Wojna i wojna
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Don Kichot i Sancho Pansa
- Tytuł oryginału:
- Háború és háború
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2011-02-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-02-02
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374149075
- Tłumacz:
- Elżbieta Sobolewska
- Tagi:
- Węgry Nowy Jork archiwa literatura węgierska
- Inne
Korim jest pracownikiem niewielkiego archiwum na węgierskiej prowincji. Nie radzi sobie z życiem: jego małżeństwo się rozpadło, przyjaciele go opuścili, z kochanką mu nie wyszło. Pewnego dnia znajduje tajemniczy rękopis - historię czterech mężczyzn podróżujących przez miejsca i epoki, nieustannie uciekających przed zagładą. Ta opowieść zawładnie Korimem bez reszty. Na chwilę wyrwie go z ciemnego światła melancholii, nada ulotny sens jego życiu. Archiwista wyrusza do Nowego Jorku, by tam - w centrum świata, gdzie mieszają się słowa i języki - wprowadzić tekst do internetu. Jest niczym szalony prorok opętany swoją misją, która stopniowo przeradza się w obsesję. Kieruje nim pragnienie odnalezienia sensu - w życiu i w zagadkowym rękopisie. Ale co będzie, gdy Korim zakończy swoje zadanie?
Krasznahorkai wciąga czytelnika w niezwykły labirynt zbudowany na granicy historii, filozofii i metafizyki, realności i mitu, prawdy i fikcji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 166
- 59
- 34
- 10
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pojechać do środka świata i umrzeć? To myśl archiwisty outsidera z Gyula (chyba). Obsesyjnie próbującego przekazać światu przemyślenia, wynikające z przypadkowo odkrytej kroniki podróży czterech (pięciu) wędrowców w czasie i przestrzeni, szukających wyjścia ze świata wiecznej wojny. Realizowana w kontrapunkcie z przeżyciami bohatera w sparszywiałym świecie dolnego Manhattanu końca XX wieku. Proza ciekawa i wciągająca, mnie momentami dźwięcząca Cortazarem. Słowa uznania dla tłumacza. Rzecz, która zapada w pamięć.
Pojechać do środka świata i umrzeć? To myśl archiwisty outsidera z Gyula (chyba). Obsesyjnie próbującego przekazać światu przemyślenia, wynikające z przypadkowo odkrytej kroniki podróży czterech (pięciu) wędrowców w czasie i przestrzeni, szukających wyjścia ze świata wiecznej wojny. Realizowana w kontrapunkcie z przeżyciami bohatera w sparszywiałym świecie dolnego...
więcej Pokaż mimo toAby opowiedzieć o tym, że w epoce nowożytnej jesteśmy uwięzieni w bańce wiecznej tymczasowości, sięgnął Krasznahorkai po bogaty arsenał artystycznych chwytów. W szczególności wrażenie robią mnogość planów czasowych w powieści i ich wzajemne przenikanie się oraz subtelne oparcie całej konstrukcji na biblijnych archetypach.
Skoro przemiany dziejowe dokonują się na drodze zbrojnej, mówi autor, i zazwyczaj wcale nie są zmianami na lepsze, to czy istnieje jakiś sposób ucieczki? Na pytanie to odpowiada w sposób sugestywny, kreując duszną atmosferę i eksploatując motyw podróży pod patronatem Hermesa. I gdyby nie nieco irytująca narracja, pełna powtórzeń i zapętleń, nie miałbym najmniejszych zastrzeżeń.
Aby opowiedzieć o tym, że w epoce nowożytnej jesteśmy uwięzieni w bańce wiecznej tymczasowości, sięgnął Krasznahorkai po bogaty arsenał artystycznych chwytów. W szczególności wrażenie robią mnogość planów czasowych w powieści i ich wzajemne przenikanie się oraz subtelne oparcie całej konstrukcji na biblijnych archetypach.
więcej Pokaż mimo toSkoro przemiany dziejowe dokonują się na drodze...
Trzecie spotkanie z autorem.
György Korim jest 44-letnim rozwiedzionym nieudacznikiem, archiwistą z małego miasta i ..."wyciągnął akta oznaczone numerem IV.3/1941-42, wyciągnął je, i w ten sposób odmieniło się jego życie, bo to, co tam znalazł, przesądziło raz na zawsze , co ma robić, jeśli pragnie "aktywnie" wziąć udział w "ostatecznym pożegnaniu", powiedziało mu, co ma zrobić z tymi wszystkimi latami, przez które zastanawiał się, rozmyślał i wahał, a mianowicie to, że ma je wszystkie zostawić w jasną cholerę, i to natychmiast, gdyż ów materiał, fascykuł oznaczony numerem IV.3/1941-42, nie pozostawiał wątpliwości, co winien począć, smucąc się utraconą szlachetnością, jakie zdanie pozostało mu do wykonania, czyli gdzie ma szukać, a przede wszystkim, w czym ma szukać tej, tak bardzo wytęsknionej, odebranej mu, największej na tej ziemi wolności..."
