Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie myślałam, że na koniec się wzruszę...

Nie myślałam, że na koniec się wzruszę...

No tak, życie już nigdy nie będzie takie jak wcześniej, że o zakupach nie wspomnę. Bardzo, bardzo motywująca do refleksji na temat tego, jak dzisiaj żyjemy i jak moglibyśmy skupić się na tym, aby bardziej żyć, nie mieć.

No tak, życie już nigdy nie będzie takie jak wcześniej, że o zakupach nie wspomnę. Bardzo, bardzo motywująca do refleksji na temat tego, jak dzisiaj żyjemy i jak moglibyśmy skupić się na tym, aby bardziej żyć, nie mieć.

Myślisz, że masz pecha, a tu się okazuje, że to precyzyjnie zaplanowane reguły nieuczciwej gry... Dobra robota.

Myślisz, że masz pecha, a tu się okazuje, że to precyzyjnie zaplanowane reguły nieuczciwej gry... Dobra robota.

Interesujące. Dla poczatkującego biegacza krtótkodystansowca - odrobinę przerażające. Każdy rozdział opisuje morderczy trenig lub ultramaraton autora. Czytając drobiazgowy opis czytelnik podobnie się męczy ;)

Interesujące. Dla poczatkującego biegacza krtótkodystansowca - odrobinę przerażające. Każdy rozdział opisuje morderczy trenig lub ultramaraton autora. Czytając drobiazgowy opis czytelnik podobnie się męczy ;)

Bardzo interesujący wstęp do kolejnych książek tego autora.

Bardzo interesujący wstęp do kolejnych książek tego autora.

Język blyskotliwy, autorka ma fajne poczucie humoru i sporo dystansu do siebie, jednak temat tak nudny (wbrew tytułowi i pozorom), że lektura bardzo mnie zmęczyla. Na mojej liście "Gastrofaza" tej samej autorki...

Język blyskotliwy, autorka ma fajne poczucie humoru i sporo dystansu do siebie, jednak temat tak nudny (wbrew tytułowi i pozorom), że lektura bardzo mnie zmęczyla. Na mojej liście "Gastrofaza" tej samej autorki...

Bardzo wciąga ;)

Bardzo wciąga ;)