Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Każda książka, w której wystąpi Piotr Langer, otrzyma ode mnie 10/10.

W tej było go aż nadto i kilka razy zbierałam szczękę z podłogi. Na ostatniej stronie również.

Każda książka, w której wystąpi Piotr Langer, otrzyma ode mnie 10/10.

W tej było go aż nadto i kilka razy zbierałam szczękę z podłogi. Na ostatniej stronie również.

"Doskonała" to kolejna książka, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie powinnam szukać recenzji przed przeczytaniem danej historii.
W tym przypadku opinie były raczej na minus, co sprawiło, że przystąpiłam do czytania z rezerwą. Tym bardziej, że pierwsza część była dla mnie trudna, a zakończenie mocno mnie rozczarowało.
Z każdą kolejną stroną zmieniałam jednak zdanie zarówno o "Doskonałej" jak i o samej autorce. Sam fakt, że łyknęłam tę historię w cztery dni świadczy o tym, że mnie wciągnęła. Chciałam jak najszybciej dowiedzieć się, co wydarzy się dalej, a w kilku momentach musiałam odłożyć książkę na bok, żeby przetrawić to, co się stało i zebrać szczękę z podłogi.

Jednym z takich momentów był nalot Demaskatorów na miejsce, w którym ukrywali się Naznaczeni. Chwilę później dowiadujemy się, że Art stał się jednym z nich. Ostatecznie okazuje się być tym dobrym, któremu zależy na Celestine, ale w stosunku do niego pomyliłam się podczas czytania obu książek najbardziej.

Nawet budowa książki, która mnie wkurzała w pierwszej części, nie przeszkadzała mi teraz. Nawet uważam w tym momencie taką konstrukcję za atut.

Mam tylko jeden maleńki zarzut do autorki - że Celestine i Art ostatecznie nie skończyli razem ;)

Jednym słowem: wow.
Byłam już w bibliotece i wypożyczyłam dwie kolejne książki Cecelii Ahern.

"Doskonała" to kolejna książka, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie powinnam szukać recenzji przed przeczytaniem danej historii.
W tym przypadku opinie były raczej na minus, co sprawiło, że przystąpiłam do czytania z rezerwą. Tym bardziej, że pierwsza część była dla mnie trudna, a zakończenie mocno mnie rozczarowało.
Z każdą kolejną stroną zmieniałam jednak zdanie...