rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Mimo, że uwielbiam Rothfuss'a, nie mogę znaleźć jednego dobrego słowa na tę opowieść - (czytałam drzewo piorunów) - dla nas czekających niecierpliwie na Kamienne Wrota jest to kompletna strata czasu w dobieranie nowych słów żeby napisać jeszcze raz to samo... Patrick'u my tu czekamy. koszmarne rysunki i wciąż koszmarna okładka "Rebis" utknął gdzieś w latach 80 i nie ewoluuje!

Mimo, że uwielbiam Rothfuss'a, nie mogę znaleźć jednego dobrego słowa na tę opowieść - (czytałam drzewo piorunów) - dla nas czekających niecierpliwie na Kamienne Wrota jest to kompletna strata czasu w dobieranie nowych słów żeby napisać jeszcze raz to samo... Patrick'u my tu czekamy. koszmarne rysunki i wciąż koszmarna okładka "Rebis" utknął gdzieś w latach 80 i nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

to nie jest książka, którą się zachwycimy, zachwycą nas nasze myśli i spostrzeżenia które przyjdą falami gdy się skończy. Jak bardzo trzeba rozpoznawać japońską odmienność aby czerpać przyjemność z czytania, tak dla nas niepojętych stylów, aby nie ocenić źle tego co dostajemy do ręki? Akcja książki z pozoru płytka i przewidywalna, bohaterowie bardzo słabo nakreśleni, a o ich charakterze, przypadłościach wspomina się jakby od niechcenia, jednym zdaniem, potem trudno znaleźć ich charakterystyczne rysy, kot też bardzo nieciekawy. Ale walor tej krótkiej opowieści to jasno i dobitnie wypowiedziana prawda o współczesnych wydawcach i czytelnikach. Jeśli nie zrozumiemy tego przesłania zostanie tylko garstka wygrzebująca wartościowe książki z ton makulatury... To co Autor chciał podkreślić z całą mocą uderzyło we mnie niespodziewanie i odebrało dech wzburzyło, rozpędiło gonitwę myśli na kilka godzin - to też efekt początkowego ogłupienia wynikającego z infantylności i pozornego nieudolnego prowadzenia opowieści kontrastujące z mocą przekazu. Prawdziwi miłośnicy czytelnictwa zrozumieją. Nie dajcie się spojlerom i negatywnym opiniom i wystawcie się na ten strzał.

to nie jest książka, którą się zachwycimy, zachwycą nas nasze myśli i spostrzeżenia które przyjdą falami gdy się skończy. Jak bardzo trzeba rozpoznawać japońską odmienność aby czerpać przyjemność z czytania, tak dla nas niepojętych stylów, aby nie ocenić źle tego co dostajemy do ręki? Akcja książki z pozoru płytka i przewidywalna, bohaterowie bardzo słabo nakreśleni, a o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

dobrze, że zaczęłam od martwego jeziora, bo coś nam się tu Mads rozkleja. Czytelnik, który zacznie od I tomu może się nie zachwycić pogubić i trochę zniechęcić do wielkiego Voortena nie znając jego motywów, natomiast czytając od 0.3, dostajemy znowu dawkę tego co już wiemy... ale jak już polubiłam to lecę dalej.. hajda na smoki, - akcje z Orianą trochę mi przypominają Siostry światła a Goodkinda a Wam?

dobrze, że zaczęłam od martwego jeziora, bo coś nam się tu Mads rozkleja. Czytelnik, który zacznie od I tomu może się nie zachwycić pogubić i trochę zniechęcić do wielkiego Voortena nie znając jego motywów, natomiast czytając od 0.3, dostajemy znowu dawkę tego co już wiemy... ale jak już polubiłam to lecę dalej.. hajda na smoki, - akcje z Orianą trochę mi przypominają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

ciekawy pomysły, bohaterka niesamowicie wykreowana, klimatyczne miejsca i czasy, jednak sposób prowadzenia opowieści mnie nie przekonuje, może jestem rozpuszczoną pochłaniaczką dobrych warsztatowo pisarzy, ale tutaj jakby płasko i infantylnie prowadzona narracja, czy z obawy, że treści o większej sile przekazu nie zostaną zrozumiałe? tak kreuje się te milionowe rekordy czytelnicze?

