forum Oficjalne Aktualności
Tom Hanks przeciwko przepisywaniu książek pod kątem współczesnej wrażliwości
Kolejne klasyki literatury są redagowane z myślą o współczesnej wrażliwości, przez co niektóre fragmenty są przepisywane lub wręcz usuwane. Podobnym praktykom jasno sprzeciwia się Tom Hanks, który sam próbuje swych sił jako pisarz. „Miejmy wiarę we własną wrażliwość, zamiast pozwalać komuś decydować, czym możemy się poczuć urażeni”.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [99]
Nie wierze w to co przeczytałem. Ta książka, historia nie będzie już miała takiego znaczenia oraz przekazu jaki miała w oryginale. Jak ja się cieszę z posiadania Bondów bez cenzury. A propos cenzury, to przypomina mi się sytuacja ze studiów, gdzie koleżanka miała "Mistrza i Małgorzatę" w wersji, w której był zaznaczone fragmenty, które ówczesna cenzura usunęła. Momentami...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejna pewno na czarnej liście jest książka Marka Twaina Listy z Ziemii. Dziwię się, że wydawcy nie zainteresują się tą książką i nie wznowią jej wydawania.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOtóż są na tej liście (przynajmniej w USA) takie pozycje, jak bajki dla dzieci i "Przygody Hucka" Twaina :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Za 50 lat, jak Zieloni dorwą się do władzy będą zmieniać opis uczty w Kapitolu (Igrzyska śmierci). Katniss i Peeta będą jeść same wege-papki.
Opis polowań? Broń Boże!
Nie zapomnijmy o Doktorze Dolittle i epizodzie z czarnoskórym księciem.
Ten fragment też został uwspółcześniony.
Jestem za usuwaniem niektórych potworków z kanonu lektur, ale zmienianie treści?
Orwell się kłania.
Brak mi słów na to co się dzieje. Wszędzie cenzura itp. Jestem tego
samego zdania co Tom Hanks. Nie róbmy z ludzi idiotów i pozwólmy im
samym decydować o ich wrażliwości. Przecież jeśli jakaś książka
przerasta czyjąś wrażliwość, to nie musi jej czytać.
Zgadzam się z tym. Zresztą te stare dzieła to część historii. Nie widzę sensu w poprawianiu książek na współczesne.
Jak się czuję urażona podczas czytania danej książki to albo odkładam na bok i nie czytam albo piszę negatywną opinię z podaniem przyczyn. I wcale nie żądam od nikogo aby z książki usuwali dane fragmenty.
Kiedyś było tak jak było, teraz jest inaczej. Zostawmy to po staremu. Za kilkadziesiąt lat przyjdzie jeszcze inną pogląd, jeszcze inne nowe ruchy i znowu będą przepisywać? Paranoja.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCiekawe, jakie klasyki polskiej literatury pójdą pod cenzorski młot w imię "inkluzywności"...? Może "Krzyżacy" Henryka Sienkiewicza, gdzie autor sugeruje, że Jagienka była gruba, bo dupą rozgniatała orzechy? Czyż z punktu widzenia dzisiejszej wrażliwości nie jest to klasyczny "fat shaming"? xDSłaby to świat, w którym funkcję wychowawczą przerzuca się z rodziców, nauczycieli...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Staś i Nel nie będą polować, tylko zbierać roślinki.
Staś nie zabije lwa, tylko poprosi, a ten grzecznie się oddali.
Kali także będzie wege nie podbierze miodu. Przecież to okradanie pszczół.
To była akurat okropna książka. Jak dla mnie -mogą ją napisać całkiem nowo. I jak najbardziej -może w niej być o afrykańskim ziołolecznictwie.
Tylko jaki ma sens zmieniać treść ksiązek, które już zostały napisane i opublikowane?
Według mnie to po prostu taki pomysł marketingowy. Żeby zachęcić do kupna "nowych wersji".
@Patmol
Masz na myśli "W pustyni i w puszczy"?
Ja tam lubię.
W ten sposób można wszystkie okropne książki zmienić ;)
Bo są klasyki, które mi nie podeszły.
Tak. Mnie się nie podobało wcale.
Łatwiej jest zmieniać książki, i wydawać jako "nowe wersje" niż napisać coś nowego tak samo popularnego/co się sprzeda/będzie się podobało.
Mogliby jeszcze Żeromskiego napisać całkiem na nowo i w innym stylu, bo też mi się nie podobał.
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Piszesz opowieść i umieszczasz tam czarnoskórą osobę lub lgbt - eee teraz wszędzie to wciskają. Nie umieszczasz takich osób - eee jak można pomijać mniejszości, przecież one istnieją.
Jestem ciekawa jakiego koloru skóry w filmie w tych czasach byłby tarzan. Czarnoskóry byłby obrazą - czarny skacze po drzewach jak małpa. Biały też byłby obrazą, bo wszędzie ci silni i...
Za dużo we wszystkim poprawności . Może zamiast przepisywać książki,bo komuś słowo murzyn się nie podoba należałoby w końcu porządnie kształcić a nie tylko wbijać durnoty do głów. Poza tym takimi poczynaniami wykazujemy się ignorancja, głupota i brakiem elementarnej wiedzy zyciowo- historycznej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA mnie lewacy mogą w dupę pocałować. Dla mnie czarne będzie nazywane czarnym, grube grubym.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post