Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Naprawdę była to piękna książka mówiąca, by nigdy się nie poddawać. Podziwiam Trevora, że po wszystkim co go spotkało nigdy się nie poddał i nie zszedł na złą drogę, a wręcz przeciwnie znalazł piękno w czymś co dla innych może wydawać się zwykłym śmieciem i przemienić to w coś pięknego, przydatnego dla innych. Po śmierci matki i rodzeństwa obarczał się ogromnym poczuciem winy i może dlatego tak mocno starał się naprawiać różne rzeczy. Ten chłopak po prostu skradł serce na samym początku, bo nigdy za swoją pracę nie pragnął pieniędzy. Chciał tylko pomagać innym i widzieć ich radość. Miał kupę przeszkód na swojej drodze, wydawać by się mogło, że żadnych perspektyw, jednak pokazał, że dobre uczynki zawsze wrócą do nas. Tego właśnie nauczył go jego sąsiad i przyjaciel- " To zawsze idzie w obie strony". Ty zrobisz coś dobrego dla kogoś, a to dobro powróci do nas. Trevor z pewnością może nauczyć nas wytrwałości w dążeniu do celu, a czasami jest to po prostu trudne i łatwiej jest się po prostu poddać, zaś Trevor przypomina nam, by nigdy się nie poddawać, nie ważne jak źle może się wydawać, że jest, w końcu każdy zobaczy światełko w tunelu.

Naprawdę była to piękna książka mówiąca, by nigdy się nie poddawać. Podziwiam Trevora, że po wszystkim co go spotkało nigdy się nie poddał i nie zszedł na złą drogę, a wręcz przeciwnie znalazł piękno w czymś co dla innych może wydawać się zwykłym śmieciem i przemienić to w coś pięknego, przydatnego dla innych. Po śmierci matki i rodzeństwa obarczał się ogromnym poczuciem...