Doroczny koniec świata

Zicocu Zicocu
22.02.2021
Okładka książki Zima Ali Smith
Średnia ocen:
6,8 / 10
317 ocen
Czytelnicy: 860 Opinie: 62

Choć ładnych kilkanaście lat temu, drodzy Państwo, dołączyłem do tej połowy ludzkości, u której śnieg nie budzi nieposkromionej radości, a raczej brudnoszarą myśl o wszędobylskiej plusze, to tegoroczna zima pozytywnie mnie zaskoczyła — czystość opatulonego bielą horyzontu, mimo że łamana przez smog, potrafi nie tylko zakłuć fizjologię, ale i poruszyć w najbardziej nawet zmurszałym człowieku jakąś metafizykę, pchnąć w objęcia ducha. Podobnie ma się sprawa z inną zimą, „Zimą” Ali Smith – bo i ona zachęca do czytelnika do zastanowienia się nad tym, skąd mamy świat, jaki mamy.

Brzmi może poprzednie zdanie nieco zbyt patetycznie, jakby szkocka pisarka postanowiła stanąć w szranki z autorytetami pokroju Paulo Coelho (czy ten mem jest jeszcze żywy?), ale niech nie pozwolą się Państwo zwieść — autorka z banałem ma niewiele wspólnego. Pełnymi garściami czerpie z Dickensa, co wiąże się ze sporym zastrzykiem sentymentalizmu, ale nie popadajmy w skrajność — nie zawsze zależy nam na literaturze zimnej i bezosobowej, a na do szczętu rozszarpanej konfliktami i obnażającej bezlitosne prawdy. „Zima”, choć bywa uszczypliwa i przygnębiająca (jak choćby wtedy, gdy jedna z głównych bohaterek bez mrugnięcia okiem ignoruje miły small talk obsługującej ją optyczki), niesie także dużo ciepła i wiarę — na pierwszy rzut oka naiwną — że można dojść do porozumienia.

W aspekcie fabularnym powieść opiera się o szereg konfliktów, które jakimś cudem zostają zakończone: siostry nie rozmawiają ze sobą przez lata, bo jedna wybrała życie angielskiej klasy średniej, biznes i względny dobrobyt, a druga kontestację i walkę — często brudną i trudną — o swoje ideały, syn jednej z nich traktuje matkę jak nieco uciążliwy, choć rzadko podejmowany obowiązek (co nie jest wcale nieuprawione, kiedy wziąć pod uwagę ich skomplikowaną przeszłość) i do tego kłóci się z dziewczyną o własny stosunek do polityki, przez co musi (to jego założenie) znaleźć sobie awaryjną randkę na Boże Narodzenie.

Czy brzmi to wszystko jak wstęp do w lepszym wypadku, filmu familijnego na grudniowe niedzielne popołudnie czy, w gorszym, telenoweli? Nawet jeśli, to Smith wyróżnia czystość spojrzenia, o której pisałem we wstępie — jej bohaterowie nie są przebranymi w fikuśne stroje aktorami, a ich codzienność osadzona jest w kontekście wychodzącym daleko poza własne życiowe wybory czy dramaty i stanowiącym bodaj najważniejszy element zarówno samej „Zimy”, jak i wcześniejszej „Jesieni”. Trump zostaje prezydentem jednego z najpotężniejszych państw na świecie, brexit stał się dla ojczyzny większości postaci nie tyle pojedynczym zjawiskiem, ile ciągnącym się i trudnym procesem, co nie pomaga leczyć przyrodzonej dla głęboko klasistowskiego brytyjskiego społeczeństwa ksenofobii, natura umiera nie tylko ze względu na porę roku, a kobiecy protest w Greenham Common, stanowiący jedno z centralnych doświadczeń (bo raczej nie wydarzeń) powieści, zdaje się być krzykiem rozpaczy rzuconym w próżnię. Jeśli ktoś nie zgadzał się z podobnie politycznym odczytaniem „Jesieni”, skupiając się bardziej na opowieści o umierającym starcu i zakochanym w nim dziecku, to w drugim tomie „Pór roku” raczej nie będzie miał wyboru – sama Smith jasno sugeruje tę ścieżkę interpretacyjną, angażując Arthura w dyskusję z Charlotte o złudzeniu apolityczności. Dużo jest w tej powieści fragmentów pełnych ciepła, nawet jeśli razem z nim zawsze idzie pewna nieufność i gruba warstwa ironii, ale nie są one w stanie całkowicie rozładować negatywnego napięcia, które przebija z drugiego czy nawet, jak to miało miejsce w tomie poprzednim, trzeciego planu.

„Zima” to bardzo dobra kontynuacja „Jesieni”. Nie tak wzruszająca, skupiona wokół mniej efemerycznych postaci, za to mocniej zaangażowana i stanowcza, przemawiająca wprost tam, gdzie wcześniej czaiły się metafory, bardziej przyziemna. Czy potrzebujemy takiej literatury? Oczywiście, komentowanie współczesnych wydarzeń to jedno z najważniejszych zadań pisarzy obdarzonych talentem obserwatorskim, a tego Ali Smith z całą pewnością nie brakuje.

Bartosz Szczyżański

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja