Cytaty
Czytanie było moją ucieczką i pociechą, moim pokrzepieniem, moją używką: czytanie dla czystej przyjemności czytania, dla swego pięknego bezruchu, który cię otacza, gdy w twojej głowie rozbrzmiewają słowa autora
Wznoszę oczy do nieba, żeby się nagle nie rozpłakać. W tym momencie muszę jej przekazać najważniejszą rzecz. Całego siebie. Siebie, którym jestem od dłuższego czasu i nie potrafię od niego uciec. Zaciskam powieki i otwieram usta z wielkim poczuciem winy, czającym się w moim gardle. To podobne do dynamicznego uczucia mdłości. Nic przyjemnego, naprawdę. Przed wypowiedzeniem pierw...
RozwińSiedzimy obok siebie w głębokim milczeniu. Nie wkładam słuchawek z powrotem. Spoglądam na nią. Ma ciemne, dość długie włosy i zaszklone oczy, patrzące przed siebie, na pewno gdzieś daleko. Głęboko oddycha, jakby delektowała się powietrzem albo bała się, że zaraz je utraci. Trochę jak ja. Nogi w czarnych spodniach wieńczą trampki ze sznurowadłami w gwiazdki. Ręce, które lekko dr...
RozwińNaprawdę czuję się, jakbym latał, jakby kończyny przestawały dawać o sobie znać, a ciało powoli mnie opuszczało. Ziemia mnie nie dotyczy. Ziemia mnie nie dotyczy. Ziemia mnie nie...
Wybierzcie to co sprawia że wasze serce śpiewa, ale wybierzcie to z miłością, jej światło was uniesie, oczyści i ocali...
Kiedy jesteś kochany, stajesz się silny; kiedy ty sam kochasz, stajesz się odważny...
W każdym momencie scenicznej teraźniejszości znajduje się cała przeszłość i cała przyszłość, wyznaczająca granicę dzieła...
Sex między starzejącymi się ludźmi ma czasem swe żenujące i komicznie momenty, lecz jest w nim czułość, która często umyka mlodym.Piersi mogą obwisnąć, penis może opaść, lecz skóra pozostaje skórą i jeśli ktoś, na kim nam zależy, wyciąga rękę i cię dotyka lub trzyma w ramionach albo całuje w usta, wciąż możesz się rozpłynąć jak wtedy, gdy ci się wydawało, że będziesz żyć wieczn...
RozwińWnętrza kamienicy były żywym muzeum kobiecych artefaktów, gdzie poszczególne galerie poświęcone były stanikom i majtkom, suszarkom i tamponom, słoiczkom z kosmetykami i tubkom szminek, lalkom i skakankom, koszulom nocnym i spinkom do włosów..... ..... znalezienie się tam przypominało wizytę w obcym kraju, lecz ponieważ kochałem każdą mieszkankę tego domu, właśnie w tym miejscu ...
RozwińMój pomysł był następujący: założyć firmę, która będzie wydawać książki o ludziach zapomnianych, żeby ratować historie, zdarzenia i dokumenty, nim przepadną na zawsze...i ukształtować z nich nieprzerwaną opowieść, opowieść o życiu.
Czasami można było odnieść wrażenie, że Tommy naprawdę chciał być wampirem. Może bycie wampirem tworzyło, jego zdaniem, pomost między byciem obiektywnie nieatrakcyjnym a subiektywnie atrakcyjnym. Ostatnim, czego pragnął Tommy, było bycie przeciętnym.
Dziadek wtrącił się do rozmowy: -Wie pan, ona ma takie swoje...dziwactwa. -Dziadku... -Nic złego nie mówię, chcę tylko powiedzieć, że patrzysz na świat poprzez swoje klocki.
W mieście za plątaniną szyn, zostawiłam popsutą miłość, jak zabawkę. Lalkę z włosami powyrywanymi, z urwaną nogą, bez oka.
Słowa były dźwiękiem, zapisem muzycznym, barwnym obrazem. Czasem tylko barwą. Czasami jakby cieniem czegoś nierealnego. Czasami sens ginął, zostawały dźwięki, obrazy, szmery.