rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

S.T.A.L.K.E.R zajmuje u mnie - tak w sercu jak i na półce - szczególne miejsce, choć (aż do dzisiejszego dnia) miałam za sobą jedynie dwie z czterech (a w zasadzie to pięciu) książek M. Gołkowskiego w ramach tej serii, to twardo twierdziłam, że jest ona jedna z moich ulubionych.
Chociaż nie powinnam, bo czy można oceniać całą serię na podstawie jedynie jej wycinka?

Na szczęście okazało się, że aż tak bardzo się nie pospieszyłam z osądem. "Droga donikąd" była równie dobra jak poprzednie części. Zona po raz kolejny mnie pochłonęła, złapała w swe szpony i nie chciała wypuścić, ale ja to uwielbiam.
Co ważne, w książkach Gołkowskiego nie tylko o krew i akcję chodzi, jest tu głębszy sens, który okraszony fascynującym mnie miejscem - czarnobylską strefą zamkniętą - sprawia, że z tym większą ochotą wracam z Miszą do Zony, on do swojej, a ja do swojej.
Dlatego cieszę się, że została mi jeszcze jedna książka z Miszką i o zgrozo póki co ostatnia. Pewnie w swoim czasie, z tęsknoty i chęci oderwania się od "Dużej ziemi", sięgnę i po Sztywnego, bo “Człowiek może wyjść z Zony, ale Zona z człowieka – nigdy” M. Gołkowski

S.T.A.L.K.E.R zajmuje u mnie - tak w sercu jak i na półce - szczególne miejsce, choć (aż do dzisiejszego dnia) miałam za sobą jedynie dwie z czterech (a w zasadzie to pięciu) książek M. Gołkowskiego w ramach tej serii, to twardo twierdziłam, że jest ona jedna z moich ulubionych.
Chociaż nie powinnam, bo czy można oceniać całą serię na podstawie jedynie jej wycinka?

Na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niesamowite co jest w stanie wytworzyć ludzki umysł (w tym wypadku umysł autora 😊) .
Skrupulatnie zaplanowane zbrodnie i misternie uknuta intryga, a to wszystko okraszone bujnym życiem krakowskich studentów. Tak pokrótce można opisać to, co znajdziemy w środku "Pamiętnika diabła".
Jestem szczerze zachwycona, jest to świetny thriller! Wiele wskazuje na to, że będzie to jedna z najlepszych książek, po jakie sięgnęłam w tym roku. Rewelacyjnie się czytało historię opowiedzianą od drugiej strony, a zakończenie dodatkowo podsyca emocje. Na szczęście tom 2 będzie u mnie lada moment, chociaż nie ukrywam, że muszę chwilę odpocząć i przeczytać coś innego nim zdecyduje się na kontynuację.

Niesamowite co jest w stanie wytworzyć ludzki umysł (w tym wypadku umysł autora 😊) .
Skrupulatnie zaplanowane zbrodnie i misternie uknuta intryga, a to wszystko okraszone bujnym życiem krakowskich studentów. Tak pokrótce można opisać to, co znajdziemy w środku "Pamiętnika diabła".
Jestem szczerze zachwycona, jest to świetny thriller! Wiele wskazuje na to, że będzie to jedna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wieloletni pacjent szpitala psychiatrycznego umiera w niewyjaśnionych okolicznościach z ustami ułożonymi do krzyku. Nie wiadomo jak się w tym szpitalu znalazł, nie wiadomo co znaczy blizna na jego czole składająca się w ciąg cyfr, a personel ośrodka ewidentnie coś ukrywa. Trafiamy do jego celi, której ściany pokrył nieokreślonymi rysunkami, po czym dowiadujemy się, że przeprowadzano na nim zagadkowe badania a w dodatku jego śmierć została wywołana przez hiperkalcemię - pacjent umarł z przerażenia...
Poszczególne etapy śledztwa odkrywają przed nami kolejne, budzące grozę tajemnice składające się na okoliczności, które doprowadziły do pożegnania się ze światem żywych przez pacjenta 488.
.
"Krzyk" jest historią niesamowicie intrygującą, książka wciągnęła mnie od samego początku i byłam bardzo ciekawa finału dochodzenia, a jednocześnie w pewnym momencie naszła mnie obawa, czy autor tej powieści jednak na koniec nie zepsuje. Myślę, że tak się nie stało, mimo że finał nie do końca przypadł mi do gustu (jak dla mnie był nieco przekombinowany).
Całościowo dzieło Beuglet'a oceniam jako pozycję dobrą, po którą warto sięgnąć. Wrażenia z jakimi zostawiły mnie ostatnie strony zostały spotęgowane po przeczytaniu epilogu w którym dowiedziałam się, w jakim zakresie historia opisana w "Krzyku" została oparta na faktach.

