Absolutnie prześliczna okładka, która zawiera, ni mniej ni więcej, dość przyjemne czytadło :)
Definitywnie trzeba pochwalić świat wykreowany przez autorkę - połączenie motywów korsarskich rodem z Piratów z Karaibów, z zabójcami kojarzącymi się z japońskimi ninja, to faktycznie unikalna mieszanka. Do tego książka jest pełna akcji, przez co czyta się ją ekspresowo. Na zdecydowany plus wypada także główna bohaterka - Ananna to rasowy wilk morski, szybko myśli, sprawnie działa, a dobrym słowem jakim można ją opisać byłoby "badass" ;)
Ze słabszych aspektów - Naji to typ ponurego, wiecznie zamyślonego asasyna, który ma pewnie działać na dziewczęcą wyobraźnię i odwoływać się do ich opiekuńczych instynktów, zaś mnie tym miejscami irytował. Niby fajnie, że autorka zrezygnowała ze stereotypu "damy w opresji", ale zamienienie go na "zabójcę w opresji", już tak genialnym rozwiązaniem nie jest ;p Plus język, jakim napisana jest książka, także pozostawia trochę do życzenia - początek brzmi dość niezdarnie (później albo się to poprawia, albo człowiek po prostu się przyzwyczaja), a wzorowanie go na jakimś rodzaju amerykańskiego slangu sprawia, że co jakiś czas widziałam zdania zdające się być niepoprawne gramatycznie i trochę kuło mnie to w oczy.

Ogółem jednak Klątwa Zabójcy to niezobowiązujące oraz raczej krótkie czytadło, które może i nami nie wstrząśnie, ale dostarczy dozę lekkiej rozrywki.

https://lisiwrona.wordpress.com

Absolutnie prześliczna okładka, która zawiera, ni mniej ni więcej, dość przyjemne czytadło :)
Definitywnie trzeba pochwalić świat wykreowany przez autorkę - połączenie motywów korsarskich rodem z Piratów z Karaibów, z zabójcami kojarzącymi się z japońskimi ninja, to faktycznie unikalna mieszanka. Do tego książka jest pełna akcji, przez co czyta się ją ekspresowo. Na...