Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka "Sfery między Ziemią a Słońcem" Adelmy Vay jest kolejnym dziełem spirityzmu, po który sięgnąłem. Pozycja ta jest praktycznie nieznana w naszym kraju. Każda tego typu książka pokazuje trochę w innym świetle życie pozagrobowe.

Jeśli ktoś liczy tutaj na jakąś długą, pięknie i malowniczo opisaną historię, jak to było np w: "A Wanderer in the Spirit Lands" Franchezzo czy "Siew i Żniwo" Buscha, czy też w serii książek Chico Xaviera to może się zawieść. Książka jest opisem różnych sfer, do których możemy trafić po śmierci - w zależności od stopnia naszego rozwoju. Opisane są krótkie historie duchów, które są jakby przedstawicielami różnych sfer. Sfery są opisane bardzo zdawkowo, jednakże opisy różnych dusz, z którymi jest prowadzona rozmowa, dają czytelnikowi szeroki wgląd w życie po śmierci i działanie odwiecznych praw stworzenia. W dialogach możemy znaleźć dużo wiedzy duchowej i jak na tak krótką książkę jest tego sporo.

Niestety nie znalazłem, kiedy ta książka była wydana, ale najprawdopodobniej pod koniec XIX w. lub na początku XX w. Bardzo mnie to interesowało, gdyż jako wieloletni zwolennik "Przesłania Graala" byłem bardzo zaskoczony jak wiele zagadnień książki Vay, pokrywa się z dziełem Abd-ru-shina. Nie sądzę aby autorka znała dzieło "W Świetle Prawdy" gdyż zmarła w 1925 r. a pierwsze wielkie wydanie Przesłania to 1931 r.

Nie czytałem dotąd dzieła spirityzmu, które aż tak bardzo pokrywało się z "Przesłaniem Graala" dlatego książkę Adelmy Vay czytało mi się z wielką przyjemnością oraz ze świadomością, że naprawdę miała połączenie z wyższymi duchami.

Pozycja godna polecenia nie tylko fanom spirytyzmu, ale także każdemu poważnie poszukującemu Prawdy i Boga. Warto!

Książka "Sfery między Ziemią a Słońcem" Adelmy Vay jest kolejnym dziełem spirityzmu, po który sięgnąłem. Pozycja ta jest praktycznie nieznana w naszym kraju. Każda tego typu książka pokazuje trochę w innym świetle życie pozagrobowe.

Jeśli ktoś liczy tutaj na jakąś długą, pięknie...

Rozwiń Zwiń

Cóż tutaj mam napisać o książce "Z Życia Celtów" aby oddać moje odczucia, gdy ją czytałem. Książka jest przepiękną historią plemienia Celtyckiego, które było prowadzone przez Światło i w późniejszym czasie wywarło wpływ na inne plemiona Celtyckie i nie tylko na nie.

Książka ujmuje, wzrusza i nie raz powoduje zawilgocenie oczu. Ależ to byli wspaniali ludzie dla których całe życie było służbą Ojcu Przedwiecznemu. Prowadzenie, jakim byli pobłogosławieni, było niezwykłe, a objawiało się poprzez wizje i przekazy istot świetlistych i wyższych.

My ludzie żyjący już w ostatnim okresie Sądu Ostatecznego możemy brać przykład z takich historii, a także zwiększyć swoją tęsknotę do Światła oraz swoje dążenie do bycia człowiekiem milszym Bogu i Jego prawom.

Pozycja obowiązkowa dla wszystkich poważnie poszukujących!

Cóż tutaj mam napisać o książce "Z Życia Celtów" aby oddać moje odczucia, gdy ją czytałem. Książka jest przepiękną historią plemienia Celtyckiego, które było prowadzone przez Światło i w późniejszym czasie wywarło wpływ na inne plemiona Celtyckie i nie tylko na nie.

Książka ujm...

Rozwiń Zwiń