rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

„- Naprawdę byłaś dziś najpiękniejszą istotą, jaką w życiu widziałem - powiedział z czułością. - Kiedy tańczyliśmy... I gdy patrzyłem, jak odchodzisz: z podniesioną głową, nie oglądając się za siebie, a tłum rozstępował się za tobą... Nieważne, gdzie będziesz mieszkać i kogo zdecydujesz się poślubić, Anastazjo. Zawsze będziesz królową. A ja na zawsze zapamiętam twój obraz z tego wieczoru, tak jak zapamiętam ciepło twoich łez na mojej dłoni, gdy płakałaś nade mną po wypadku. To dwa najpiękniejsze prezenty od ciebie, będę je ze sobą nosił do końca swoich dni.”

Beth Fantaskey wychowała się w Montoursville, małym miasteczku w Pensylwanii. Studiowała dziennikarstwo i obecnie pracuje jako wykładowca. Pisała w życiu wszystko: od oficjalnych mów po internetowe newslettery, artykuły i krótkie opowiadania, a ostatnio stworzyła dwie powieści dla starszej młodzieży. Jej hobby to podróżowanie po świecie, mimo że okropnie boi się latać. W każdym nowym kraju próbuje keczupu i jak dotąd najgorzej smakował ten z Chin, a najlepiej z Polski. (źr. serwis autora)

Jessica jest zwyczajną amerykańską siedemnastolatką. Przynajmniej tak myślała do czasu pierwszego dnia szkoły. To właśnie tego pamiętnego dnia na jej drodze stanął Lucjusz. Niezwykle tajemniczy, przystojny i arogancki młodzieniec. I co było najdziwniejsze - twierdził, że Jessica jest wampirzą księżniczką, a on został jej przeznaczony. Wszystko zostało zaplanowane już bardzo dawno temu i tylko ich wspólna decyzja o małżeństwie była w stanie pogodzić skłócone rody...

Czy przeciętna nastolatka to dobry materiał na czarującą wampirzą księżniczkę?

Bardzo sporadycznie czytam książki o wampirach. Nie spodziewałam się, że opowieść o takiej tematyce będzie w stanie mnie porwać i oczarować. A jednak...

I oczywiście postać Lucjusza... Jak można go nie kochać?

"Przyrzeczeni" to romantyczna, pełna humoru, ciepła książka. Z całą pewnością jej oryginalność zasługuje na pochwałę. Mimo braku ciągłych zwrotów akcji jest niezwykle ciekawa i wzbudza emocje. Całość napisana z niezwykłą lekkością i polotem. Czyta się znakomicie, język jest bardzo klarowny i zrozumiały.

Polecam

http://herbaciane-ksiazki.blogspot.com/

„- Naprawdę byłaś dziś najpiękniejszą istotą, jaką w życiu widziałem - powiedział z czułością. - Kiedy tańczyliśmy... I gdy patrzyłem, jak odchodzisz: z podniesioną głową, nie oglądając się za siebie, a tłum rozstępował się za tobą... Nieważne, gdzie będziesz mieszkać i kogo zdecydujesz się poślubić, Anastazjo. Zawsze będziesz królową. A ja na zawsze zapamiętam twój obraz z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Seria Jutro już jakiś czas temu podbiła serca czytelników na całym świecie. Po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji postanowiłam w końcu zapoznać się z dziełem Johna Marsdena.



„Nie, piekło nie ma nic wspólnego z miejscem- piekło wiąże się z ludźmi. Może to ludzie są piekłem.”



Akcja książki ma miejsce w Australii. Ellie wraz z grupką znajomych ze szkoły – Homerem, Corrie, Kevinem, Lee, Robyn i Fi – wybiera się na biwak do Piekła, niedostępnego miejsca w górach. Wspólnie spędzają czas, nawiązują bliższe znajomości i przeżywają prawdziwą przygodę. Niestety, wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Gdy wracają z powrotem do domu, okazuje się, że niektóre zwierzęta Ellie są martwe, a wszystkie pomieszczenia świecą pustkami. Dodatkowym utrudnieniem w nawiązaniu kontaktu z bliskimi jest brak prądu i sygnału radiowego. Kiedy po odwiedzeniu kolejnych domów nie spotykają żadnej żywej duszy, niepewni i wystraszeni postanawiają działać. Wyruszają na zwiady. W mieście panuje dziwna cisza, a ulice patrolują żołnierze...


„Wczo­raj do ciebie nie na­leży. Jut­ro niepew­ne... Tyl­ko dziś jest two­je. ”

~ Jan Paweł II


No właśnie... Tak naprawdę myślimy, że mamy wpływ na to, co dzieje się w naszym życiu. Snujemy plany, czujemy się bezpieczni i nieśmiertelni. Czy jeden dzień może zmienić na zawsze nasze dotychczasowe mniemanie o świecie?

Z pewnością... Nawet historia naszego kraju jest na to dobrym przykładem.

Jutro to opowieść o nastolatkach, którzy pozostawieni wyłącznie sobie, muszą zmierzyć się
z życiem w obliczu wojny. Nie mają kontaktu z bliskimi, sami podejmują bardzo trudne decyzje. Widzimy jak dojrzewają i uczą się potrzebnych umiejętności. Z każdą chwilą nabierają większej wprawy, są odważniejsi i potrafią przewidywać ruchy wroga.