Wieloletni pacjent szpitala psychiatrycznego umiera w niewyjaśnionych okolicznościach z ustami ułożonymi do krzyku. Nie wiadomo jak się w tym szpitalu znalazł, nie wiadomo co znaczy blizna na jego czole składająca się w ciąg cyfr, a personel ośrodka ewidentnie coś ukrywa. Trafiamy do jego celi, której ściany pokrył nieokreślonymi rysunkami, po czym dowiadujemy się, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie do końca udana Apokalipsa rodem z Pisma Świętego, zarządca powstałego pierdzielnika nie wykazujący postawy proaktywnej oraz instynkt przetrwania pozostałych na ziemi jednostek. Co z tego wyszło? Ano wyszła z tego bardzo fajna książka! Wizja świata "Po" wykreowana przez Gołkowskiego mnie kupiła 😊 Kupiła na tyle, że jeszcze przed zakończeniem tomu pierwszego wiedziałam, że chcę znać dalsze losy Zeka i tak oto mam całą trylogię.
Niemniej aby książka się spodobała, trzeba ten gatunek lubić i nie być zbyt wrażliwym, bo książka jest momentami dość brutalna i obfita w wulgaryzmy.

Nasz główny bohater jest po prostu bydlakiem, ale w sumie to ciężko mu się dziwić. Po pierwsze czasy są jakie są i w tym nowym porządku niedokończonej apokalipsy każdy musi dbać przede wszystkim o siebie, a po drugie i najważniejsze, tak się złożyło że sprzedał on swoją duszę diabłu. Tfu! Wróć! W zasadzie to sprzedał ją aniołowi 😊, ale nie takiemu zwykłemu Stróżowi, ten akurat był Aniołem Śmierci. W wyniku tego dostał nową robotę, jest tytułowym Komornikiem i wykonuje egzekucje na zlecenie "Góry", która sobie z zakończeniem wszelkiego istnienia na ziemi nie poradziła. Utworzyła za to w ramach swojej struktury organizacyjnej zupełnie nowe, nie przewidziane wcześniej, stanowisko i scedowała brudną robotę na komorników właśnie. Jego samego w konsekwencji zawartego układu co do zasady nie da się zabić, a przynajmniej nie jest to takie proste i oczywiste bo facet dość szybko do żywych powraca. Tak więc chodzi on sobie po tym na pół rozwalonym Apokalipsą świecie i ściąga wierzytelność od kolejnych dłużników, czasem to z lepszym, a czasem z gorszym skutkiem. Ale ale! Nie o samo usuwanie poszczególnych niedobitków w tej książce chodzi, jednak nic więcej nie zdradzę :)

Nie do końca udana Apokalipsa rodem z Pisma Świętego, zarządca powstałego pierdzielnika nie wykazujący postawy proaktywnej oraz instynkt przetrwania pozostałych na ziemi jednostek. Co z tego wyszło? Ano wyszła z tego bardzo fajna książka! Wizja świata "Po" wykreowana przez Gołkowskiego mnie kupiła 😊 Kupiła na tyle, że jeszcze przed zakończeniem tomu pierwszego wiedziałam,...

więcej Pokaż mimo to