Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Moja pierwsza książka literatury pięknej po przerwie. Trafiła w moje ręce, bo... leżała na półce. Tak po prostu.
Książkę można oceniać w dwóch płaszczyznach.
Po pierwsze - wartości artystyczne. Pierwsza strona może odrzucić banalnością, ale potem... wizja lecących aniołów jest przekazana niezwykle sugestywnie. Niestety już w połowie czytania domyśliłem się zakończenia, ale nie wpłynęło to w dużym stopniu na radość z czytania. Nie fabuła jest tu najważniejsza.
Druga płaszczyzna jest z mojego punktu widzenia dużo ciekawsza. Książkę odbieram jako zakamuflowany traktat filozoficzny o sensie cierpienie, współistnienia dobra i zła, pozorności dobrych zachowań, wystawianego rachunku za szczęście, miejsce boga w życiu człowieka, a także różne jego obrazy. Autorka stworzyła przedstawiła spójny świat i jeden z poglądów jak to może być ułożone...
Czy się z nią zgadzam to zupełnie inna kwestia. Na pewno ta książka poszerzyła moją wyobraźnię.

Moja pierwsza książka literatury pięknej po przerwie. Trafiła w moje ręce, bo... leżała na półce. Tak po prostu.

Książkę można oceniać w dwóch płaszczyznach.

Po pierwsze - wartości artystyczne. Pierwsza strona może odrzucić banalnością, ale potem... wizja lecących aniołów jest przekazana niezwykle sugestywnie. Niestety już w połowie czytania domyśliłem się zakończenia,...