Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Słucham utworu The power of love pradawnych Frankie Goes to Hollywood i czytam Moją walkę Knausgarda, opowieść o Karlu Ove, i oczywiście wchodzę w świat norweskiego młodzieńca, wspominając własną młodość. Wspominam imiona dziewczyn, ciężkie słowa spadające na papier, korowód wzruszeń i dozgonne przysięgi, wspominam diamenty ich oczu, świecące obietnicą pierwszych uniesień. Wspominam wieczorne poranki, pospolite niepowodzenia, zakochaną bezsenność, ich śmiech anielski i szkolne zabawy, parkiety i ciche zakątki mieszkań, gdzie wśród szeptów odwagi poznawałem tajemnicze ogrody Wenus, na przedmieściu życia, na trasie do miasta dorosłości. Niczym Karl Ove, chłopiec ze Skandynawii.

Wielkie koło czasu obraca się nieprzerwanie i tylko pamięć strzeże bram istnienia.

Słucham utworu The power of love pradawnych Frankie Goes to Hollywood i czytam Moją walkę Knausgarda, opowieść o Karlu Ove, i oczywiście wchodzę w świat norweskiego młodzieńca, wspominając własną młodość. Wspominam imiona dziewczyn, ciężkie słowa spadające na papier, korowód wzruszeń i dozgonne przysięgi, wspominam diamenty ich oczu, świecące obietnicą pierwszych uniesień....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Miłość nie używa zegarka. Zamiast tego patrzy na tarczę nieba, szukając wskazówek czasu. I miejsca, gdzie wyśle mężczyznę, który wciąż próbuje kochać. A gdy uczucie staje się księżycem, pozostaje tylko wieczorne czuwanie, w oczekiwaniu zaćmienia, końca opowieści, finału smutnej sagi o życiu bez życia.
Tysiąc zdobytych kobiet nie zastąpi tej jedynej, która nas zdobędzie i zatrzyma na zawsze...

Miłość nie używa zegarka. Zamiast tego patrzy na tarczę nieba, szukając wskazówek czasu. I miejsca, gdzie wyśle mężczyznę, który wciąż próbuje kochać. A gdy uczucie staje się księżycem, pozostaje tylko wieczorne czuwanie, w oczekiwaniu zaćmienia, końca opowieści, finału smutnej sagi o życiu bez życia.
Tysiąc zdobytych kobiet nie zastąpi tej jedynej, która nas zdobędzie i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Płynie arka ciszy po oceanie krwi. Wiosła dłoni pokonują niesforne fale. Dwóch mężczyzn stoi na burcie patrząc błagalnie w nadchodzącą smierć. Za chwilę zimna stalowa kotwica opadnie na skórę ofiary. Nikt nie będzie krzyczał. Nikt nie będzie płakał. Całe miasto wejdzie pod pokład odwagi, by znów płynąc do portu następnej zbrodni.

Płynie arka ciszy po oceanie krwi. Wiosła dłoni pokonują niesforne fale. Dwóch mężczyzn stoi na burcie patrząc błagalnie w nadchodzącą smierć. Za chwilę zimna stalowa kotwica opadnie na skórę ofiary. Nikt nie będzie krzyczał. Nikt nie będzie płakał. Całe miasto wejdzie pod pokład odwagi, by znów płynąc do portu następnej zbrodni.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uciekaj od polityki, uciekaj Santiago, zanim stracisz rodzinę, zanim rodzina straci znaczenie, a wierność będzie kojarzyć się z poniżającym odliczaniem opłaconych uniesień. Uciekaj Zavalita, zanim obudzisz się w nieznanym miejscu, pod niebem tyrani, zanim zrozumiesz, że dyktatura nie ma ojczyzny: istniejąc wbrew, ponad i nad wszystkim, co sobie wymarzyłeś.
Spieprzaj, chudzino, spieprzaj w miłość.
Piękna opowieść o życiu w państwie podobnym do dzisiejszej Polski.

