Miłość w czasach uprzedzeń. Pierwsza w Polsce japońska powieść Young Adults!

LubimyCzytać LubimyCzytać
20.09.2023

Japonię podziwia się za wiele aspektów. Przede wszystkim za piękno jej tradycyjnej architektury oraz rzemiosła, ale także za zaawansowanie technologiczne i wysoką kulturę Japończyków w relacjach ze sobą nawzajem i z odwiedzającymi ich kraj turystami.

Miłość w czasach uprzedzeń. Pierwsza w Polsce japońska powieść Young Adults! Materiały Wydawnictwa YAponia

Jednak za fasadą społecznej harmonii i uprzejmości kryje się zakorzeniona w historii niechęć do wszystkiego, co obce i niepoddające się jednoznacznej klasyfikacji. Ofiarą takiego podejścia padają między innymi przedstawiciele mniejszości narodowych w Japonii, których jedną z najliczniejszych grup (drugą po chińskich imigrantach) stanowią Zainichi – potomkowie Koreańczyków.

Niechęć ta wynika w dużej mierze z niewygodnego faktu, że większość z nich to ludzie, których rodzice lub dziadkowie zostali po dokonaniu przez Japonię aneksji Korei w 1910 roku wpierw siłą zasymilowani, a potem przesiedleni na teren Japonii i zmuszeni do pracy w kopalniach czy fabrykach broni. Zainichi tylko teoretycznie mają podobne prawa co Japończycy, w rzeczywistości zaś często spotykają się z dyskryminacją i napotykają szereg przeszkód w życiu prywatnym i zawodowym.

Może zabrzmi to jak ponury żart, ale kiedy nadchodził 29 kwietnia, czyli urodziny poprzedniego cesarza, najbardziej radykalni członkowie japońskich szkolnych klubów sportowych i społecznych ściągali tłumnie pod naszą szkołę, żeby urządzać sobie, jak to ujmowali, »polowania na Koreańczyków«. Z tego względu chcąc nie chcąc musieliśmy trzymać się razem po drodze do szkoły i z powrotem.

[„Go!”, Kazuki Kaneshiro, Wydawnictwo Kirin / YAponia 2023]

Uprzedzenia przejawiają się nie tylko w formie otwartej agresji. Znacznie bardziej zakamuflowaną formą dyskryminacji jest sprawdzanie przez niektórych rodziców pochodzenia narzeczonego lub narzeczonej swojego dziecka, aby upewnić się, czy nie ma on lub ona „nieczystej krwi”. Dotyczy to nie tylko mniejszości narodowych, ale też etnicznych i społecznych, m.in. potomków burakumin z ery feudalnej, czyli ludzi zajmujących się „nieczystymi” zawodami (mającymi kontakt z krwią i śmiercią, jak grabarze, rzeźnicy, kaci itd.).

Sakurai spuściła wzrok i powiedziała:

– Mój ojciec, on… Odkąd byłam mała, zawsze powtarzał, żebym pod żadnym pozorem nie umawiała się z żadnym Chińczykiem ani Koreańczykiem.

– Czy mówił chociaż, dlaczego? – zapytałem, gdy już zdołałem przetrawić to, co usłyszałem.

Sakurai nie odpowiadała, więc dopytywałem dalej:

– Czy miał jakieś złe doświadczenia z Chińczykami albo Koreańczykami? Nawet jeśli tak, to ja nie mam z tym nic wspólnego. Tak samo przecież, jak nie każdy Niemiec jest odpowiedzialny za Holokaust.

– Nie o to chodzi – wyszeptała Sakurai.

– No to o co?

– Mój ojciec mówił… że Koreańczycy i Chińczycy mają skalaną krew.

[„Go!”, Kazuki Kaneshiro, Wydawnictwo Kirin / YAponia 2023]

Właśnie tę problematykę porusza wydana niedawno pierwsza w Polsce japońska powieść Young Adults – „Go!” Kazukiego Kaneshiro. Jej bohaterem jest licealista Sugihara, cieszący się opinią szkolnego zabijaki: na dwadzieścia trzy bójki, jakie stoczył, żadnej nie przegrał. Nikt jednak nie wie o tym, że pod pozą łobuza kryje się wrażliwy chłopak o gołębim sercu – i nikt nie może się dowiedzieć, bo inaczej jego codzienność byłaby nie do pozazdroszczenia. Sugihara jest bowiem Zainichi, potomkiem Koreańczyków, przedstawicielem japońskiej mniejszości narodowościowej, na każdym kroku dyskryminowanej i wiązanej ze światkiem przestępczym.

Pewnego dnia Sugihara spotyka miłość swojego życia, śliczną Sakurai. Para zakochuje się w sobie, lecz sielanka trwa tylko do czasu, gdy chłopak ujawnia przed dziewczyną swoje pochodzenie. Czy ten romans japońskich Romea i Julii ma jakiekolwiek szanse przetrwać?

„Go!” jest jednak czymś więcej, niż tylko romansem. Jest tu również sporo akcji, humoru i barwnych, pełnokrwistych postaci. Nie zabraknie jednak również ważnych pytań o to, skąd biorą się uprzedzenia wobec inności, jak pozostawać sobą wbrew temu, jak cię widzą inni, oraz w jaki sposób agresja rodzi agresję. Autor ukazuje cały przekrój postaw wobec inności i dyskryminacji; nie wybiela także pokrzywdzonych i nie demonizuje prześladowców. To bardzo mądra powieść, dlatego trafi nie tylko do młodych czytelników (do których na pewno przemówi wartka akcja, humor i ekspresyjny język), ale i tych starszych, którzy z pewnością docenią jej ważne przesłanie o tym, jak łatwo padamy ofiarą stereotypów i jak krzywdzące może być sądzenie wszystkich jedną miarą.

Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o literaturze japońskiej, koniecznie zajrzyjcie na media społecznościowe wydawnictwa: Facebook, Instagram, Twitter.

Przeczytaj fragment książki „Go!” Kazukiego Kaneshiro:

Książka jest już dostępna w sprzedaży online.

---
Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem.


komentarze [1]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 20.09.2023 11:00
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post