Straszni kaczogrodzianie to naprawdę mądra opowieść - polecam. Za dużo szczęścia na raz - o Kaczencji [ale nie tej od Sknerusa], która wygrywa na szczęście z Gogusiem - ewenement w tych tomach! Przez trud do gwiazd czyli czy Majowie byli z kosmosu... Słodka niespodzianka - tyle starań Donalda i jak zawsze... pech. Kosmiczna gościnność nie zachęca do goszczenia u siebie przybyszów z innych planet;p Różne inne dźwięki czyli atak Sknerusa na odgłosy natury - i bardzo dobrze, że Trybunał się nim zajmie. Pustki w skarbcu moim uczą, że walka ze skarbówką nie ma sensu - i tak nasze złoto trafi do nich:)

Straszni kaczogrodzianie to naprawdę mądra opowieść - polecam. Za dużo szczęścia na raz - o Kaczencji [ale nie tej od Sknerusa], która wygrywa na szczęście z Gogusiem - ewenement w tych tomach! Przez trud do gwiazd czyli czy Majowie byli z kosmosu... Słodka niespodzianka - tyle starań Donalda i jak zawsze... pech. Kosmiczna gościnność nie zachęca do goszczenia u siebie...

W tym tomie giganta na plus wyróżniają się dwa komiksy; "Straszni Kaczogrodzianie", a także "Pustki w skarbcu moim". Ten pierwszy to komiks z dość oczywistym morałem, ale wyróżnia się rysunkami w lekko karykaturalnym stylu, który bardzo lubię. Drugi broni się prostym, ale ciekawym pomysłem na historie.

W tym tomie giganta na plus wyróżniają się dwa komiksy; "Straszni Kaczogrodzianie", a także "Pustki w skarbcu moim". Ten pierwszy to komiks z dość oczywistym morałem, ale wyróżnia się rysunkami w lekko karykaturalnym stylu, który bardzo lubię. Drugi broni się prostym, ale ciekawym pomysłem na historie.