W rytmie przyjemności. Miłość, śmierć & Duran Duran
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Gwiazdy sceny
- Tytuł oryginału:
- In the pleasure groove. Love, Death & Duran Duran
- Wydawnictwo:
- Anakonda
- Data wydania:
- 2013-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-01
- Liczba stron:
- 380
- Czas czytania
- 6 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363885304
- Tagi:
- Duran Duran muzyka
John Taylor, współzałożyciel Duran Duran, zabiera czytelnika na szaloną przejażdżkę po swoim życiu. Począwszy od lat osiemdziesiątych po dzień dzisiejszy i ostatni album „All You Need is Now”, John pisze o muzyce, imprezach i klipach dla MTV, które oszałamiały miliony fanów.
Razem z Duran Duran John Taylor tworzył wspaniałą muzykę naszych czasów. Od debiutanckiego dyskotekowego singla „Planet Earth” po ich ostatni hitowy album, Duran Duran zawsze potrafili rzucić świat na kolana. To była niezła jazda – dla Johna w szczególności – ostra, podniecająca...i niebezpieczna. Teraz po raz pierwszy opowiada swoją niesamowitą historię. Historię o spełnionych snach, życiowych lekcjach i zwalczonych demonach.
Nieśmiały jedynak Nigel John Taylor nie był oczywistym kandydatem na gwiazdę pop i obiekt szaleńczego uwielbienia. Jednak gdy porzucił swoje pierwsze imię i wziął do ręki gitarę basową, wszystko się zmieniło. John założył Duran Duran razem ze swym kolegą, Nickiem Rhodesem, latem 1978 roku. Wkrótce dołączył do nich Roger Taylor, Andy Taylor oraz Simon Le Bon. Razem odnieśli natychmiastowy i globalny sukces. Ich plakaty zawisły na milionach ścian na całym świecie, a każdy singiel stawał się międzynarodowym przebojem.
W swojej szczerej i przekonującej autobiografii John wspomina swoje najjaśniejsze momenty: spędzanie czasu z takimi ikonami jak David Bowie, Andy Warhol, czy nawet James Bond; spotykanie się z modelkami z okładek magazynu Vogue i jeżdżenie szybkimi samochodami. A wszystko to w czasie intensywnych występów ze swym ukochanym zespołem. Miał jednak przed sobą także trudne bitwy do stoczenia – zawirowania, które doprowadziły go na krawędź autodestrukcji, zanim odmienił swoje życie.
Przepełniona humorem, szczerością i ciężko zdobytą życiową mądrością oraz wyjątkowymi fotografiami autobiografia Johna Taylora stanowi fascynujący portret mężczyzny, który igrał z ogniem i wyszedł z tego bez szwanku.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Do śnienia o sławie
Gdy budzę się w poniedziałkowe poranki i uświadamiam sobie, że muszę odwieźć dzieciaki do przedszkola, a potem iść na przystanek, by dojechać autobusem do pracy, zdobywam się na ciche westchnienie: Boże, czy to naprawdę dobry pomysł, że nie uczyniłeś mnie gwiazdą rocka? Autobiografia Johna Taylora pt. „W rytmie przyjemności” bardzo dobrze wpisuje się w moje poranne tęsknoty, jednak dość szybko uświadamia człowiekowi, że słońce globalnej popularności budzi cienie, z którymi trzeba walczyć, by nie polec pod ciężarem zbyt szybko zdobytej sławy.
Taylor i jego zespół Duran Duran, w którym grał na gitarze basowej, mieli ogromne szczęście trafić idealnie w swój czas. Punk rock odchodził do przeszłości. Brud został zmyty przez wyrafinowane stylizacje. Hałas przez słodkie syntezatorowe melodie. A wydawać by się mogło nieśmiertelne hasło NO FUTURE zastąpił bezrefleksyjny hedonizm. Autor zgrabnie odmalowuje buzujące rytmy, trendy i stylistyki, jakie mieszały się w kulturze brytyjskiej na przełomie lat 70. i 80. I nagle z tego tygla, niczym Wenus z piany morskiej, powstaje Duran Duran. To zdumiewające, pomyślałem sobie, jak niewiele trzeba było, by piątka młodych ludzi błyskawicznie osiągnęła status gwiazd. Talent, sporo samozaparcia, życzliwa rosnąca publiczność klubowa, w miarę przychylni dziennikarze muzyczni… i już! Dodajmy do tego oczywiście dwie pierwsze znakomite płyty, które zdefiniowały to, co najcenniejsze w stylistyce muzycznej lat 80.