ciekawy pomysły, bohaterka niesamowicie wykreowana, klimatyczne miejsca i czasy, jednak sposób prowadzenia opowieści mnie nie przekonuje, może jestem rozpuszczoną pochłaniaczką dobrych warsztatowo pisarzy, ale tutaj jakby płasko i infantylnie prowadzona narracja, czy z obawy, że treści o większej sile przekazu nie zostaną zrozumiałe? tak kreuje się te milionowe rekordy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

genialnie się czyta genialnie słucha, trochę za szybko mi się kończy, akcji czasem jest tyle że muszę wolniej czytać!! po prostu przepadłam

genialnie się czyta genialnie słucha, trochę za szybko mi się kończy, akcji czasem jest tyle że muszę wolniej czytać!! po prostu przepadłam

Pokaż mimo to


Na półkach:

trafiłam na audiobooka, zachwyciła mnie fabuła i lektor który dodaje emocji, natychmiast musiałam dokupić książkę, genialni-mocni bohaterowie, staropolskie naleciałości, które dodają swojskiego klimatu do jakże tolkienowskiego schematu...humor ( czy tylko ja zauważyłam że nazwisko bohatera niebezpiecznie dryfuje w stronę spolszczenia "wór ten szalony" ? ;) ?) gadająca wrona, zagubiona miłość, ekstra wyrozumiały koń, intrygi, wielkie opisy walki, pełno różnej maści błąkających się charakterników, dziadów i przygłupów i jest bosko.. teraz od Kociołka do Madsa .. cudnie, że mamy takich zacnych autorów...

trafiłam na audiobooka, zachwyciła mnie fabuła i lektor który dodaje emocji, natychmiast musiałam dokupić książkę, genialni-mocni bohaterowie, staropolskie naleciałości, które dodają swojskiego klimatu do jakże tolkienowskiego schematu...humor ( czy tylko ja zauważyłam że nazwisko bohatera niebezpiecznie dryfuje w stronę spolszczenia "wór ten szalony" ? ;) ?) gadająca...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ona i jej kot Naruki Nagakawa, Makoto Shinkai
Ocena 7,0
Ona i jej kot Naruki Nagakawa, Ma...

Na półkach:

początkowo wydaje się zbyt prosta i infantylna, z każda stroną nabiera mocy, a na koniec trudno się pogodzić, że nie ma więcej... lekka i relaksująca

początkowo wydaje się zbyt prosta i infantylna, z każda stroną nabiera mocy, a na koniec trudno się pogodzić, że nie ma więcej... lekka i relaksująca

Pokaż mimo to


Na półkach:

są takie książki, które trafiają w nasze ręce w idealnej dla nich chwili, pasują idealnie do jakiejś cząstki naszej duszy i zostają w nas na zawsze... I Ta Książka właśnie jest taka dla mnie, nie można przestać o niej myśleć i na wszelkie sposoby obraca się w głowie wszytko co autor chciał nam powiedzieć... dla mnie perfekcja..
w kategorii plusów ujemnych bardzo bym chciała więcej opisów

są takie książki, które trafiają w nasze ręce w idealnej dla nich chwili, pasują idealnie do jakiejś cząstki naszej duszy i zostają w nas na zawsze... I Ta Książka właśnie jest taka dla mnie, nie można przestać o niej myśleć i na wszelkie sposoby obraca się w głowie wszytko co autor chciał nam powiedzieć... dla mnie perfekcja..
w kategorii plusów ujemnych bardzo bym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

..nie bardzo umiem skomentować tę książkę.. na pewno jest trochę Trefnisiowa, ale czy nie szkoda czasu na "takie opowiadanie o niczym" zamiast kończyć świetlistych?

..nie bardzo umiem skomentować tę książkę.. na pewno jest trochę Trefnisiowa, ale czy nie szkoda czasu na "takie opowiadanie o niczym" zamiast kończyć świetlistych?

Pokaż mimo to


Na półkach:

zastanawiacie się czasem nad fenomenem "właściwego czas" po lekturze "Yumi " mam niewiarygodne przekonanie że każda nasza osobista podróż czytelnicza jest popychana jakąś niewidzialną ręką i trafiamy na książkę w dokładnie dla niej właściwym momencie. Na tle innych powieści, które już mam za sobą (shogun, dziewczynka w krainie przeklętych, dusza cesarza itd) ta wpisuje się dokładnie w posiadany zasób wrażeń i przez to staje się jeszcze bardziej zrozumiała, pełna, doskonała, właśnie w tym czasie. Wciąż dręczy mnie pytanie czy kilka lat wcześniej, też zachwyciłabym się tak bardzo, czy nawet suma myśli, ostatnie przeżycia nas czytelników podnoszą wartość czytanych książek, czy ta jest tak wyjątkowa sama w sobie. Bardzo długo zostanie z e mną. ..., a Hoid z Kompozycją jak zwykle mistrzowski duet nie mogę się doczekać ich dalszych przygód.

zastanawiacie się czasem nad fenomenem "właściwego czas" po lekturze "Yumi " mam niewiarygodne przekonanie że każda nasza osobista podróż czytelnicza jest popychana jakąś niewidzialną ręką i trafiamy na książkę w dokładnie dla niej właściwym momencie. Na tle innych powieści, które już mam za sobą (shogun, dziewczynka w krainie przeklętych, dusza cesarza itd) ta wpisuje się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo naiwna i prosta, czasem płytka i przegadana ciągle o tym samym. Akcja trwa ale się nie rozwija, bohaterowie dorastają ale jakby nie nabierają mądrości, na siłę wolność obyczajowa i tyle, szkoda...

