bohaterów <3

Bardzo przyjemna książka z "carpe diem" jako motywem przewodnim.
Na pewno wzbudza emocje, nawet jeśli sam tytuł spoileruje i przygotowuje nas na to co się w końcu stanie z głównymi bohaterami.
Za szczególny plus uważam tutaj wątki poboczne, które wywołały u mnie chyba najwięcej łez. Patrzenie na problematykę śmierci z perspektywy pobocznych bohaterów i ich odmiennych postaw...

Zaskakująca historia, zwłaszcza w ostatnich rozdziałach. Jednak w połowie książki stwierdziłam, że mało się w niej dzieje, więc ciężko mi ją było skończyć, ale wciąż warto było ją przeczytać chociażby dla zwrotów akcji w końcówce.
Jednak relacje między "Łgarzami" były dla mnie zbyt powierzchowne i brakowało mi tu jakoś rozwinięcia tego wątku, żeby przekonać mnie o ich zażyłości.
Sam styl narracji mi się podobał, mimo iż główna bohaterka ma czasem skłonności do dramatyzowania (metaforę strzału z broni od ojca na początku wzięłam za dosłowną), to taki sposób myślenia i oddawania emocji pasował mi do jej wieku i wychowania/pochodzenia.

Zaskakująca historia, zwłaszcza w ostatnich rozdziałach. Jednak w połowie książki stwierdziłam, że mało się w niej dzieje, więc ciężko mi ją było skończyć, ale wciąż warto było ją przeczytać chociażby dla zwrotów akcji w końcówce.
Jednak relacje między "Łgarzami" były dla mnie zbyt powierzchowne i brakowało mi tu jakoś rozwinięcia tego wątku, żeby przekonać mnie o ich...