Odbywamy niezwykła podróż - labirynt z ziemi węgierskiej do Nowego Jorku, który niczym Wieża Babel i centrum świata odkrywa przed nami czterech jeźdźców apokalipsy różnych epok i walczących ze złem tego świat, przenosimy się w czasie i przestrzeni, od zarania dziejów ludzkich, cywilizacje, historie, kulturę i sztukę, mistycyzm, filozofię do największego zła "wojny". Czy nieudacznik może zmienić losy świata i sprowadzić pokój i porządek na konsumpcyjno - komercyjny padół...spoglądając na zegar dworcowy w Schaffhausen o 23.37 ?
Trzecie spotkanie z autorem.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGyörgy Korim jest 44-letnim rozwiedzionym nieudacznikiem, archiwistą z małego miasta i ..."wyciągnął akta oznaczone numerem IV.3/1941-42, wyciągnął je, i w ten sposób odmieniło się jego życie, bo to, co tam znalazł, przesądziło raz na zawsze , co ma robić, jeśli pragnie "aktywnie" wziąć udział w "ostatecznym pożegnaniu", powiedziało mu, co ma...
Miałem pewne obawy wobec tej książki. Tak się często zdarza, gdy na początku przygody z danym autorem przeczyta się książkę zjawiskową, następne pozycje (niekoniecznie następujące po sobie chronologicznie) rysują się już inaczej, przez pryzmat TEJ właśnie książki. Tak samo miałem z Krasznahorkaiem. Po przeczytaniu całej twórczości węgierskiego pisarza przetłumaczonej na język polski (czyli raptem po trzech książkach) śmiem twierdzić, że akurat w wypadku Krasznahorkaia tak nie mam.
Sporo tu niedomówień, kilku płaszczyzn narracyjnych i co najmniej dwóch chronologicznych. Ale właśnie te niedomówienia rozkręcają akcję. A płynne przechodzenie od perspektywy jednego bohatera do drugiego, utrzymane w dość wymagającej od pisarza kunsztu kanwie, również wciągają (zgodnie z zapowiedzią na obwolucie). Budowa atmosfery obłędu i zagubienia, niejasności, naiwności... Krasznahorkai doprowadził to do perfekcji. Także paralelność płaszczyzn chronologicznych znakomicie oddaje chyba to, o co najbardziej chodzi w tej książce: o wyobcowanie i zagubienie, życie ideałami w świecie brutalnie wręcz pragmatycznym. Domyślam się, że nie jest to jedyna wykładnia omawianej pozycji. I smutne konkluzje, że aby tak żyć, trzeba hmm... oszaleć? Chyba tak. Nie jest łatwo, ale czy w ostateczności bohater nie poczuł się spełniony? Trudno stwierdzić, bo i tu nie wiadomo, jak potoczyła się cała akcja. Znaczy, wiadomo, można się domyślić, ale wprost nie zostało to podane.
Dość ryzykowny był zabieg charakteru narracji. Po początkowych trudnościach jednak rzeczywiście odnosiłem wrażenie, że to ktoś do mnie mówi, relacjonuje i przekazuje mi wydarzenia, niż że to ja czytam książkę. Niby podobnie było w poprzednich dwóch polskojęzycznych pozycjach - ale efekt nie był tak piorunujący, jak tutaj. Być może miał na to wpływ sam bohater? - niewątpliwie tak.
Nie jest to pisarstwo łatwe, ani książka łatwa w swej tematyce. Jest jednak wciągająca, a dekonstrukcje rzeczywistości oraz budowanie ułudy należy do najlepszych cech pisarstwa Krasznahorkaia. Być może trzeba mieć odpowiedni nastrój na czytanie jego książek, tezę tę można poddać pewnej dozie krytyki, jednak na pewno humoru ona nie poprawi.
Miałem pewne obawy wobec tej książki. Tak się często zdarza, gdy na początku przygody z danym autorem przeczyta się książkę zjawiskową, następne pozycje (niekoniecznie następujące po sobie chronologicznie) rysują się już inaczej, przez pryzmat TEJ właśnie książki. Tak samo miałem z Krasznahorkaiem. Po przeczytaniu całej twórczości węgierskiego pisarza przetłumaczonej na...
więcej Pokaż mimo toPo poprzednich dwóch, rozczarowująca. Nie zachwyca.
Po poprzednich dwóch, rozczarowująca. Nie zachwyca.
Pokaż mimo to