Bardzo naiwna i prosta, czasem płytka i przegadana ciągle o tym samym. Akcja trwa ale się nie rozwija, bohaterowie dorastają ale jakby nie nabierają mądrości, na siłę wolność obyczajowa i tyle, szkoda...

Pokaż mimo to


Na półkach:

oceniłam po okładce i się nie zawiodłam, bardzo lubię lekkie powieści na lato, dużo się dzieje, komplikacja światów -super, bohaterowie też, najważniejsze, że nie ma zbyt wielu cytatów i tłumaczenia co się działo w poprzednich częściach więc jest idealnie. Znajdziemy parę bubli, ale kto by tam się w wakacje tym przejmował - historio płyń - jeszcze chwila i przekonam się do polskiej powieści?

oceniłam po okładce i się nie zawiodłam, bardzo lubię lekkie powieści na lato, dużo się dzieje, komplikacja światów -super, bohaterowie też, najważniejsze, że nie ma zbyt wielu cytatów i tłumaczenia co się działo w poprzednich częściach więc jest idealnie. Znajdziemy parę bubli, ale kto by tam się w wakacje tym przejmował - historio płyń - jeszcze chwila i przekonam się do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

tak więc przeczytałam adepta jako prequel sługi cesarstwa, ... doskonała powieść na lato, jest akcja, "demony", moce, akcja, historia, bohaterowie o zdecydowanych rysach, więcej akcji... dużo niewyjaśnionych wątków, ale za mało opisów! jest klimatycznie, ale tylko dlatego, że przeczytałam miliony różnych powieści i łatwo wizualizuję sobie życie elit, dwór carski, ruskie wojsko ,fin de siecle, atrybuty mocy i takie tam - gdyby było więcej opisów nasz polski Przechrzta byłby zdecydowanie lepszy niż Sanderson.. a teraz idę czytać 2 tom

tak więc przeczytałam adepta jako prequel sługi cesarstwa, ... doskonała powieść na lato, jest akcja, "demony", moce, akcja, historia, bohaterowie o zdecydowanych rysach, więcej akcji... dużo niewyjaśnionych wątków, ale za mało opisów! jest klimatycznie, ale tylko dlatego, że przeczytałam miliony różnych powieści i łatwo wizualizuję sobie życie elit, dwór carski, ruskie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dziewczynka z parku Emilia Dziubak, Barbara Kosmowska
Ocena 7,6
Dziewczynka z ... Emilia Dziubak, Bar...

Na półkach: ,

czytałam na zamianę z córusią i obie uznałyśmy że jest to cudowna książka.. niech świadczy o tym fakt, że już dwa razy jechała z nami na wakacyjne eskapady
Proszę mi wierzyć warto podbierać dzieciom książki, wracać do dawnych emocji i spojrzeć na siebie z przeszłości dzisiejszymi oczami. Tyle razy czytam w recenzjach, kupiłam synowi ale ja już nie czytam bo wyrosłam z tego czy tamtego...
ile razy mówiliśmy sobie chwiałbym mieć tamte lat i ten rozum co teraz.. dzięki dobrym książkom podbieranym dzieciakom można wrócić do tamtego siebie i popatrzeć jak dorośleliśmy do bycia tu i teraz niech nas nie ominą żadne wspaniałe opowieści nienapisane kiedy byliśmy sobą z przed lat.