„Niesamowite uczucie. Świadomość, że za chwilę na zawsze odmienisz czyjeś życie.”


Książka zmienia nasze podejście do pewnych kwestii. Autor doskonale poradził sobie z opisaniem historii z perspektywy siedemnastoletniej dziewczyny. "Jutro" jest dzięki temu bardziej wiarygodne i łatwiejsze w odbiorze.

Od pierwszych stron nie lada problemem było dla mnie poznanie bohaterów. Zostali opisani trochę pobieżnie i brakowało dokładniejszej analizy ich charakterów.

Myślę, że książka przypadnie do gustu zwłaszcza młodym osobom. Poza dość mało interesującym początkiem jest wciągająca, a napięcie rośnie z każdą chwilą.

„Jutro” to pierwsza część niepowtarzalnej historii i mimo kilku wad zapada w pamięci na długo.

Polecam

http://herbaciane-ksiazki.blogspot.com/

Seria Jutro już jakiś czas temu podbiła serca czytelników na całym świecie. Po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji postanowiłam w końcu zapoznać się z dziełem Johna Marsdena.



„Nie, piekło nie ma nic wspólnego z miejscem- piekło wiąże się z ludźmi. Może to ludzie są piekłem.”



Akcja książki ma miejsce w Australii. Ellie wraz z grupką znajomych ze szkoły – Homerem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Andromeda Fitzgerald nie została poczęta tak jak większość ludzi . A już z pewnością nie była wymarzonym dzieckiem. Urodziła się w wyniku zapłodnienia in-vitro. W ten sposób jej rodzice pragnęli uratować życie chorej na ostrą białaczkę promielocytową siostrę Kate. Jedynie pełna zgodność z dawcą dawała dziewczynce szansę przeżycia. Kiedy po oddaniu krwi pępowinowej okazuje się, że potrzebna jest większa ilość, rodzice decydują się na dalsze korzystanie z "pomocy" Anny.

W wieku trzynastu lat Andromeda Fitzgerald podejmuje decyzję, która już na zawsze zmienia życie jej rodziny. Zwraca się do prawnika Campbella Alexandra z prośbą, by ją reprezentował. Nastolatka chce mieć prawo do decydowania o własnym ciele, tym samym skazując siostrę na pewną śmierć.

Od samego początku jej motywy są dla czytelnika zagadką. Wiadomo, że dla dobra bliskiej osoby każdy jest w stanie znieść naprawdę wiele. Ale czy moralność ma jakiekolwiek granice? Czy należy za wszelką cenę ratować życie jednej córki krzywdząc równocześnie drugą?

„W języku angielskim istnieje słowo orphan, które oznacza sierotę. Jest słowo widow, czyli wdowa. Brak w nim jednak określenia rodzica, który stracił dziecko.”



Jak zwykle bywa w książkach Picoult historia została opowiedziana z wielu różnych perspektyw. Dzięki temu czytelnik wie co kieruje każdym z bohaterów i dlaczego podejmuje czasem takie, a nie inne decyzje.

Jeśli ktoś wcześniej oglądał film nie zawiedzie się, ponieważ książka jest wzbogacona o wiele wątków ominiętych w ekranizacji. Między innymi historię Jessiego czy prawnika Campbella Alexandra.

"Bez mojej zgody" to kolejna opowieść o trudnych wyborach, dylematach moralnych i ogromnej sile miłości. Wciąga od pierwszej strony, wzrusza i zmusza do refleksji.

Jest napisana przystępnym i klarownym językiem.

Jodi Picoult zakończyła opowieść niebanalnie, co oczywiście zasługuje na pochwałę.

„Miłość jest równie piękna i równie trwała jak tęcza. Zachwyca od pierwszego wejrzenia, ale wystarczy mrugnąć i już po niej.”

Gorąco polecam.

Ocena: 9/10

Andromeda Fitzgerald nie została poczęta tak jak większość ludzi . A już z pewnością nie była wymarzonym dzieckiem. Urodziła się w wyniku zapłodnienia in-vitro. W ten sposób jej rodzice pragnęli uratować życie chorej na ostrą białaczkę promielocytową siostrę Kate. Jedynie pełna zgodność z dawcą dawała dziewczynce szansę przeżycia. Kiedy po oddaniu krwi pępowinowej okazuje się, że potrzebna jest większa ilość, rodzice decydują się na dalsze korzystanie z "pomocy" Anny.

W wieku trzynastu lat Andromeda Fitzgerald podejmuje decyzję, która już na zawsze zmienia życie jej rodziny. Zwraca się do prawnika Campbella Alexandra z prośbą, by ją reprezentował. Nastolatka chce mieć prawo do decydowania o własnym ciele, tym samym skazując siostrę na pewną śmierć.

Od samego początku jej motywy są dla czytelnika zagadką. Wiadomo, że dla dobra bliskiej osoby każdy jest w stanie znieść naprawdę wiele. Ale czy moralność ma jakiekolwiek granice? Czy należy za wszelką cenę ratować życie jednej córki krzywdząc równocześnie drugą?

