"Trzej królowie, dziesięć tajemnic" to całkiem przyjemna lektura na okres około-bożonarodzeniowy. Napisana jest prostym, przystępnym językiem i wzbogacona pięknymi ilustracjami, głównie przedstawiającymi miejsca, budowle i dzieła sztuki związane z tematem Mędrców ze Wschodu. Każdy rozdział wypełniony jest interesującymi ciekawostkami historycznymi.

Oceniłabym tę książeczkę znacznie wyżej, gdyby nie to, że jest wyraźnie pisana pod tezę. Autor chce za wszelką cenę udowodnić czytelnikowi, że nie tylko każde słowo Biblii, ale też cała tradycja katolicka są całkowicie zgodne z prawdą historyczną. Jego argumentacja jest momentami mocno naciągana albo wręcz kontrfaktyczna. Na przykład upieranie się, że Jezus naprawdę urodził się 25 grudnia, a ustalenie takiej daty świąt Bożego Narodzenia nie ma nic wspólnego z obchodzonymi powszechnie w tym dniu świętami pogańskimi, zasługuje tylko na uśmiech politowania.

Podsumowując, książka Grzegorza Górnego najbardziej zapewne przypadnie do gustu konserwatywnym katolikom. Cała reszta sama musi zdecydować, czy garść ciekawostek historycznych i pięknych ilustracji jest warta mierzenia się z naciąganymi tezami i agresywną argumentacją autora.

"Trzej królowie, dziesięć tajemnic" to całkiem przyjemna lektura na okres około-bożonarodzeniowy. Napisana jest prostym, przystępnym językiem i wzbogacona pięknymi ilustracjami, głównie przedstawiającymi miejsca, budowle i dzieła sztuki związane z tematem Mędrców ze Wschodu. Każdy rozdział wypełniony jest interesującymi ciekawostkami historycznymi.

Oceniłabym tę książeczkę...