Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Cóż można powiedzieć, książka jakich mało i na pewno każdy kto ją czytał czy choćby oglądał film może powiedzieć to samo.
To co książka ukazuje, to bezsilność ludzi wobec machiny sądowniczej i prawa. Przecież to nie jest tylko wymyślona opowieść, w naszym realnym życiu, w naszym świecie codziennie spotykamy się z niesprawiedliwością ze strony sądów, organów, które swoim urzędem powinny sprawiedliwie wydawać wyroki. Tym czasem sądami rządzą pieniądze, a 1932 roku, Murzyn był Murzynem i nikomu nie chciało się już zmieniać wcześniej wydanego wyroku mimo, iż każdy z nich wiedział, że na śmierć został skazany niewinny człowiek. I właśnie ta krzywdząca niesprawiedliwość tak bardzo dotyka czytelnika i widza "Zielonej Mili".

Cóż można powiedzieć, książka jakich mało i na pewno każdy kto ją czytał czy choćby oglądał film może powiedzieć to samo.
To co książka ukazuje, to bezsilność ludzi wobec machiny sądowniczej i prawa. Przecież to nie jest tylko wymyślona opowieść, w naszym realnym życiu, w naszym świecie codziennie spotykamy się z niesprawiedliwością ze strony sądów, organów, które swoim...