„W języku angielskim istnieje słowo orphan, które oznacza sierotę. Jest słowo widow, czyli wdowa. Brak w nim jednak określenia rodzica, który stracił dziecko.”



Jak zwykle bywa w książkach Picoult historia została opowiedziana z wielu różnych perspektyw. Dzięki temu czytelnik wie co kieruje każdym z bohaterów i dlaczego podejmuje czasem takie, a nie inne decyzje.

Jeśli ktoś wcześniej oglądał film nie zawiedzie się, ponieważ książka jest wzbogacona o wiele wątków ominiętych w ekranizacji. Między innymi historię Jessiego czy prawnika Campbella Alexandra.

"Bez mojej zgody" to kolejna opowieść o trudnych wyborach, dylematach moralnych i ogromnej sile miłości. Wciąga od pierwszej strony, wzrusza i zmusza do refleksji.

Jest napisana przystępnym i klarownym językiem.

Jodi Picoult zakończyła opowieść niebanalnie, co oczywiście zasługuje na pochwałę.

„Miłość jest równie piękna i równie trwała jak tęcza. Zachwyca od pierwszego wejrzenia, ale wystarczy mrugnąć i już po niej.”

Gorąco polecam.

Ocena: 9/10

http://herbaciane-ksiazki.blogspot.com/

Andromeda Fitzgerald nie została poczęta tak jak większość ludzi . A już z pewnością nie była wymarzonym dzieckiem. Urodziła się w wyniku zapłodnienia in-vitro. W ten sposób jej rodzice pragnęli uratować życie chorej na ostrą białaczkę promielocytową siostrę Kate. Jedynie pełna zgodność z dawcą dawała dziewczynce szansę przeżycia. Kiedy po oddaniu krwi pępowinowej okazuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Marcel Pagnol- francuski dramaturg, prozaik, reżyser filmowy i teatralny. Napisane pod koniec życia pisarza autobiograficzne teksty zebrane w cyklu Wspomnienia z dzieciństwa stanowią ulubioną lekturę dla kolejnych pokoleń Francuzów.
Pisarz zmarł w 1974 roku, pracując nad ostatnią z autobiograficznych opowieści - Czasem miłości. W pamięci swoich rodaków zapisał się jako jeden z najbardziej dowcipnych, pogodnych i ,, prawdziwie francuskich'' twórców kultury.

„Czytelnik – to znaczy prawdziwy czytelnik – jest prawie zawsze przyjacielem. Poszedł wybrać książkę, wziął ją do rąk, zaprosił do siebie. Będzie ją czytał w ciszy, siedząc w ulubionym kącie, w swoim domowym otoczeniu. Będzie ją czytał sam i nie zniesie, żeby ktoś inny wtedy podczytywał, zaglądając mu przez ramię. Na pewno jest w domowym stroju albo w piżamie, w ręku trzyma fajkę. Ma do ciebie całkowite zaufanie. Nie znaczy to, że polubi tę książkę. Być może przy trzydziestej stronie wzruszy ramionami i powie ze złością: „Ciekaw jestem, po co drukują podobne głupoty!”. Ale autora tam nie będzie i nie dowie się o tym. Jego rodzina i kilku wiernych przyjaciół rozwinie przed jego oczyma zasłonę pochwał, która złagodzi wrażenie „klapy”.

Marcel Pagnol stanął przed trudnym zadaniem opisania swoich wspomnień z dzieciństwa.
Czy sprostał oczekiwaniom? O tym za chwilę.

Prowansja - malownicza kraina w południowo-wschodniej Francji. Właśnie tam rozgrywa się akcja książki Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki.

Marcel Pagnol wprowadza nas do niezwykłego świata małego chłopca. Młodzieńca przed którym świat soi otworem. Wspólnie cofamy się w czasie, przeżywamy pierwsze przygody, wybieramy się na polowania i uciekamy z domu. Książka pełna humoru i mądrości opisana z perspektywy bystrego, choć czasem naiwnego dziecka. Dopełnieniem są opisy niesamowitej przyrody. Czytając Chwałę mojego ojca Zamek mojej matki, słyszymy dźwięki cykad wdychając zarazem zapach łąk pachnących obłędnie lawendą i tymiankiem. Jesteśmy świadkami dojrzewania dziecka, które musi zmierzyć się z prawdziwym życiem.

W bardzo prosty sposób autor przekazuje nam ważne lekcje, czasem ujawniając się w zbyt dojrzałym myśleniu małego chłopca.

„Nakryłem mojego drogiego nadczłowieka na byciu człowiekiem. Poczułem, że dzięki temu kocham go jeszcze bardziej.”

Chwała mojego ojca, Zamek mojej matki to lekka, prosta i mądra opowieść, która uczy, bawi i pozwala oderwać się od rzeczywistości. Nie posiada wartkiej akcji i niektórych może zniechęcić.