czytałam na zamianę z córusią i obie uznałyśmy że jest to cudowna książka.. niech świadczy o tym fakt, że już dwa razy jechała z nami na wakacyjne eskapady
Proszę mi wierzyć warto podbierać dzieciom książki, wracać do dawnych emocji i spojrzeć na siebie z przeszłości dzisiejszymi oczami. Tyle razy czytam w recenzjach, kupiłam synowi ale ja już nie czytam bo wyrosłam z tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

cudowna, pełna wartości książka, po raz kolejny nienachalna i bardzo subtelna w swoim klimacie. Gruba Polka, mimo korekty "czytelników wrażliwych", trochę mnie zirytowała, ale po to właśnie są emocje żeby je przezywać na swój własny sposób. Wspaniałością największą są niedopowiedzenia, które można interpretować na miliony sposobów, w zależności od własnych spostrzeżeń i ludzi, których mijamy we własnym życiu. będę wracać

cudowna, pełna wartości książka, po raz kolejny nienachalna i bardzo subtelna w swoim klimacie. Gruba Polka, mimo korekty "czytelników wrażliwych", trochę mnie zirytowała, ale po to właśnie są emocje żeby je przezywać na swój własny sposób. Wspaniałością największą są niedopowiedzenia, które można interpretować na miliony sposobów, w zależności od własnych spostrzeżeń i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

..nie ma takich słów, które wystarczą, aby oddać emocje towarzyszące czytaniu cudownej książki, po niemal 40 latach od dziecięcego zachwytu filmem.. druga część mocna i może za trudna dla młodszych dzieci,
wydanie piękne i na szczęście czcionka czarna i czerwona, ale za zmianę imienia Falkora, o którym każdy śnił po nocach mam ochotę wygarnąć niecenzuralnie..... !? PO co robicie TAKIE rzeczy?!

..nie ma takich słów, które wystarczą, aby oddać emocje towarzyszące czytaniu cudownej książki, po niemal 40 latach od dziecięcego zachwytu filmem.. druga część mocna i może za trudna dla młodszych dzieci,
wydanie piękne i na szczęście czcionka czarna i czerwona, ale za zmianę imienia Falkora, o którym każdy śnił po nocach mam ochotę wygarnąć niecenzuralnie..... !? PO co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

tak sobie włączyłam audiobooka do świątecznego pieczenia ciasteczek i ani się obejrzałam jak zasiadłam przed kominkiem z kawą, żeby w spokoju dosłuchać do końca. Poza wzruszającą opowieścią, pełną akcji i nowych wątków mamy tu zawoalowane wspomnienia każdego bohatera. Niektórych odkrywamy na nowo, inni stają się bardziej swojscy, jakby opowieść zaprzyjaźniała nas z bandą obcych, z którymi musimy spędzić święta i ani się obejrzymy jak sami chcemy do nich dołączyć..
poza tym bardzo mądra i wzruszająca, kto umie patrzeć głębiej ten zobaczy..
Bardzo klimatyczna, ale i Kociołkowa, rubaszny humor, przekomarzanki, akcje z Teściową są rewelacyjne, zostanie ze mną na stałe...

tak sobie włączyłam audiobooka do świątecznego pieczenia ciasteczek i ani się obejrzałam jak zasiadłam przed kominkiem z kawą, żeby w spokoju dosłuchać do końca. Poza wzruszającą opowieścią, pełną akcji i nowych wątków mamy tu zawoalowane wspomnienia każdego bohatera. Niektórych odkrywamy na nowo, inni stają się bardziej swojscy, jakby opowieść zaprzyjaźniała nas z bandą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo mnie zachwyca jak z opowieści na opowieść krystalizuje się Świat wokół Drużyny. Autor pokazuje jak doskonale potrafi snuć historię w dowolnym kierunku. teram mi wstyd że tak słabo oceniłam pierwszy tom. Jest Pan Mistrzem Panie Marcinie bo każda kolejna część jest lepsza od poprzedniej.

Bardzo mnie zachwyca jak z opowieści na opowieść krystalizuje się Świat wokół Drużyny. Autor pokazuje jak doskonale potrafi snuć historię w dowolnym kierunku. teram mi wstyd że tak słabo oceniłam pierwszy tom. Jest Pan Mistrzem Panie Marcinie bo każda kolejna część jest lepsza od poprzedniej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

już tak bardzo zżyłam się z Kociołkiem i jego Drużyną, że aż się zdenerwowałam że książka mi się skończyła ni z tego ni z owego.. och! mam wielką nadzieję że szybciutko napisana nam będzie kolejna część ..

już tak bardzo zżyłam się z Kociołkiem i jego Drużyną, że aż się zdenerwowałam że książka mi się skończyła ni z tego ni z owego.. och! mam wielką nadzieję że szybciutko napisana nam będzie kolejna część ..

Pokaż mimo to


Na półkach:

bardzo ciekawy pomysł i dobrze prowadzona opowieść, jednak jest tyle powtórzeń i biadolenia że trochę się robi nudno, Klementyna też jakoś nie wymiata

bardzo ciekawy pomysł i dobrze prowadzona opowieść, jednak jest tyle powtórzeń i biadolenia że trochę się robi nudno, Klementyna też jakoś nie wymiata

Pokaż mimo to