Inne życie: historia o miłościach

Sonia  Miniewicz Sonia Miniewicz
30.11.2022

„To nie jest tylko historia miłosna. To historia o miłości”, powiedział redaktor po przeczytaniu maszynopisu „Innego życia”, debiutanckiej powieści Jodi Chapman. Autorka, która przez kilkanaście lat pracowała jako fotografka, od zawsze marzyła o napisaniu książki, ale dopiero niedawno odważyła się podążyć za głosem serca.

Inne życie: historia o miłościach Materiały wydawnictwa

"Inne życie", okładka książki W swojej pierwszej powieści Chapman zawarła wiele osobistych doświadczeń, które ukształtowały ją jako człowieka. Jak wyznała, dorastała w społeczności świadków Jehowy, toteż jej życie różniło się mocno od codzienności rówieśników. Musiała przestrzegać sztywnych i surowych reguł oraz zasad wiary. Nie mogła brać również udziału w przyjęciach urodzinowych, szkolnych dyskotekach czy imprezach, spożywać alkoholu – zresztą wszystkich używek surowo zabraniano. Wychowywała się w rodzinie, w której dobra materialne uważano za zbędne, najważniejsze było życie duchowe, a patriarchat ogólnie przyjętą regułą. Czuła się nieszczęśliwa, nawiązywanie relacji z innymi osobami spoza społeczności stało się ciężarem, sądziła, że nigdzie nie pasuje.

Do tego wraz z innymi świadkami musiała chodzić po domach i próbować nawracać ludzi, co okazało się dla niej wyjątkowo krępującym doświadczeniem. Nie jeździła na wakacje, odradzano jej również dalszą naukę na uniwersytecie, a kiedy wyznała, że chciałaby zostać krytyczką filmową, usłyszała, że to nieodpowiednie zajęcie dla kobiety, ponieważ wiele filmów promuje przemoc czy rozwiązłość seksualną. Jako nastolatka w ramach buntu powiedziała rodzicom, że chciałaby odejść od religii, usłyszała jednak wtedy, że jeśli to zrobi, wykluczą ją z rodziny. Dopiero gdy sama została matką i jej synowie nieco podrośli, zdecydowała się wraz z mężem odejść ze społeczności – co było trudne i wiązało się z zerwaniem kontaktów z wieloma bliskimi osobami – aby dzieci mogły wieść normalne, radosne życie. Na jej decyzje wpłynęły też coraz szerzej ujawniane w prasie kontrowersje związane z zachowaniem duchownych i sytuacją Kościoła.

Początkowo Chapman pracowała jako fotografka ślubna, ale marzenie o wydaniu książki wciąż się w niej tliło. W 2016 roku odbyła kurs pisarski, na którym zaczęła pracować nad warsztatem i stylem, co, jak przyznawała, bardzo jej pomogło podczas pracy nad debiutancką powieścią. Pisać zaczęła ją trzy lata później, gdy była na urlopie macierzyńskim – miała już wtedy w głowie ogólny zarys historii. Główna bohaterka Anna – która, jak twierdzi Chapman, nie jest wcale jej alter ego, ale pisząc tę postać, mocno czerpała z własnych doświadczeń – dorasta w takiej właśnie ściśle kontrolowanej społeczności jak autorka. Nie ma w niej miejsca na imprezy, randki nie są mile widziane, najważniejsza jest religia – przede wszystkim zaś przygotowywanie się na nadchodzący koniec świata.

Dziewczyna zakochuje się w Nicku, którego poznaje w lokalnym kinie, i zatraca się w tej znajomości – rozmawiają o wszystkim, dzielą się najskrytszymi marzeniami. Pierwsza miłość jest piękna i intensywna, lecz wkrótce napotyka na poważną przeszkodę. Anna nie jest jednak gotowa na odejście ze środowiska, w którym się wychowała. Dlatego ostatecznie zrywa znajomość, przekonana, że ich ścieżki nigdy się już nie zejdą. Los jednak okazuje się przewrotny i wiele lat później bohaterowie znów się spotykają, w zupełnie innych okolicznościach. Oboje niosą ze sobą bagaż odmiennych życiowych doświadczeń i stają przed trudnymi wyborami – muszą zdecydować, czy miłość faktycznie jest w stanie przezwyciężyć wszystkie przeszkody.

Powieść wybrana do BBC’s Book Club „Between the Covers” 2021

„Inne życie” to, oczywiście, po części love story, ale też opowieść o miłości ogólnie, nie tylko tej romantycznej – miłości do rodziny, rodziców, rodzeństwa (emocjonalna więź Nicka i jego brata Sala, zainspirowana zresztą relacją synów Chapman), ale też miłości do samego siebie. Proza Chapman przez niektórych krytyków porównywana jest do książek Sally Rooney, bo podobnie jak ona skupia się na emocjach i lękach, wyciąga na wierzch najbardziej skrywane myśli i wstydliwe pragnienia.

„Love story” na jakie zasługujemy. Powieść o miłości, która nie jest łaskawa, a bolesna i pozostawia po sobie zgliszcza. Trudno się oderwać od tej wspaniale napisanej powieści.

Wojciech Szot „Gazeta Wyborcza”

Bohaterowie są niezwykle prawdziwi, ludzcy, próbują się odnaleźć w świecie, błądzą, wchodzą na swoją drogę, by po chwili znów ją zgubić. Próbują zrozumieć się nawzajem, nauczyć się siebie, ale przede wszystkim pragną zrozumieć, kim sami są. Historia została skomponowana starannie, z doskonałym wyczuciem i empatią; dialogi są z gruntu szczere, nawet jeśli bohaterowie nie potrafią do końca wyjaśnić, o co tak naprawdę im chodzi, co właściwie czują. A przecież nie mają na to wcale tak dużo czasu, bo jak pisał Tennessee Williams: „Zauważyliście, że życie to sama pamięć poza teraz, które mija tak szybko, że ledwo da się je uchwycić?”.

Chapman, fanka Ernesta Hemingwaya, którego stawia sobie za niedościgniony ideał, zapowiada, że to nie koniec jej przygody z pisaniem, i pracuje już nad następną powieścią.

O autorce

Jodie Chapman – urodzona i wychowana w Anglii, przez dekadę pracowała jako fotografka, po czym wróciła do swojej pierwszej miłości – pisania. Mieszka w Kent z mężem i trzema synami. W 2023 roku ukaże się jej druga powieść Oh, Sister.

Portret autorki książki "Inne życie"

Książka „Inne żcyie” jest dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany


komentarze [1]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 30.11.2022 14:00
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post