Sądzę, że Marcel Pagnol sprostał zadaniu jakim jest opisanie swojego dzieciństwa. Doskonale oddał ciepło domowego ogniska, ważną rolę natury w życiu człowieka i dziecięcą chęć odkrywania świata krok po kroku. To historia dobra do zrelaksowania się i przypomnienia o beztroskich i tak ulotnych chwilach młodości.

herbaciane-ksiazki.blogspot.com

Marcel Pagnol- francuski dramaturg, prozaik, reżyser filmowy i teatralny. Napisane pod koniec życia pisarza autobiograficzne teksty zebrane w cyklu Wspomnienia z dzieciństwa stanowią ulubioną lekturę dla kolejnych pokoleń Francuzów.
Pisarz zmarł w 1974 roku, pracując nad ostatnią z autobiograficznych opowieści - Czasem miłości. W pamięci swoich rodaków zapisał się jako...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kocham czytać książki, które wzbudzają we mnie tak skrajne emocje. Opowieści dające do myślenia i zostające w myślach na dłużej.

Właśnie taką książką jest „Dziewczyna na Times Square”. To historia LilyAnne - młodej nowojorskiej studentki mieszkającej razem z przyjaciółką Amy w wynajętym mieszkaniu. Dziewczyna boryka się z wieloma problemami. Jednym z nich jest stały brak gotówki. Mimo pomocy finansowej rodziców, Lily zmuszona jest pracować na swoje utrzymanie jako kelnerka.

Do tego dochodzi rozstanie z chłopakiem. Dziewczyna nie znajduje wsparcia w rodzinie. Rodzeństwo raczej nie interesuje się młodszą siostrą, a rodzice mieszkają na Hawajach.

Kolejnym problemem jest stan matki - wiecznie pogrążonej w depresji alkoholiczki. Kiedy LilyAnne przebywa u rodziców, dostaje telefon od detektywa O' Malley'a, który informuje ją o nagłym zaginięciu Amy.

„Ten pełen wad, lecz idealny mężczyzna zmienił jej życie na zawsze.”

Paullina Simons jest autorką, która mnie mile zaskoczyła. Po opisie na okładce spodziewałam się lekkiej ”Literatury w spódnicy”. Tymczasem „Dziewczyna na Times Square” to cudowna, urzekająca, piękna i mądra opowieść. Historia trudna, czasem brutalna, ale jakże wspaniała.

Książkę kupiłam pod wpływam impulsu. Nigdy wcześniej nie słyszałam o niej, ani jej autorce. Oczywiście nie żałuje tego wyboru. Instynkt mnie nie zawiódł.

,,Czytając książki Paulliny Simons, mamy gwarancję, że będziemy płakać. Zarówno ze wzruszenia, jak i ze śmiechu."(cyt. z okładki)

„Dziewczyna na Times Square” to opowieść wciągająca już od pierwszej strony. Pełna smutku, zwątpienia, ale także miłości i nadziei na lepsze jutro.

„Wpadamy z krzykiem w życie i nie mamy wyboru, musimy je przeżyć do cholernego końca.”

Jestem pewna, że do twórczości Paulliny Simons wrócę niebawem. Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii i recenzji mam ochotę przeczytać „Jeźdźca Miedzianego”.


Książkę „Dziewczyna na Times Square” polecam gorąco wszystkim. Jestem pewna, że poruszy ona niejedno serce.

herbaciane-ksiazki.blogspot.com

Kocham czytać książki, które wzbudzają we mnie tak skrajne emocje. Opowieści dające do myślenia i zostające w myślach na dłużej.

Właśnie taką książką jest „Dziewczyna na Times Square”. To historia LilyAnne - młodej nowojorskiej studentki mieszkającej razem z przyjaciółką Amy w wynajętym mieszkaniu. Dziewczyna boryka się z wieloma problemami. Jednym z nich jest stały brak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Pamiętnik" to jedna z książek, które odważyłam się przeczytać po obejrzeniu filmu. Ekranizacja była ciekawa, więc sięgnęłam po jej papierowy pierwowzór. Poprzeczkę postawiłam wysoko i byłam wręcz pewna, że książka okaże się lepsza od filmu.

W starym wytartym notatniku kryje się kronika pewnej miłości, która rozkwitła po zakończeniu II wojny światowej gdzieś w Karolinie Północnej. Noah Calhoun odczytuje ją wieczorami w domu opieki starej kobiecie cierpiącej na chorobę Alzheimera. Dzięki sile uczucia przeżywa na nowo cudowne chwile swojej wielkiej miłości. Przypomina sobie, kiedy w 1932 roku po raz pierwszy zobaczył Allie Nelson - ich potajemne spotkania, wspólne wakacje i trudny okres rozstania, gdy zniknęła z jego życia na czternaście lat... [cyt. z okładki]


Pamiętnik to opowieść o trudach życia , rozstaniu i prawdziwej miłości, która pokonuje siłę czasu. Książka wzrusza i daje do myślenia.

„Kiedy człowiek pierwszy raz się zakochuje jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie(...). I cokolwiek byś zrobił, zostanie z tobą. Na zawsze.”