Uciekaj od polityki, uciekaj Santiago, zanim stracisz rodzinę, zanim rodzina straci znaczenie, a wierność będzie kojarzyć się z poniżającym odliczaniem opłaconych uniesień. Uciekaj Zavalita, zanim obudzisz się w nieznanym miejscu, pod niebem tyrani, zanim zrozumiesz, że dyktatura nie ma ojczyzny: istniejąc wbrew, ponad i nad wszystkim, co sobie wymarzyłeś.
Spieprzaj,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciemność. W oczach, w kącikach słońca, w ostatnim blasku dnia.
I dziecko, chłopiec, spadkobierca budowniczego wiatraków, za którym nikt nie tęskni, nikt oprócz trzech kobiet z norweskiego piekła.
I jeszcze niezrozumiała przyjaźń, i rachityczna miłość, i wymarzony scenariusz na szczęście...
Scenariusz, którego nie sposob zrealizować.

Ciemność. W oczach, w kącikach słońca, w ostatnim blasku dnia.
I dziecko, chłopiec, spadkobierca budowniczego wiatraków, za którym nikt nie tęskni, nikt oprócz trzech kobiet z norweskiego piekła.
I jeszcze niezrozumiała przyjaźń, i rachityczna miłość, i wymarzony scenariusz na szczęście...
Scenariusz, którego nie sposob zrealizować.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Łezki jak rybki złote płyną po policzkach, w dół rzeki, płyną tam, gdzie kończy się życie, gdzie na rozlewiskach cierpień, pod lustrem wody, litery tworzą nurt słów i czułe ławice zdań, tylko po to by w bezkresie czasu ocalić wspomnienia.
Miłość. Ojciec i syn. Matka. I dwaj bracia. I pan Proszek. I Czechy, ojczyzna małych dramatów, rozgrywanych na deskach teatru świata.

Łezki jak rybki złote płyną po policzkach, w dół rzeki, płyną tam, gdzie kończy się życie, gdzie na rozlewiskach cierpień, pod lustrem wody, litery tworzą nurt słów i czułe ławice zdań, tylko po to by w bezkresie czasu ocalić wspomnienia.
Miłość. Ojciec i syn. Matka. I dwaj bracia. I pan Proszek. I Czechy, ojczyzna małych dramatów, rozgrywanych na deskach teatru świata.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miłość niebiańska (Laska nebeska) prowadzi do czeskiego morza. Do czeskiego oceanu. Nigdy zaś do czeskich gór, bo takie nie istnieją. Co zrozumiałe, nie istnieje także czeski humor i czeska literatura. O czym dobitnie w swoich dziełach zaświadcza największy czeski geniusz, Jara Cimrman.
Nie istnieje również państwo czeskie. Ani czeski bóg, ani czeski cud. Nic nie istnieje.
Nawet piszący te słowa zdaje się być wyłącznie iluzją.

Miłość niebiańska (Laska nebeska) prowadzi do czeskiego morza. Do czeskiego oceanu. Nigdy zaś do czeskich gór, bo takie nie istnieją. Co zrozumiałe, nie istnieje także czeski humor i czeska literatura. O czym dobitnie w swoich dziełach zaświadcza największy czeski geniusz, Jara Cimrman.
Nie istnieje również państwo czeskie. Ani czeski bóg, ani czeski cud. Nic nie istnieje....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ola to chłopak wyjątkowy. Wyjątkowy na wielu obrazach, malowanych piórem norwskiego pisarza L.S.Christensena. I każdy z tych obrazów zabieram do domu, aby od razu, bez zastanowienia, bez zdejmowania butów, umieścić na ścianie sympatii.
Ola to jąkała, ciamajda, wypełniony po brzegi kompleksami. Stara się utrzymać na powierzchni, nie stracić pionu w świecie skłaniającym do przebywania w poziomie i za tę odwagę, za wierność zazasadom młodości, za przyjaźń wbrew logice, może liczyć na moj szacunek.
Ola mieszka w każdym z nas.

