forum Oficjalne Aktualności
Najgorzej dobrane pary w literaturze
Kilka dni temu J. K. Rowling oświadczyła, że żałuje, że Ron i Hermiona zostali parą, a później małżeństwem. Stwierdziła, że Hermiona i Harry tworzyliby bardziej dobraną parę. Zastanówmy się więc, jakie inne literackie pary nie powinny właściwie być ze sobą.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [69]
Tom i Daisy są dla siebie stworzeni, ale co do Romea i Julii... Nigdy tak o tym nie myślałam, ale ile to teraz ma sensu! ^^
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Według mnie para Hermiona-Harry to byłby pomysł trafiony, gdyby nie jedna skromna osóbka - Ginny. Ona i Harry są nierozłączni i nawet gdyby on poczuł coś do Hermiony rozstanie z Ginny nie wchodziłoby w grę.
A najgorszą parą w książkach które przeczytałem jest Belka i Edzio ze ''Zmierzchu''. Koszmar.
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Ja przyczepie się troszkę do wstępnego tekstu o "Harrym Potterze". uważam iż autorka doskonale zrobiła łącząc Rona z Hermioną, gdyż tworzą razem udaną parę pełną zabawnych przeciwności. Zaś z Harrym jej związek byłby lekką przesadą.
Co do innych to nie zastanawiałam się nad tym.
Również uważam, że Ron i Hermiona tworzą idealną parę. Nie wiem czy lubiłabym tak bardzo serię gdyby Rowling połączyła Hermionę z Harrym.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Kilka dni temu J. K. Rowling oświadczyła, że żałuje, że Ron i Hermiona zostali parą, a później małżeństwem. Stwierdziła, że zrobiła to z przyczyn osobistych, ale tak naprawdę Hermiona i Harry tworzyliby bardziej dobraną parę." - no to w porę... :-/ Miałem naprawdę spory żal do Rowling właśnie za to,że połączyła Hermione z Ronem,zamiast z Harrym.Szkoda,że dopiero teraz...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJa zawsze uwielbiałam pary z "Darów Anioła" - zwłaszcza Magnusa i Aleca, a także Hazel i Augustusa z "Gwiazd naszych wina". Jest kilka par, dla których lepiej byłoby gdyby się nie spotkały: Ania i Dawid z "Ogonu Kici". Co do "Igrzysk Śmierci" nie wiem czy dla Katniss byłoby lepiej/gorzej spotkać Peetę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Simon i Dante. Oboje nie potrafią odpuścić i pokazać, że im zależy. Irytują i fascynują zarazem.
Pentimento
Ja uważam, że Tom i Daisy to wyjątkowo dobrana para. Dwoje absolutnie nieodpowiedzialnych i toksycznych ludzi, którzy tylko przez przypadek nie urodzili się socjopatami. Oto dowód:
,,Tom i Daisy niszczyli rzeczy i ludzi, a potem wracali do stanu absolutnej beztroski, do swoich pieniędzy, do tego wszystkiego, co trzymało ich razem, i piwo, którego nawarzyli kazali pić...
Mariusz i Kozeta - zdecydowanie irytująca para! Chociaż nie jestem pewna, czy udałoby mu się z Eponiną.
Przychodzą mi do głowy jeszcze państwo Bennetowie z Dumy i uprzedzenia i wyrazy podziwu dla cierpliwego ojca pięciu córek ;)
Poza tym w jakiś sposób lubiłam Karenina i Wrońskiego. Według mnie obaj zasługiwali na kobietę...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto