forum Oficjalne Aktualności
Bagiński: „Wiedźmin” uproszczony ze względu na Amerykanów. Za oceanem zawrzało
Twórcy serialowego „Wiedźmina” wyrośli, zdaje się, na głównych adeptów sztuki gaszenia pożaru benzyną. Tej nieopatrznie dolał ostatnio Tomasz Bagiński, który usiłował wytłumaczyć, że za uproszczenia fabularne odpowiadają w istocie zachodni fani. Widzowie ze Stanów szybko zaprotestowali przeciwko traktowaniu ich jak idiotów.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [42]
A wystarczyło przeprosić za głupich scenarzystów i ich szefową.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postChyba za długo z nimi przebywał, bo głupota ewidentnie jest zaraźliwa 😂
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wychodzi na to, że Bagiński & spółka uważają swoich amerykańskich widzów za idiotów. No to ci już wiedzą co myślą sobie o nich "wybitni" twórcy netfliksowego "Wiedźmina". Z taką bystrością i koncentracją uwagi mogą co najwyżej przeglądać TikToka.
Ironia ironią. Tak na serio. Naprawdę fabuła "Wiedźmina" jest tak skomplikowana i pełna zawiłych bohaterów aż trzeba...
True, jak do serialu wrzucą jakieś przebitki z przeszłości (było tak w pierwszym sezonie) to na forach i social mediach pełno pytań "o co chodzi?" #najgorzej
Niestety to jest problem, czy robić serial dla fanów pana Andrzeja, czy dla konsumentów typu "netflix and chill". A są jeszcze tzw. gracze, grupa duża i pyskata (ale tylko w necie).
PS. Bardzo mi się podobał drugi...
Tak. Momentami było trudno zorientować w jakim czasie dzieje się dane wydarzenie. Nie wszystkie przejścia z teraźniejszości do przeszłości i vice versa. Moim zdaniem naprawdę lepsze byłby dobre ekranizacje opowiadań i skupienie się na postaci Geralta, ale twórcy serialu widać uparli się, że Ciri i Yennefer muszą być praktycznie od samego początku i pełnić równie ważną rolę,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mnie najbardziej rozbawiła wypowiedź Bagińskiego, że ta młodzież uwarunkowana YT i TikTokiem nie jest w stanie śledzić liniowej narracji z ciągami przyczynowo skutkowymi. A konkretnie fakt, że robiąc serial ponoć dla dorosłych, tłumaczył się tym, że nie trafi do młodzieży.
Co do głupich Amerykanów, to jak już tu zostało wspomniane, Jakoś z politycznymi intrygami Gry o...
Oj, oj... jacy wrażliwi ci Amerykanie na własnym punkcie. A "polish jokes" tak ich zawsze bawiły, że nawet senatorowie je sobie opowiadali, na przykład, że trzeba mówić do nas wolniej, żebyśmy zrozumieli.
https://www.tvp.info/319610/amerykanski-senator-rozbawial-publicznosc-dowcipami-o-polakach
Może serial należało zrobić porządnie, tylko Amerykanom puszczać w zwolnionym...
Nie rozumiem oburzenia, powiedział prawdę i to chyba dosyć oczywistą. Zdejmując z wypowiedzi szatę narodowości, bo ją uważam za maskę – serial miał być dla mas, to zrobili dla mas. Masom się nie wyjeżdża z jakimiś niuansami i innymi cudami na kiju. Popełnili tylko ten błąd, że nie docenili oczekiwań widza. W wypadku zwykłego Netfliksowego originalsa nie byłoby w ogóle...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTak dziś jak widać rządzi się świat show biznesu. Jak nie rasiści są winni niskiej oglądalności czy brak tolerancji tak teraz zwala się na przejawy braku intelektu wśród widzów. Wszyscy winni tylko nie producenci. Przypomina mi to chwile jak było się dzieckiem, złapano kogoś na czymś, a wtedy taka osoba mówi, że jest niewinny, to Łukasz zrobił, chociaż winny trzymany był za...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
a wtedy taka osoba mówi, że jest niewinny, to Łukasz zrobił, chociaż winny trzymany był za rękę. mniej
Nie, nie. Wtedy się mówi - ale to nie jest moja ręka! I nie ma żadnych dowodów na nic! Tak jest z adaptacjami "Wiedźmina". Nie ma winnych, to ONI!
A więc Bagiński wprost stwierdza, że Amerykanie są głupsi? 😂
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPowiedzmy raczej, że głupi są amerykańscy reżyserzy i generalnie Netflix, nie widzowie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDlaczego nie można serii wiedzminskiej potraktowac jak każdej innej powieści i pozwolić autorom filmu na troche fantazji i interpretacji, mnie się bardzo podobało, Wiedźmin to nie świętość niepodważalna, nie rozumiem tej zadymy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBo pomijając już praktycznie zerową zgodność fabularną z książką, ten serial traktuje swoich widzów jak kretynów i ma tak głupie akcje, że klękajcie narody.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bo są granice fantazji i swobody, tak jak granice dobrego smaku. Ta adaptacja jest po prostu tragiczna.
Nie chodzi o świętość, raczej szacunek dla cudzej pracy.
Mamy za to do wyboru arcydzieło polskiej kinematografii i ich adaptację jakże podążającą za oryginałem 😆
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSerial jest słaby od każdej możliwej strony, od castingu przez scenografie aż po montaż. Nie wiem, jak można go bronić w momencie, kiedy wpakowano w niego grube miliony.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Daybyday Wiesz, jak mam wybierać pomiędzy formą a treścią, to wolę treść. Jakoś ta niskobudżetowa polska kaszana była mniejszym obciachem niż ta wielomilionowa amerykańska. Przynajmniej wstyd był tylko przed własnym podwórkiem, a nie przed całą zachodnią połową świata.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Problem w tym, że fantazje autorów serialu są tymi najgorszymi częściami. Ja rozumiem, że w filmie czy serialu trzeba pewne rzeczy zmienić, bo zrobienie czegoś 1:1 jest niepraktyczne albo budżet nie pozwala. Natomiast jak się dodaje coś swojego to się trzeba upewnić, że będzie równie dobre albo lepsze od materiału źródłowego.
I druga kwestia: Wiedźmin zyskał popularność na...
Gra o Tron w pierwszych sezonach w ogóle nie była upraszczana i amerykańskie społeczeństwo przyjęło ją bardzo ciepło. Jak dla mnie to Bagiński albo kłamie, albo jest bezczelny, albo głupi albo po prostu byli zbyt leniwi, by zrobić to lepiej i stąd teraz takie fikołki - czyli kłamie. Albo wszystko razem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZ tego co czytałam na forach amerykańskich bardziej interesujące były sceny mordów, wywalanych bebechów i seksu jak z soft-porno filmów...niż sama fabuła.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wszystko razem. Bagiński- żałosny gnom łasy na kasę. Załapał się do zespołu, trzepie niezłe pieniądze, wiec się słowem nie odezwie, że coś jest nie halo, bo zarzucą, że kiep z zaścianka co się nie zna na dywersyfikacji, woke i tym podobnych bzdurach.
Gość udaje głupiego, do tego bezczelnie wymyśla innym od niewyrobionych, usprawiedliwiając mizerię scenariusza.
Jak to...