Ola to chłopak wyjątkowy. Wyjątkowy na wielu obrazach, malowanych piórem norwskiego pisarza L.S.Christensena. I każdy z tych obrazów zabieram do domu, aby od razu, bez zastanowienia, bez zdejmowania butów, umieścić na ścianie sympatii.
Ola to jąkała, ciamajda, wypełniony po brzegi kompleksami. Stara się utrzymać na powierzchni, nie stracić pionu w świecie skłaniającym do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę bajkowa opowieść o trochę trudnych sprawach. Trochę cierpka,trochę smutna, trochę więcej wesoła.
Książka z emblematem "ważna". Szczególnie dla tych wszystkich osób, ktore z dzielenia ludzi na kategorie i gatunki uczynili religię; dla tych wszystkich, którzy wbrew logice przestali widzieć człowieka w człowieku.

Trochę bajkowa opowieść o trochę trudnych sprawach. Trochę cierpka,trochę smutna, trochę więcej wesoła.
Książka z emblematem "ważna". Szczególnie dla tych wszystkich osób, ktore z dzielenia ludzi na kategorie i gatunki uczynili religię; dla tych wszystkich, którzy wbrew logice przestali widzieć człowieka w człowieku.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ktoś powie "wojna" i pójdzie w nicość , nie oglądając się za siebie. Ktoś inny będzie codzienne, z trwogą zwycięzcy, siedział w fotelu przeszłości, szukając syna i myśląc o przegranej prywatnej wojnie.

Tylko dziecko pójdzie krok dalej, by wrócić do życia, bo mały nikczemny Kaj nie zniknie z kart baśni, podobnie jak Jaś i jego szalona angielska kochanka.

Ktoś powie "wojna" i pójdzie w nicość , nie oglądając się za siebie. Ktoś inny będzie codzienne, z trwogą zwycięzcy, siedział w fotelu przeszłości, szukając syna i myśląc o przegranej prywatnej wojnie.

Tylko dziecko pójdzie krok dalej, by wrócić do życia, bo mały nikczemny Kaj nie zniknie z kart baśni, podobnie jak Jaś i jego szalona angielska kochanka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziecko to latawiec szybujący po niebie niegodziwości dorosłych. Delikatny zbiór listewek i papierowych łez. Wznoszący się nad deszczowymi chmurami oczu. Opadający w bezmiar samotności.
Bądź niebem. Spróbuj przyjąć trudną prawdę o człowieku...

Dziecko to latawiec szybujący po niebie niegodziwości dorosłych. Delikatny zbiór listewek i papierowych łez. Wznoszący się nad deszczowymi chmurami oczu. Opadający w bezmiar samotności.
Bądź niebem. Spróbuj przyjąć trudną prawdę o człowieku...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzadko sięgam po kryminał. Nie lubię po przeczytaniu upiornej książki zastanawiać się, co mną kierowało przy wyborze lektury.
Teraz zamykam książkę i idę wziąć oczyszczający prysznic. Z dobrej powieści.

Rzadko sięgam po kryminał. Nie lubię po przeczytaniu upiornej książki zastanawiać się, co mną kierowało przy wyborze lektury.
Teraz zamykam książkę i idę wziąć oczyszczający prysznic. Z dobrej powieści.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Harry to mężczyzna zagubiony. Żyje w związku z zagubioną żoną i z zagubioną kochanką. Gdzieś w zagubionym prowincjonalnym mieście. Wśród sąsiadów, zagubionych w religijnych regułach.
I wydaje się, że Harr'emu pozostaje jedynie ucieczka. Ucieczka w inność. Więc znowu ucieka. Goniąc zagubienie.

