Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przepiękna wzruszająca historia, przy której uroniłam kilka łez.

Przepiękna wzruszająca historia, przy której uroniłam kilka łez.

Za oknem lekko pruszy śnieg, robi się teź mroźnie, więc 6 tom serii z Komisarzem Forstem pt. #halny wpasował się w klimat idealnie, a tegoroczne wyzwanie #52bookchallengepl nie mogło rozpocząć się lepiej :)

Książka rozpoczyna się od mocnego niczym halny uderzenia czyli od znalezienia zbeszczeszczonych zwłok z pieniążkiem w ustach. Powrót Bestii z Giewontu czy może jego naśladowców ? I dlaczego dziwnym zbiegiem okoliczności pojawia się akurat tam Forst i staje się przez moment podejrzanym. Dalej akcja tylko przyspiesza i kiedy myślisz, że już nic Cię więcej nie może zaskoczyć, następuje zwrot o co najmniej 180 stopni. Momentami nierealna jak np. wbieganie na Giewont podczas halnego, czasem nudna jak np. akcja w jaskini ale cieszę się, że pojawiła się kontynuacja i mile spędziłam czas z Forstem i jego ekipą, a wiele wątków zostało wyjaśnionych. Na moment pojawia się nawet mój ulubiony duet Chyłka&Zordon. Za to zakończenie to mieszanka różnych odczuć. Autor nieźle zamieszał w życiu bohaterów ale całość na duży plus. Akcja wciągająca, przeczytałam w jeden wieczór.

Za oknem lekko pruszy śnieg, robi się teź mroźnie, więc 6 tom serii z Komisarzem Forstem pt. #halny wpasował się w klimat idealnie, a tegoroczne wyzwanie #52bookchallengepl nie mogło rozpocząć się lepiej :)

Książka rozpoczyna się od mocnego niczym halny uderzenia czyli od znalezienia zbeszczeszczonych zwłok z pieniążkiem w ustach. Powrót Bestii z Giewontu czy może jego...

Rewelacyjna część!

Rewelacyjna część!