Niestety, najpopularniejsza powieść Sparksa nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak jej poprzedniczki. Oczekiwałam bardziej skomplikowanej fabuły i nieprzewidywalności .
Jednakże lektura "Pamiętnika" sprawiła mi przyjemność. Napisana z niezwykłą lekkością i prostotą na pewno poruszy niejednego czytelnika. Jest ciekawa ,ale według mnie to przesłodzona historia. Od pierwszej strony czekałam na coś zaskakującego, niebanalnego.

„Poeci często opisują miłość jako uczucie, nad którym nie możemy zapanować - ciągnął - które bierze górę nad logiką i zdrowym rozsądkiem. Właśnie coś takiego mi się przytrafiło.”


Myślę, że fenomen tej powieści to wiara w miłość, która jest wieczna, zdolna pokonać największe przeszkody, działająca cuda. Uczucie trwające pomimo choroby i cierpienia, dające siłę do dalszej walki.

Nicholas Spark z pewnością wzruszył i chwycił za serce spore grono czytelników. Niestety ja nie znalazłam się w tej grupie.

http://herbaciane-ksiazki.blogspot.com/

"Pamiętnik" to jedna z książek, które odważyłam się przeczytać po obejrzeniu filmu. Ekranizacja była ciekawa, więc sięgnęłam po jej papierowy pierwowzór. Poprzeczkę postawiłam wysoko i byłam wręcz pewna, że książka okaże się lepsza od filmu.

W starym wytartym notatniku kryje się kronika pewnej miłości, która rozkwitła po zakończeniu II wojny światowej gdzieś w Karolinie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Wichrowe wzgórza" to powieść doprawdy niepowtarzalna. Historia miłości Heathcliffa i Katarzyny zostanie w mojej pamięci na długo i na pewno będę do niej wracać.

Akcja "Wichrowych wzgórz" ma miejsce w posępnych i wietrznych wrzosowiskach Yorkshire. Wszystko zaczyna się, gdy podczas wizyty w Liverpoolu pan Earnshaw znajduje małego chłopca i postanawia przygarnąć znajdę pod swój dach. Malec przyjmuje imię Heathcliff i staje się członkiem rodziny. Szybko klimatyzuje się i zaprzyjaźnia z Katarzyną. Niestety jej brat nie podziela entuzjazmu "Cyganem". Kiedy po śmierci pana Earshaw, Hindely zostaje głową rodziny, silniej okazuje Heathcliffowi swoją niechęć. Mimo miłości do Katarzyny, Heathcliff opuszcza Wichrowe wzgórza i dopiero po kilku latach wraca z planem zemsty.

"Wichrowe Wzgórza" to nietypowa książka. Wyłamuje się ona z konwenansów i standardów wiktoriańskiego społeczeństwa; napisana przez kobietę - w czasie, kiedy „równouprawnienie” było słowem co najmniej nieprzyzwoitym, a przede wszystkim mówi o sile uczuć nie w sposób moralizatorski i pouczający, ale tajemniczy i mroczny. Aby wydać książkę, Emily Brontë przybrała pseudonim Bell Ellis.

„Kocham ciebie, choć mnie zabijasz, lecz czy mogę wybaczyć ci to, że zabijasz siebie?”

"Wichrowe wzgórza" to opowieść o nieszczęśliwej, wiecznej miłości, sile zazdrości i zdradzie. O tym, jak niespełniona miłość zmienia człowieka na zawsze i posuwa do nieludzkich zachowań. Niezwykły klimat wrzosowisk Yorkshire wspaniale podkreśla atmosferę panującą w Wichrowych wzgórzach. Książka budzi w czytelniku mnóstwo emocji.

Nic dziwnego, że "Wichrowe wzgórza" są klasyką literatury anglosaskiej.

Ocena: 8/10

herbaciane-ksiazki.blogspot.com

"Wichrowe wzgórza" to powieść doprawdy niepowtarzalna. Historia miłości Heathcliffa i Katarzyny zostanie w mojej pamięci na długo i na pewno będę do niej wracać.

Akcja "Wichrowych wzgórz" ma miejsce w posępnych i wietrznych wrzosowiskach Yorkshire. Wszystko zaczyna się, gdy podczas wizyty w Liverpoolu pan Earnshaw znajduje małego chłopca i postanawia przygarnąć znajdę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Niebo jest wszędzie" to naprawdę wyjątkowa powieść obok której nie da sie przejść obojętnie.

UWAGA!

Lepiej nie zaczynać czytania wieczorem, gdyż grozi to (jak w moim przypadku) zarwaniem nocy.

Lennon to niezwykła siedemnastolatka. Gra na klarnecie, pisze wiersze i stara się stawić czoła rzeczywistości . Jest załamana po śmierci starszej siostry i szuka wsparcia w jej chłopaku Toby'm. Kiedy znacznie się do siebie zbliżają, Lennon zaczynają dręczyć wyrzuty sumienia. W podobnej sytuacji jest Toby, który nie potrafi pogodzić się ze stratą dziewczyny.

Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy w szkole pojawia się nowy uczeń - Joe Fontaine, zajmujący miejsce Lennon w orkiestrze na czas jej nieobecności.