Harry to mężczyzna zagubiony. Żyje w związku z zagubioną żoną i z zagubioną kochanką. Gdzieś w zagubionym prowincjonalnym mieście. Wśród sąsiadów, zagubionych w religijnych regułach.
I wydaje się, że Harr'emu pozostaje jedynie ucieczka. Ucieczka w inność. Więc znowu ucieka. Goniąc zagubienie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowiem wam historię krótkiego życia czeskiego poety. Streszczę wam w kilku zdaniach dorobek twórczy dziecka, urodzonego w epoce gwałtownych zmian, głupich decyzji i śmiertelnych rozwiązań. Na imię miał Jaromil i kochał poezję. I kobietę, w której chciał widzieć metaforę piekna. I jeszcze uwielbiał tworzyć ze słów lekkich głośny katalog wzruszeń.
Żył i umarł. Zdradzony przez Rudą, system, przez chorobę i przez poezję.
Umarł pisząc najpieknejszy nienapisany wiersz. Wiersz-nekrolog o swoim dorosłym życiu poety.

Opowiem wam historię krótkiego życia czeskiego poety. Streszczę wam w kilku zdaniach dorobek twórczy dziecka, urodzonego w epoce gwałtownych zmian, głupich decyzji i śmiertelnych rozwiązań. Na imię miał Jaromil i kochał poezję. I kobietę, w której chciał widzieć metaforę piekna. I jeszcze uwielbiał tworzyć ze słów lekkich głośny katalog wzruszeń.
Żył i umarł. Zdradzony...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

J.Cabré w monumentalnej powieści Wyznaję prezentuje czytelnikom świat wypełniony muzyką. Muzyką zła, która dociera do naszych uszu, do naszych umysłów już w pierwszych dniach życia i potem już w nas jest, istnieje, w postaci orkiestry wstydliwych czynów.
Tysiąc lat bytu człowieka jak tysiąc kartek książki. Pokonaj czas. Wróć do czasów, gdy nie istniałaś/eś.

J.Cabré w monumentalnej powieści Wyznaję prezentuje czytelnikom świat wypełniony muzyką. Muzyką zła, która dociera do naszych uszu, do naszych umysłów już w pierwszych dniach życia i potem już w nas jest, istnieje, w postaci orkiestry wstydliwych czynów.
Tysiąc lat bytu człowieka jak tysiąc kartek książki. Pokonaj czas. Wróć do czasów, gdy nie istniałaś/eś.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatnio przeczytałem informację jakiejś zagranicznej instytucji turystycznej na temat bezpieczeństwa mieszkańców Polski. Według opinii tej instytucji jesteśmy najbezpieczniejszym krajem Europy.
Holden nie wierz we wszystko, co przeczytasz. Gdybyś zabłądził w dżungli miasta, polskiego miasta, to oprócz zdrowia mógłbyś stracić wiarę w ludzkość.
I na Boga, nie krzycz na Phobe. Załóż czapkę z daszkiem i uśmiechnij się do siostry. Proszę, zrób to już teraz, zanim zatrzyma się karuzela życia.

Ostatnio przeczytałem informację jakiejś zagranicznej instytucji turystycznej na temat bezpieczeństwa mieszkańców Polski. Według opinii tej instytucji jesteśmy najbezpieczniejszym krajem Europy.
Holden nie wierz we wszystko, co przeczytasz. Gdybyś zabłądził w dżungli miasta, polskiego miasta, to oprócz zdrowia mógłbyś stracić wiarę w ludzkość.
I na Boga, nie krzycz na...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zawsze nie ma nigdy. Jerzy Pilch w rozmowach z Eweliną Pietrowiak. Część 1 Ewelina Pietrowiak, Jerzy Pilch
Ocena 7,1
Zawsze nie ma ... Ewelina Pietrowiak,...

