rozwińzwiń

Fascismo de baja intesidad

Okładka książki Fascismo de baja intesidad Antonio Méndez Rubio
Okładka książki Fascismo de baja intesidad
Antonio Méndez Rubio Wydawnictwo: La Vorágine publicystyka literacka, eseje
95 str. 1 godz. 35 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo:
La Vorágine
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wydania:
2015-01-01
Liczba stron:
95
Czas czytania
1 godz. 35 min.
Język:
hiszpański
Tagi:
humanistyka faszyzm współczesność
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1409
164

Na półkach: , ,

Story of my life: wyjeżdżam sobie na wakacje i odkrywam na nich hiszpańskiego Marka Fishera.

A przynajmniej tak mogę podsumować uczucie, które mnie ogarnęło w antykwariacie, gdy mój wzrok padł na malutką (niecałe sto stron) książeczkę o tytule „FBI. Fascismo de baja intensidad”. Co oznacza „faszyzm niskiej częstotliwości”. Nazwisko autora nie mówiło mi absolutnie nic, ale mocny tytuł, ewidentnie esejowy format i enigmatyczna notka wydawnictwa z tyłu[1]… Skojarzenie z „Realizmem kapitalistycznym” ciężko było odgonić. I choć trochę bałam się, czy przypadkiem nie wyjdę na ulicę z czymś altrajtowym – no bo wiecie, wielu smutnych osobników używa słowa „faszyzm” na jednym wydechu z „ideologią woke” czy innymi toksycznymi wyziewami – postanowiłam, że dobra, biorę i przeczytam uważnie w domu, zobaczę, co w Hiszpanii uznaje się za myśl krytyczną, humanistyczną, zwał jak zwał.

***

Skojarzenie z Fisherem nie okazało się całkiem od czapy. Autor FBI, Antonio Méndez Rubio, pochodzi z tego samego pokolenia myślicieli (AMR urodził się rok wcześniej, w 1967) i akademików. Podobnie jak Fisher, specjalizuje się w mediach audiowizualnych, co zdecydowanie widać w jego argumentacji. Foucault i Adorno przeplatają się z odwołaniami m. in. do filmów „Wyspa”, „Garfield” i „Mrówki Z”, by potem skoczyć znowu do Baumana i Agambena, a potem przejść do opisywania raperki Keny Arkany i rozkmin nad nazwą zespołu Joy Division. Co przywodzi mi na myśl, że Fishera i Méndeza Rubio łączy też miłość do muzyki. Akurat w FBI – przynajmniej w pierwszym wydaniu[2] – ta miłość aż tak nie wybrzmiewa, ale ktoś, kto napisał całą książkę o muzycznej komunikacji i kulturze popularnej („Comunicación Musical y Cultura Popular” trafiła już na moją listę książek do przeczytania),musi mieć jakąś wrażliwość na tę formę sztuki. No i przede wszystkim: obaj autorzy zajmują się krytyką współczesnego społeczeństwa neoliberalno-kapitalistycznego, choć podchodzą do tej krytyki z różnych – ale nie wykluczających się nawzajem – stron.

Oczywiście to nie jest tak, że ta para autorów to para kosmicznych bliźniąt czy coś w tym rodzaju: na każde przytoczone przeze mnie podobieństwo przypada jakaś różnica. Przede wszystkim, AMR nadal żyje i pisze, przez co jego twórczość nadal ewoluuje i dopasowuje się do dynamicznych zmian „zachodniego” społeczeństwa. Wydaje mi się też, że kariera hiszpańskiego autora była nieco bardziej stabilna: od 1999 roku jest związany z Universitat de València, regularnie wydaje teksty akademickie, a do tego jest też całkiem znany ze swojej poezji. Fisher może i jest teraz idolem młodych lewaków, ale umówmy się, że jego kariera akademicka była dużo bardziej… poszarpana. A jednak to właśnie brytyjski autor cieszy się obecnie statusem kultowym w wielu krajach na całym świecie, a Méndez Rubio nawet nie jest tłumaczony na angielski.

A szkoda. Choć FBI nie jest najbardziej oryginalnym produktem ludzkiej myśli – i nawet do tego nie aspiruje – to jednak wart jest tego, żeby ludzie go czytali. Albo przynajmniej o tym tekście wiedzieli.

***

✍️ (1) Jak można się logicznie spodziewać, nieraz zadawano mi pytanie, dlaczego mówię o faszyzmie, a nie o kapitalizmie lub neoliberalizmie… Odpowiadam tak, że tu chodzi o koncept wszechogarniający, bardziej pragmatyczny, o większej zdolności objaśniania totalizacji przestrzeni publicznej, która teraz zachodzi… Ale nie mówię prawdy, nie do końca. Prawda jest taka, że wolę termin faszyzm, bo pytania, które wtedy powstają, przyprawiają mnie o kołatanie serca. Tak jakby przeczuwało, że właśnie tu tkwi ryzyko: że zniszczenie mocy faszystowskiego reżimu oznacza zniszczenie części mojego serca. ✍️ (tłumaczenie własne)

***

Całość na: https://19czwartych.art.blog/2023/05/03/faszyzm-niskiej-czestotliwosci/

Story of my life: wyjeżdżam sobie na wakacje i odkrywam na nich hiszpańskiego Marka Fishera.

A przynajmniej tak mogę podsumować uczucie, które mnie ogarnęło w antykwariacie, gdy mój wzrok padł na malutką (niecałe sto stron) książeczkę o tytule „FBI. Fascismo de baja intensidad”. Co oznacza „faszyzm niskiej częstotliwości”. Nazwisko autora nie mówiło mi absolutnie nic, ale...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Nie-fikcja
    1
  • Mam
    1
  • Przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fascismo de baja intesidad


Podobne książki

Przeczytaj także