Czy Lennon ma prawo być szczęśliwa po stracie ukochanej siostry?
Jak równocześnie przeżywać żałobę i być po uszy zakochanym?
A może lepiej pogodzić się z losem i zacząć cieszyć się życiem, które nieubłaganie upływa?



„To taki potworny wysiłek, nie dać się prześladować temu, co przepadło, i tylko trwać w zachwycie nad tym, co było.”



"Niebo jest wszędzie" to podróż wgłąb duszy. Książka przepełniająca wszystkimi emocjami od płaczu, przez wzruszenie, aż do dzikiego śmiechu. Pani Nelson mnie oczarowała. Niełatwo jest napisać powieść ciekawą, wzruszającą, romantyczną i zarazem głęboką. Jest w niej mnóstwo zabawnych dialogów i mądrych myśli. Porusza trudny temat śmierci bliskiej osoby i życia ze świadomością jej braku.

To nie jest zwyczajna, lekka, skupiająca się na małostkowych rzeczach historia. To piękna, mądra opowieść zawierająca wszystko czego szuka się w dobrych książkach.

Język i styl jakimi posłużyła się Nelson Jandy nie sprawiły mi żadnych problemów podczas czytania. Wszytko napisane zrozumiale i przystępnie. Urozmaiceniem są niesamowite wiersze zamieszczone w książce.


„Tęsknię za tą dziewczyną, którą byłam przy niej, tęsknię za tymi wszystkimi ludźmi, którymi byliśmy. Już nigdy nimi nie będziemy. Ona zabrała ich wszystkich ze sobą.”


Gorąco polecam.

Ocena: 7/10

http://herbaciane-ksiazki.blogspot.com/

"Niebo jest wszędzie" to naprawdę wyjątkowa powieść obok której nie da sie przejść obojętnie.

UWAGA!

Lepiej nie zaczynać czytania wieczorem, gdyż grozi to (jak w moim przypadku) zarwaniem nocy.

Lennon to niezwykła siedemnastolatka. Gra na klarnecie, pisze wiersze i stara się stawić czoła rzeczywistości . Jest załamana po śmierci starszej siostry i szuka wsparcia w jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jadłowstręt psychiczny (anoreksja) – zaburzenie odżywiania polegające na celowej utracie wagi wywołanej i podtrzymywanej przez osobę chorą. W dzisiejszym świecie to problem wielkiej wagi, który często zostaje lekceważony. Wszyscy chcą być chudzi, piękni i doskonali. Często tracą poczucie jak powinien wyglądać normalny, zdrowy człowiek.

„Chuda” to autobiograficzna opowieść młodej Judith Fathallah, która z problemem anoreksji zmagała się przez trzy lata. Dziewiętnastolatka jest dziś w pełni wyleczona, studiuje literaturę w Cambridge i pisze kolejną powieść.

„Potrafię określić gdzie to wszystko się zaczęło. Nie kiedy, bo tego typu rzeczy nie zaczynają się nagle, w jednej chwili. Są raczej jak woda piętrząca się za tamą, przeczuwasz je, ale nie potrafisz im zapobiec. Wreszcie tama pęka”



Główną bohaterką „Chudej” jest Jessica. Bystra trzynastolatka, która ma wiele problemów. Od kilku lat wychowywana jest wyłącznie przez matkę. W szkole nie czuje się komfortowo. Rówieśnicy dokuczają jej z powodu otyłości, staje się pośmiewiskiem. W wakacje postanawia schudnąć. Nowy rok szkolny zaczyna z wagą mniejszą o kilka kilogramów. Kiedy nikt nie zauważa jej postępów , znacznie zmienia swoje życie. Liczenie kalorii, częste ćwiczenia i głodówki to tylko początek. Jess zaczyna słyszeć w głowie głos. „Małpa” w kółko narzeka, że ćwiczenia były zrobione niedokładnie, że znowu zjadła za dużo, że się nie przykłada. Dziewczyna chodzi na basen, biega i w każdej wolnej chwili robi brzuszki. Aby schudnąć zmniejsza liczbę kalorii spożywanych każdego dnia. Dodatkowo przy każdym posiłku stara się coś wyrzucić z talerza. Znajduje coraz więcej sposobów na stratę kalorii. Szkoła nie jest już dla niej ważna. Teraz priorytetem jest uzyskanie odpowiedniej wagi. Zaczyna popadać w depresję.

„Nie mogłam jeść, i to nie z obawy przed utyciem, ale dlatego że dusił mnie ten chory, smutny świat. Wypełniał mnie i nie pozostawiał miejsca na jedzenie.”


Jest wykończona i w końcu prosi matkę o pomoc. Jej życie zmienia się, kiedy zostaje przyjęta do młodzieżowego szpitala psychiatrycznego. To w tym miejscu podejmuje walkę z „Małpą” i dąży do poprawy swojego zdrowia fizycznego i psychicznego.

„Chuda” to opowieść niezwykle wstrząsająca. Autorka dzięki własnym doświadczeniom przedstawiła autentyczne przeżycia osoby chorej. Jej sposób myślenia pokazuje, że anoreksja jest problemem głownie wiążącym się z psychiką.