Na półkach:

Za fasadą żartów, za murem optymizmu p.Jerzego mieszka choroba. I bezwstydnie panoszy się, zadziera głowę.
Chciałoby się tego kłopotliwego intruza eksmitować. Wyrzucić w niepamięć. Obłożyć infamią.
I zorganizować p.Jerzemu wycieczkę w młodość. Chociaż na jeszcze jedno życie.

Za fasadą żartów, za murem optymizmu p.Jerzego mieszka choroba. I bezwstydnie panoszy się, zadziera głowę.
Chciałoby się tego kłopotliwego intruza eksmitować. Wyrzucić w niepamięć. Obłożyć infamią.
I zorganizować p.Jerzemu wycieczkę w młodość. Chociaż na jeszcze jedno życie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Holly musiała wyjechać. Teraz mieszka w moim sercu. Rozpycha się tam i swawoli. Kradnie ciszę będąc ciszą. Ciszą smutku.

Holly musiała wyjechać. Teraz mieszka w moim sercu. Rozpycha się tam i swawoli. Kradnie ciszę będąc ciszą. Ciszą smutku.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Paul ceni sobie komfort samotności. Stroni od przygód o podłożu emocjonalnym. Jest typem mężczyzny o wnętrzu na wskroś przewidywalnym. Paul imituje życie. Paul nie żyje.
Nieszczęśliwy wypadek, w wyniku którego traci nogę budzi go do życia.

I wreszcie zauważa, że świat nie jest dwukierunkowy, wreszcie zauważa, że nie jest panem własnych wyborów.
Pojawia się namiętność. Po raz pierwszy w jego uporządkowane życie wkracza prawdziwa kobieta i od razu Paul poznaje smak własnej słabości w prawdziwej kobiecie.
Nowa rzeczywistość jest dla 60-letniego mężczyzny szansą na pozostawienie po sobie choćby znikomego śladu istnienia.

Człowiek bez nogi po raz pierwszy w życiu dostał od losu szansę na samodzielne poruszanie się po drogach decyzji. I doszedł do prawdy o sobie.

Warto kochać. Zawsze warto przytulić miłość.
.

Paul ceni sobie komfort samotności. Stroni od przygód o podłożu emocjonalnym. Jest typem mężczyzny o wnętrzu na wskroś przewidywalnym. Paul imituje życie. Paul nie żyje.
Nieszczęśliwy wypadek, w wyniku którego traci nogę budzi go do życia.

I wreszcie zauważa, że świat nie jest dwukierunkowy, wreszcie zauważa, że nie jest panem własnych wyborów.
Pojawia się namiętność. Po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Środek lipcowego dnia. Temperatura powietrza przekracza 30 stopni C. Szukam miejsca, gdzie mógłbym ukryć się przed bezlitosnymi promieniami słońca. Po krótkim zastanowieniu wsiadam na rower i jadę nad jezioro. Po przybyciu na miejsce od razu wchodzę do wody. Bez zbędnych ceregieli zanurzam ciało w chłodnej przyjemności.
Nastaje wieczór. Zaczynam odczuwać zimno. Dotąd przyjemna rześkość wody zaczyna mnie mierzić. Zmęczony wracam do domu.
Zawartość dnia przelewa się do naczynia księżyca. Susan, Piętaszek i pan Foe nadal pływają w jeziorze. Beze mnie.
Zamykam książkę i bez żalu rozstania idę spać.
Początek i pełnia dnia nie zawsze zwiastują przyjemny wieczór. To samo można napisać o opowiadaniu J.M.Coetzee.

Środek lipcowego dnia. Temperatura powietrza przekracza 30 stopni C. Szukam miejsca, gdzie mógłbym ukryć się przed bezlitosnymi promieniami słońca. Po krótkim zastanowieniu wsiadam na rower i jadę nad jezioro. Po przybyciu na miejsce od razu wchodzę do wody. Bez zbędnych ceregieli zanurzam ciało w chłodnej przyjemności.
Nastaje wieczór. Zaczynam odczuwać zimno. Dotąd...

więcej Pokaż mimo to