Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To jest ta sama książka co "byłem asystentem doktora mengele", nie wiem czemu są dwa różne tytuły. Książka jest bardzo dobra, uważam, że każdy kto interesuje się tą tematyką powinien przeczytać.

To jest ta sama książka co "byłem asystentem doktora mengele", nie wiem czemu są dwa różne tytuły. Książka jest bardzo dobra, uważam, że każdy kto interesuje się tą tematyką powinien przeczytać.

Oddałam się trochę lekturze na temat drugiej wojny, losach żydów, historii z gett. Ta książka przebiła wszystko co do tej pory miałam okazję przeczytać. Nie trzeba mocnych opisów jak przy lekturze obozowej, ostrych słów czy ciężkich zdań, które wywołują w człowieku ogromne uczucia. Zastanawia mnie jednak to jak różni się ta książka od filmu. Zastanawia mnie przedstawienie postawy Leopolda Sochy w książce a w filmie. Zauważyłam także, że istnieje książka "W kanałach Lwowa", gdzie komentarze, także dają znać, jakoby Leopold Socha od początku chciał tylko zysku materialnego, a potem zaczął pomagać bezinteresownie. Nie chce dociekać jak bardzo różni się ta książka od "W kanałach...". Nie chce także wiedzieć czy ta druga została tylko napisana na podstawie filmu czy innych pobudek. Jestem szczęśliwa, że udało mi się znaleźć, w końcu (już drugą książkę), która nie przedstawia Żydów jako tylko tych dobrych, którzy uciekają przed sami złymi Polakami czy Niemcami. Ale książkę, która obrazuje idealnie, że ludzie, nie ważne jakiej religii, koloru skóry, narodowości, dzielą się wszędzie na dobrych i złych. Tak jest w tej książce, są i dobrzy i źli Żydzi, to samo z Polakami. Dziwi mnie jednak, że i w tej i w "kanałach..." jest napisane, że na podstawie tego powstał film. Zdecydujcie się, film powstał na podstawie albo tej książki albo tej.

Oddałam się trochę lekturze na temat drugiej wojny, losach żydów, historii z gett. Ta książka przebiła wszystko co do tej pory miałam okazję przeczytać. Nie trzeba mocnych opisów jak przy lekturze obozowej, ostrych słów czy ciężkich zdań, które wywołują w człowieku ogromne uczucia. Zastanawia mnie jednak to jak różni się ta książka od filmu. Zastanawia mnie przedstawienie...