rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Zastanawiam się, co ostatecznie decyduje o tym, że Smażone zielone pomidory to powieść tak wyjątkowa, mimo że prosta i lekka w odbiorze. Może to mądrość bohaterów, którzy są w końcu zwykłymi ludźmi, takie detale jak gorąca kawa, pogaduchy przy specjałach Whistle Stop Cafe (również przy tytułowych smażonych zielonych pomidorach), czy drobne gesty życzliwości. Doceniam w powieści Flagg jej pogodny styl, klimat tamtej Ameryki, jak i wartość relacji, na które autorka kładzie duży nacisk. Nie jest to jednak literatura, na którą zawsze ma się ochotę (przynajmniej w moim przypadku). Czasem zdecydowanie wolałam fragmenty o Evelyn, żeby odpocząć od rodziny Threadgoode'ów. Przyznam jednak, że na koniec trochę się wzruszyłam — jak to wzrusza się przy miłych powieściach czytanych wieczorami do herbaty.

więcej: https://pannaodslow.blogspot.com/2017/08/smazone-zielone-pomidory-fannie-flagg.html

Zastanawiam się, co ostatecznie decyduje o tym, że Smażone zielone pomidory to powieść tak wyjątkowa, mimo że prosta i lekka w odbiorze. Może to mądrość bohaterów, którzy są w końcu zwykłymi ludźmi, takie detale jak gorąca kawa, pogaduchy przy specjałach Whistle Stop Cafe (również przy tytułowych smażonych zielonych pomidorach), czy drobne gesty życzliwości. Doceniam w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Rajski ogród" zdaje się być niedocenionym dziełem Hemingwaya. Trochę niesłusznie. To bardzo dobra i — mimo tematyki, nieszczególnie gorsząca proza. Warto wspomnieć, że poza historią miłosnego trójkąta, na pierwszy plan wysuwa się żywo zobrazowana atmosfera nadmorskich pensjonatów i rozgrzanych plaż. Niewiele jednak wiemy o psychice bohaterów — tutaj Hemingway oszczędził nam długich opisów. Marita wydaje się być kobietą zupełnie nieodgadnioną, a Katarzyna ogromnie rozchwianą. Również David plącze się w swoich uczuciach, nie mogąc zrozumieć, że być może kocha równocześnie dwie kobiety.

więcej: https://pannaodslow.blogspot.com/2017/08/rajski-ogrod-ernest-hemingway.html

"Rajski ogród" zdaje się być niedocenionym dziełem Hemingwaya. Trochę niesłusznie. To bardzo dobra i — mimo tematyki, nieszczególnie gorsząca proza. Warto wspomnieć, że poza historią miłosnego trójkąta, na pierwszy plan wysuwa się żywo zobrazowana atmosfera nadmorskich pensjonatów i rozgrzanych plaż. Niewiele jednak wiemy o psychice bohaterów — tutaj Hemingway oszczędził...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka Kerouaca to kultowa powieść drogi, w 2012 roku zekranizowana i często przytaczana w kontekście generacji beatników. Nie ma w niej większych filozoficznych przemyśleń, jest za to szybka, wariacka akcja bez akcji, zaś sytuacje i bohaterowie zmieniają się jak krajobraz za oknem pędzącego auta. W drodze to powieść pełna trampów buntowników, niespętanych obyczajowymi konwenansami, którym w gruncie rzeczy jest w życiu trochę niewygodnie. I mi bywało niewygodnie podczas lektury książki Kerouaca. Pęd narracji i klimat drogi rekompensowały płytkość fabuły, jednak wielość wydarzeń — często zupełnie nieciekawych, albo zwyczajnie irytujących, nie działała na korzyść powieści. Chociaż zamiast słowa "powieść", pasowałoby tu bardziej określenie "dziennik". Dziennik osobisty Kerouaca.

więcej: https://pannaodslow.blogspot.com/2017/08/w-drodze-jack-kerouac.html

Książka Kerouaca to kultowa powieść drogi, w 2012 roku zekranizowana i często przytaczana w kontekście generacji beatników. Nie ma w niej większych filozoficznych przemyśleń, jest za to szybka, wariacka akcja bez akcji, zaś sytuacje i bohaterowie zmieniają się jak krajobraz za oknem pędzącego auta. W drodze to powieść pełna trampów buntowników, niespętanych obyczajowymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zbiór opowiadań napisanych przez Salingera w latach 1948-53. Wszystkie na tyle dobre, by mogły rozwinąć się w długie powieści (czytałabym je z niegasnącą uwagą) — ale z drugiej strony, to właśnie ich krótkie, zmyślne konstrukcje sprawiają, że są tak wyjątkowe.

Przy tym każde przypomina sztukę teatralną. Ludzie na chwilę pojawiają się na scenie, odgrywają swoje role — niekiedy zupełnie banalne — a potem nagle światło gaśnie, opada kurtyna i widz (czytelnik) nie do końca wie, co się stało. Chociaż bardzo dobrze rozumie, co się stało. Tak kończą się te małe salingerowe formy. Salinger szybko wprowadza czytelnika w nie do końca jasne sytuacje i równie silnie przywiązuje go do bohaterów. Jego proza jest żywa, angażująca, realistyczna, ale i niedosłowna. Pisarz doskonale przemyca w niej klimat Ameryki lat 40. Bohaterowie albo głęboko odczuwają piętno wojny, albo z różnych względów nie potrafią odnaleźć się we współczesnym, materialnym świecie, często miotają się i dokonują nielogicznych wyborów. Targają nimi rozterki i dramaty. Przed lekturą warto wiedzieć, że Salinger do wyrażenia ich emocji upodobał sobie formę dialogu.

więcej: https://pannaodslow.blogspot.com/2017/07/9-opowiadan-j-d-salinger.html

Zbiór opowiadań napisanych przez Salingera w latach 1948-53. Wszystkie na tyle dobre, by mogły rozwinąć się w długie powieści (czytałabym je z niegasnącą uwagą) — ale z drugiej strony, to właśnie ich krótkie, zmyślne konstrukcje sprawiają, że są tak wyjątkowe.

Przy tym każde przypomina sztukę teatralną. Ludzie na chwilę pojawiają się na scenie, odgrywają swoje role —...

więcej Pokaż mimo to