Książkę czyta się szybko. Jest napisana zrozumiałym, lekkim i przyjemnym językiem. Cena 27 zł –jak najbardziej odpowiednia. Jak w wielu przypadkach tłumaczenia tytułu uważam, że niepotrzebnie uległ on zmianie. „Monkey Taming” (co dosłownie znaczy „Poskromienie małpy”) lepiej odzwierciedla treść opowieści.

Według mnie to bardzo dobra książka. Napisana z dziecięcą lekkością i prostotą. Przyjemna i równocześnie poruszająca poważny problem jadłowstrętu psychicznego. Myślę, że nie tyle zniechęci do stosowania diet i ćwiczeń, co przedstawi początki choroby i jej skutki.

„Dopóki trwa życie, dopóty jest nadzieja.”



Ocena: 6/10

http://herbaciane-ksiazki.blogspot.com/

Jadłowstręt psychiczny (anoreksja) – zaburzenie odżywiania polegające na celowej utracie wagi wywołanej i podtrzymywanej przez osobę chorą. W dzisiejszym świecie to problem wielkiej wagi, który często zostaje lekceważony. Wszyscy chcą być chudzi, piękni i doskonali. Często tracą poczucie jak powinien wyglądać normalny, zdrowy człowiek.

„Chuda” to autobiograficzna opowieść...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

„Kocham cię. Słyszy się to tak często: w operach mydlanych, w durnych sitcomach, przy wielu innych okazjach. Słowa zmieniają się w puste dźwięki, już nic nie znaczą. Boże drogi, chętnie bym krzyczał te dwa słowa bez przerwy, gdybym w ten sposób mógł cię zatrzymać. Nigdy w życiu nie usiłowałem zmieścić tak wiele znaczenia w jednym krótkim zdaniu.”


Jodi Picoult. Chyba każdy choć raz zetknął się z jej twórczością. Od jakiegoś czasu powieści tej autorki cieszą się dużą popularnością. Nie bez powodu przetłumaczono je na 34 języki, a ich nakład przekroczył 30 milionów egzemplarzy. Wśród najbardziej znanych znajdują się „Krucha jak lód”, „Bez mojej zgody”, „W naszym domu”, „Linia życia” oraz „Tam gdzie ty”.

„Głos serca” to debiutancka powieść. Jodi napisała ją w wieku 26 lat.

Jane i Oliver Jones to małżeństwo z ponad 15-letnim stażem. Wychowują nastoletnią córkę Rebekę i mieszkają w San Diego w Kalifornii.
Jane to silna i odważna kobieta po przejściach. Jako mała dziewczynka doświadczyła agresji ze strony ojca. Regularnie znęcał się nad nią i jej matką. Często była bita i poniżana. Własną piersią osłaniała młodszego braciszka- Joley’a. Całą winę brała na siebie. Uważałe, że nie jest wystarczająco dobrą córką, skoro znęca się nad nią własny ojciec.
Wszystko zmienia się, gdy na jej drodze staje Oliver- przystojny mężczyzna o oliwkowej cerze. Po wielu wspólnie spędzonych chwilach postanawiają się pobrać i jako owoc ich miłości rodzi się Rebeka.
Po latach małżeństwa rodzina nie wygląda jak dawniej. Oliver- biolog morski, oddaje się swojej pracy bez reszty, a każdą wolną chwilę poświęca badaniom. Rebeka urodziny spędza zwykle bez ojca, a jej wychowanie należy do Jane.
Kiedy po wielu próbach odzyskania dawnych stosunków Oliver nadal ignoruje swoich najbliższych, pomiędzy nim, a Jane wybucha awantura. Dochodzi do rękoczynów. W przypływie emocji Jane wraz z Rebeką uciekają z domu. Kierowane listami przez Joley’a przemierzają kraj, aby w końcu dotrzeć do Massachusetts.

Czy Oliver odnajdzie się w tej sytuacji? Co powinno stać się dla niego priorytetem? Jak potoczą się dalsze losy bohaterów?

„Można przywrócić do życia martwe drzewo. Zaszczepić na nim dwa różne gatunki. Przeszczepienie to sztuka łączenia przeciwieństw, przywracania nadziei.”

Język i styl jakimi posłużyła się Jodi Picoult nie sprawiły mi żadnych problemów podczas czytania. Wszytko napisane zrozumiale i przystępnie.
Jak zwykle bywa u tej pisarki, książka jest napisana z różnych perspektyw. W tym wypadku jest ich pięć. Niestety, historia nie została przedstawiona w chronologicznej kolejności, co może sprawiać trudności i mylić czytelnika( radzę zwracać uwagę na daty).
Cena książki (36 zł) jest według mnie nieuzasadniona. Oczywiście nie mam na myśli treści. Została wydana w miękkiej oprawie i opatrzona zbyt małym marginesem przy grzbiecie, co skutkuje jego łamaniem.
W przypadku „Głosu serca” tytuł polski jest odmienny od oryginalnego „Pieśni humbaka”. Według mnie niepotrzebnie uległ on zmianie.
W mojej ocenie książka wypadła bardzo pozytywnie. Wciągnęła mnie, wzruszyła i dała do myślenia. Uważam, że to lektura godna uwagi.