Autobiografia ta to nie tylko dokument triumfalnego pochodu jednego z najważniejszych zespołów tamtej dekady. To nie tylko wspomnienie o workach, jakimi dostarczano muzykom listy od rozkochanych fanek. Nie tylko odbite na błyszczącym papierze kolorowe zdjęcia z egzotycznych plaż, dalekich miast, wypełnionych sal koncertowych. „W rytmie przyjemności” to również zapis zmagania się z efektami ubocznymi sławy.
Zastępy wiernych fanów przeistaczają się w niebezpiecznych fanatyków, kolejne anonimowe dziewczyny poderwane na imprezach nie mogą zagwarantować głębszych relacji, alkohol i cały wachlarz narkotyków zaczynają skutecznie zagłuszać rozszalałą rzeczywistość. Kolejne noce w kolejnych hotelach, które pod każdą szerokością geograficzną wyglądają identycznie. Rosnące poczucie wypalenia i braku kontroli nad czymkolwiek.
- Przecież o tym właśnie marzyłem - mówi Taylor - Chyba…
Autor jest sprawnym gawędziarzem. Lekko, nazywając rzeczy po imieniu, tak jakby rozmawiał z dobrym znajomym, opisuje szaleńcze tempo życia gwiazd rocka, kompromitujące szczegóły z tras koncertowych lub monotonię niekończących się imprez. Narkotykowe uzależnienie i bolesny odwyk. Równie często Taylor brzmi ręcz czule, gdy opowiada o swoich rodzicach lub córce. Przeplata wspomnienia z młodości refleksjami o współczesności i, co zdumiewające, nie wyczuwamy w jego słowach przytłaczającej tęsknoty za „starymi dobrymi czasami”. Taylora, mimo że karierę rozpoczynał 30 lat temu, nie obezwładnia melancholia, pogrzebowy ton. Muzyk zdaje się doskonale odnajdywać w zrewolucjonizowanym cyfrowo świecie, w świecie portali społecznościowych, błyskawicznej komunikacji i formatu MP3. To ktoś, kto wciąż trzyma rękę na pulsie.
Finałem tej książki jest wzruszający rozdział będący niemal poetycką relacją z koncertu, jaki dla wielotysięcznej publiczności Duran Duran zagrało w 2011 roku w ramach festiwalu Coachella. Taylor pisze o uwalniającej serce każdego muzyka świadomości, że to nie miejsca na listach przebojów, wyniki sprzedaży płyt, sesje fotograficzne i dziewczyny zaciągnięte do łóżka są wyznacznikiem sukcesu. Nie. Jest nią radość grania, tworzenia i komponowania. Uskrzydlająca to myśl, chociaż wygłoszona z perspektywy kogoś, kto w tzw. "branży" osiągnął już niemal wszystko.
Cóż więc zostaje po przeczytaniu ostatniej strony? Ja biorę szczotkę do włosów mojej żony, włączam „Save a prayer” i zaczynam śpiewać przed lustrem. W sumie dobrze, że nikt nie musi mnie słuchać…
Tomasz Fijałkowski
Książka na półkach
- 26
- 15
- 10
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
„W rytmie przyjemności” to książka dla fanów Duran Duran. Jej autorem jest basista John Taylor. W gawędziarski sposób opowiada o latach dzieciństwa, dorastaniu, muzykowaniu, powstaniu zespołu, tworzeniu największych przebojów i poszczególnych albumów, kręceniu klipów dla MTV, imprezach, związkach z kobietami i problemach z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. John Taylor – jak na spowiedzi – przyznaje się do błędów i porażek. Nie stara się wybielić czy przypodobać czytelnikowi.
Książka zawiera wiele unikatowych zdjęć pochodzących z prywatnych zbiorów autora. Poza tym sporo w niej ciekawostek na temat tras koncertowych, spotkań ze znanymi ludźmi i ogólnie życia prywatnego. Mnie osobiście najbardziej spodobały się szczegóły dotyczące powstawania tekstów, muzyki i okładki do płyty „Rio”, która – moim zdaniem – wciąż pozostaje największym, najbardziej spektakularnym dokonaniem zespołu.
„W rytmie przyjemności” to książka dla fanów Duran Duran. Jej autorem jest basista John Taylor. W gawędziarski sposób opowiada o latach dzieciństwa, dorastaniu, muzykowaniu, powstaniu zespołu, tworzeniu największych przebojów i poszczególnych albumów, kręceniu klipów dla MTV, imprezach, związkach z kobietami i problemach z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. John Taylor...
więcej Pokaż mimo to