Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W książce możemy poznać historie znanych przeklętych przedmiotów (jak Lalka Annabelle, czy skrzynka Dybuka) oraz dowiedzieć co nieco o tych mniej znanych. Lektura dobra "na szybko", jeśli chcemy w międzyczasie przeczytać jakąś pełną historię (każdemu przedmiotowi poświęcone jest około 4-5 stron). Ciekawie napisana, chociaż osobiście wolałabym gdyby przedstawione historie były dłuższe. Minusem jest też to, że zamiast zdjęć przedmiotów mamy tylko rysunki (przy każdej historii musiałam odkładać książkę, włączać przeglądarkę i googlować jak dany przedmiot wygląda, co jest mało wygodne).

W książce możemy poznać historie znanych przeklętych przedmiotów (jak Lalka Annabelle, czy skrzynka Dybuka) oraz dowiedzieć co nieco o tych mniej znanych. Lektura dobra "na szybko", jeśli chcemy w międzyczasie przeczytać jakąś pełną historię (każdemu przedmiotowi poświęcone jest około 4-5 stron). Ciekawie napisana, chociaż osobiście wolałabym gdyby przedstawione historie...

To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką i czuję się rozczarowana. Nie ukrywam, że sięgnęłam po tę książkę głównie ze względu na wątek superbohaterski, który okazał się być tylko narzędziem do rozwinięcia romansu głównych bohaterów. Jak się okazało jako romans, ta książka też bardzo średnia. Nie przekonują mnie historie, w których bohaterowie praktycznie po dwóch rozmowach wyznają sobie miłość. Zauroczenie i pożądanie? Owszem. Ale nie miłość.
W książce przewijał się również wątek tragicznej przeszłości głównego bohatera, Jamesa, jednak kiedy miało dojść do wyjawienia czytelnikowi całej tajemnicy, zostało to sprowadzone do "on mówił, ona płakała". Nie ukrywam, że sfrustrowało mnie takie rozwiązanie, bo liczyłam na to, że jednak dowiemy się co konkretnie kieruje naszym bohaterem.
Ostatnia sprawa do której mam mieszane uczucia to zachowanie Jamesa w stosunku do głównej bohaterki, Mellissy. Melissa rozstała się z mężem, ponieważ ten się nad nią znęcał. Jednak czasami miałam wrażenie, że James jest zbyt zaborczy w stosunku do głównej bohaterki, traktuje ją niema przedmiotowo, jak swoją własność. Tak jakby Melissa trafiła z jednego toksycznego związku do drugiego. Ale to moje subiektywne odczucia.
Może inne książki tej autorki są lepsze, ale nie przekonam się, bo nie mam już niestety ochoty po nie sięgnąć.

To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką i czuję się rozczarowana. Nie ukrywam, że sięgnęłam po tę książkę głównie ze względu na wątek superbohaterski, który okazał się być tylko narzędziem do rozwinięcia romansu głównych bohaterów. Jak się okazało jako romans, ta książka też bardzo średnia. Nie przekonują mnie historie, w których bohaterowie praktycznie po dwóch...