Ocena: 8/10

„Kocham cię. Słyszy się to tak często: w operach mydlanych, w durnych sitcomach, przy wielu innych okazjach. Słowa zmieniają się w puste dźwięki, już nic nie znaczą. Boże drogi, chętnie bym krzyczał te dwa słowa bez przerwy, gdybym w ten sposób mógł cię zatrzymać. Nigdy w życiu nie usiłowałem zmieścić tak wiele znaczenia w jednym krótkim zdaniu.”


Jodi Picoult. Chyba każdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kora Smolińska to wyjątkowa dziewczyna. Jest trochę nieśmiała, cicha i skryta. Uważa się za Ofiarę Represji Bożej nie bez powodu. Dziewczyna została bowiem obdarzona darem. I to nie jakimś zwyczajnym darem. Kora słyszy myśli innych ludzi.

Kiedy jej matka ginie w wypadku samochodowym spowodowanym przez pijanego nastolatka, dziewczyna przeprowadza się z Poznania do Warszawy. Jej życie zmienia się diametralnie. Zostaje przyjęta pod dach wujostwa. W nowej szkole przyjaźnią się z nią tylko dwie osoby, a dzięki kuzynce - Krwawej Małgorzacie (dziewczynie nr. 1 w liceum), inni uczniowie traktują ją jak powietrze. Dar sprawia, że Kora czuje się jeszcze gorzej. Słyszy myśli, których nigdy nie chciałaby poznać. Uważa, że ten dar przysparza jej więcej kłopotów niż korzyści.

Wszystko zmienia się jednak, gdy do jej klasy dołącza nowy uczeń...

" Czy Kora pogodzi się ze swoim przeznaczeniem i odnajdzie spokój? ''

Czytanie powieści młodej pisarki jaką jest Gaja Kołodziej sprawiło mi ogromną przyjemność. "Dar" jest książką bardzo ciepłą, zabawną i napisaną z niesamowitą lekkością. Mnie osobiście napełniła pozytywną energią i pokazała całkiem inne spojrzenie na świat. No właśnie... Pewnie każdy choć raz zastanawiał się jak to byłoby posiadać możliwość czytania w myślach.

"Dar" to opowieść pokazująca, że nikt z natury nie jest zły. Złym staje się z jakiegoś powodu. Nie warto obwiniać wszystkich za za brak własnego szczęścia. Należy cieszyć się radością innych. Przecież jeśli powiesz komuś, że jest głupi, nie uczyni cię to ani mądrzejszym, ani szczęśliwszym.

Książka Gai Kołodziej w zupełności mnie porwała. To lektura na jeden wieczór, czyta się ją jednym tchem. To doskonała powieść do rozerwania się, oderwania się od rzeczywistości i przemyślenia niektórych kwestii.

Myślę, że ten urodzinowy poDARunek był jak najbardziej trafiony, a czas poświęcony lekturze z pewnością nie został zmarnowany. Polecam

Kora Smolińska to wyjątkowa dziewczyna. Jest trochę nieśmiała, cicha i skryta. Uważa się za Ofiarę Represji Bożej nie bez powodu. Dziewczyna została bowiem obdarzona darem. I to nie jakimś zwyczajnym darem. Kora słyszy myśli innych ludzi.

Kiedy jej matka ginie w wypadku samochodowym spowodowanym przez pijanego nastolatka, dziewczyna przeprowadza się z Poznania do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Czy po utracie prawdziwej miłości można jeszcze się zakochać?"


Na książkę "List w butelce" natknęłam się już jakiś czas temu. Kiedy w końcu wpadła w moje ręce, od razu zabrałam się do czytania.


Od pierwszej strony lektura budziła moją ciekawość. Historia kobiety po przejściach pragnącej odszukać nadawcę niezwykłego listu w butelce nie bez powodu oderwała mnie od rzeczywistości. To opowieść o miłości wystawionej na próbę; o mężczyźnie stającym przed wyborem, który na zawsze zmieni jego życie...
„List w butelce" czytałam z chęcią. Czasami nie mogłam oderwać się od tej książki.
Jej koniec był dla mnie zaskakujący, co z pewnością zasługuje na pochwałę.

Moim zdaniem jest to książka doskonała do rozerwania się, spędzenia miło czasu. Na pewno niejeden czytelnik uroni przy niej łzę wzruszenia, a może postanowi zmienić coś w swoim życiu. Mnie ona niestety do niczego nie zainspirowała i tak na prawdę nic by się nie stało, gdyby nigdy nie trafiła w moje ręce.

Jeśli ktoś ma ochotę przeczytać romantyczną, lekką opowieść(w sam raz na letnie dni), to „List w butelce" jest książką wartą polecenia.

Ocena: 6/10

„Czy po utracie prawdziwej miłości można jeszcze się zakochać?"


Na książkę "List w butelce" natknęłam się już jakiś czas temu. Kiedy w końcu wpadła w moje ręce, od razu zabrałam się do czytania.


Od pierwszej strony lektura budziła moją ciekawość. Historia kobiety po przejściach pragnącej odszukać nadawcę niezwykłego listu w butelce nie bez powodu oderwała mnie od...

więcej Pokaż mimo to