Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jako wielkiemu serialomaniakowi najłatwiej mi będzie zrecenzować książkę przez porównanie do seriali;) Zasypianie jest moim zdaniem wariacją na temat tego, jakby to było, gdyby Hank Moody (lub Samanta Jones w wersji męskiej) urodził się na Retkini;) Nie jest to książka dla każdego: wielu może zrazić szczegółowość, a czasem wręcz wulgarność opisów seksu, nadużywanie słowa penis i jego synonimów oraz to że bohater jest wiecznie pijanym łajdakiem.
Jednak dla wszystkich tych, którym takie klimaty niestraszne, Zasypianie będzie naprawdę dobrą rozrywką. Jako świeżo upieczona mieszkanka Retkini, czytając tę książkę, czułam się jak na kolejnej imprezie, kiedy to chłopaki opowiadają swoje historie, absurd leje się litrami, popijany błyskotliwymi peuntami i zagryzany dyskusjami o piłce nożnej.
Przyznam szczerze, że najbardziej w książce podobają mi się drugoplanowe postaci. Każda z tych osób, pojawiająca się nawet na szesnastym planie w jednym zdaniu po środku rozdziału, jest do bólu prawdziwa i opisana w zabawny, ale nie prześmiewczy, sposób. Chociaż przyznam, że moimi idolami zostają Babcia i Dziadek. Są przecudowni i każda scena z ich udziałem to prawdziwa perełka!
No ale jako, że wolę książki czytać niż o nich opowiadać, zachęcam wszystkich, aby sami się przekonali, czy tak jak ja, będą się świetnie bawić przy lekturze Zasypiania.

Jako wielkiemu serialomaniakowi najłatwiej mi będzie zrecenzować książkę przez porównanie do seriali;) Zasypianie jest moim zdaniem wariacją na temat tego, jakby to było, gdyby Hank Moody (lub Samanta Jones w wersji męskiej) urodził się na Retkini;) Nie jest to książka dla każdego: wielu może zrazić szczegółowość, a czasem wręcz wulgarność opisów seksu, nadużywanie słowa...