Greg Bear, amerykański pisarz science fiction, nie żyje

Anna Sierant Anna Sierant
21.11.2022

Greg Bear zmarł 19 listopada w szpitalu w Seattle na skutek powikłań po operacji serca. Jak zaznaczyła jego żona Astrid, odszedł otoczony najbliższymi. Autor m.in. książek z cyklu „Radio Darwina” zmarł w wieku 71 lat.

Greg Bear, amerykański pisarz science fiction, nie żyje Wikimedia Commons / Kyle Cassidy (https://en.wikipedia.org/wiki/Kyle_Cassidy)

Urodzony w San Diego Greg Bear debiutował w 1967 roku, a osiem lat później postanowił zostać pełnoetatowym pisarzem. W czasie swojej zawodowej kariery napisał ponad 50 książek, w tym „Planetę życia” (wydawnictwo Amber, seria „Star Wars. Gwiezdne wojny”) oraz „Fundację i chaos” (wydawnictwo Rebis), osadzoną w uniwersum stworzonym przez Isaaca Asimova. Greg Bear to także autor m.in. cyklu „Radio Darwina” (wydawnictwo Solaris). Jego ostatnia powieść, „The Unfinished Land”, ukazała się w języku angielskim w roku 2021.

Greg Bear – nie tylko pisarz

Warto jednak dodać, że wpływ Grega Beara na społeczność miłośników science fiction nie ogranicza się jedynie do pisania książek. Bear był jednym z założycieli Comic-Con International w San Diego, przez dwa lata pełnił również funkcję prezesa Science Fiction Writers of America (dzisiaj: Science Fiction and Fantasy Writers Association). Pisarz chętnie udzielał się także w mediach: gościł w podcastach, programach typu talk-show, pojawił się nawet – jako on sam – w komiksie „Funky Winkerbean”. Bear przyczynił się także do powstania Science Fiction Museum and Hall of Fame w Seattle, stanowiącego część Museum of Pop Culture, mającego siedzibę w tym samym mieście.

Greg Bear – twórczość

Bear znany był z tego, że w swoich książkach – jako twórca hard science fiction – przedstawiał historie w niemałym stopniu nawiązujące do najnowszych technologii, odkryć nauki. W wydanej w 1982 roku książce „Strenght of Stones” pisał o sztucznej inteligencji przejmującej kontrolę nad ludźmi, którzy ją stworzyli, a w trylogii „War Dogs” przedstawił ideę prywatnych lotów kosmicznych, przypominających te ze SpaceX Elona Muska. Autor nazwał nawet marsjańskich kolonistów „muskami”, jak wyjaśniał, „jako hołd dla marzeń Elona”. W tym samym wywiadzie dla Geekwire z 2017 roku autor zaznaczył, że ogromnie docenia to, iż… inni doceniają jego twórczość. Że jego książki były czytane przez twórców, których sam podziwiał w młodości.

Grega Beara pożegnał m.in. inny twórca klasyki science fiction, Henry Turtledove, który w poście na Twitterze wspomina go jako „pisarza dość niezwykłego”.

Jeśli chodzi o portal lubimyczytać.pl, to niemal 1500 użytkowników i użytkowniczek zaznaczyło, że przeczytało książki zmarłego autora, a kolejne 1700 osób chce to zrobić. Najwyżej ocenianą powieścią Grega Beara jest wspomniana wyżej „Fundacja i chaos” (wydawnictwo Rebis, średnia ocen: 7,3/10). Czytelnik ZaaQazany napisał o niej tak:

„Fundacja i chaos” to kolejna pozycja na mojej wspinaczce ku właściwej trylogii.

No i powiem, że Bear nie zawiódł moich oczekiwań. Sprawnie skonstruowana narracja i dobre połączenie wątków wprowadzających do powstawania zalążków Pierwszej i Drugiej Fundacji, czym by to one docelowo być nie miały. Zdecydowanie też zasługuje na uznanie fakt sprawnego wyprowadzenia wątku po zamieszaniu wprowadzonym przez Benforda.

Niemałym uznaniem czytelników i czytelniczek cieszy się także „Wężomag” (wydawnictwo ALFA, średnia ocen: 7,1/10), czyli drugi tom cyklu „Pieśni Ziemi i Mocy”. Jak napisała użytkowniczka Anettaja:

Fajna i nietuzinkowa książka. Warta przeczytania, a poziom o niebo wyższy niż „Zmierzch” czy „Trylogia czasu”. Ciekawy wątek alternatywnego wymiaru z porwanymi na przestrzeni wieków wybitnymi twórcami, m.in. Mozartem.


komentarze [1]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Anna Sierant - awatar
Anna Sierant 21.11.2022 16:00
Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post