forum Oficjalne Aktualności
Muminki, czyli kraina łagodności
Muminki, słowo, które nie znaczy nic, a jednak oznacza całe mnóstwo. Neologizm wymyślony przez Tove Jansson miał kojarzyć się z czymś łagodnym, acz jednak nie z rozlazłym. Osobiście, słysząc „Muminki”, od razu myślę o chłodzie, smutku i znoju.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [25]
Książki o Muminkach czytałam jako dziecko i nawet nie pamiętam które tytuły. Za to lubiłam bajki, wszystkie wersje:) Pamiętam, że Muminki były chyba w środę na dobranockę. Niesamowicie denerwował mnie naiwny Ryjek, cwaniakowaty Bobek, bałam się nie Buki (która była tak naprawdę nieszczęśliwą i samotną postacią) a Hatifnatów.... do tego stopnia, że nie zjem kiełków fasoli...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMnie paradoksalnie najbardziej urzekła Zima Muminków - i od zawsze kojarzy mi się z gościnnością, śniegiem - z Muminkami mam najwspanialsze wspomnienia z dzieciństwa
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZima też mi się podoba, może poza rozdziałem o Wielkim Mrozie i Lodowej Pani.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMuminki kojarzę bardzo pozytywnie, choć nie da się ukryć, że poruszają bardzo poważne tematy. "Lato Muminków" rozbudziło we mnie zainteresowanie teatrem. Wzorem Tatusia Muminka próbowałam pisać dramatyczne komedie, których oczywiście nigdy nie udało mi się wystawić. Lato to moja ulubiona część. Zawsze mam pod ręką mój stary wytarty egzemplarz z oberwaną okładką, bo chociaż...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMnie Muminki też przywodzą na myśl smutek, czasem nawet strach. Te pozytywne emocje też, zdecydowanie. Chyba w tym tkwi tajemnica popularności i ponadczasowości Muminków. Obok beztroskiego dzieciństwa mamy mierzenie się z wyborami i ich konsekwencjami. Rodzinne ciepło i wspólnota stoją obok samotności i dojmującego smutku. Idealizowany przez wielu Włóczykij jest wolny i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejByłam kiedyś w Helsinkach.Największą radość sprawiły mi odwiedziny w Moomin Cafe, czy jakoś tak. Kawa z pianką miała muminkową twarz z sypanej czekolady, kubeczki i talerzyki były ozdobione bohaterami opowieści o Muminkach. Sama radość!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW komiksie Muminkom daleko do łagodności i przyzwoitości. Tatko lubi alkohol i gry hazardowe. Migotka gra w kasynie. Mama Muminka się buntuje... Komiks dla dorosłych.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzeczytałam "w dolinie Muminków" jak miałam 5 lat i bardzo mi się podobało, więc nie są to chyba książki przeznaczone, z założenia, dla starszych dzieci. Potem dostawałam kolejne części na urodziny, czy z innych wielkich okazji i zawsze byłam zachwycona kolejną częścią. Świat wykreowany w tych ksiązkach wydawał mi się, jako dziecku, doskonały. Wyobrażałam sobie, że jestem...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJa również nigdy nie byłam fanką Muminków (nie czytałam książek, oglądałam jedynie japońską kreskówkę). Pamiętam, że jak byłam dzieckiem, to nie chciałam tej bajki oglądać, bo jej klimat wzbudzał we mnie jakiś dziwny niepokój. Jak myślę o Muminkach to przypominam sobie to wiecznie granatowe tło, szum wiatru, niepokojące pukanie do drzwi i Bukę (koszmar senny wielu dzieci!)....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
No bez urazy.
„nie czytałam książek, oglądałam jedynie japońską kreskówkę” to rzeczywiście sporo wiesz o Muminkach.
Oglądałam kiedyś japońskie Muminki i dałam sobie spokój, ładnie rysowane, tylko mniej więcej oddają treść książek. Buka (zwłaszcza w „Tatusiu i morzu”) nie była taka straszna, chociaż mówiąc uczenie wymyka się jednoznacznym interpretacjom.
W ani jednym miejscu nie napisałam, że sporo wiem o Muminkach. W ani jednym miejscu nie oceniałam książki o Muminkach, opowiadań o Muminkach, ani chociażby komiksu o Muminkach. Odniosłam się tylko i wyłącznie do japońskiej bajki o Muminkach i opisałam swoje emocje jakie we mnie wywoływała. Czy już naprawdę nie można napisać, że nie jest się fanem czegoś, jeżeli się nie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejBuka chyba mi się nie śniła, ale też się jej bałem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bez urazy, lecz wyważasz otwarte drzwi.
„nawet nie napisałam, że ta historia jest głupia, beznadziejna, etc.” a gdzie twierdzę, że tak napisałaś?
„Czy już naprawdę nie można napisać, że nie jest się fanem czegoś, jeżeli się nie przeczytało i nie obejrzało wszystkiego, co z daną historią związane?” Ależ można, skoro piszesz i nikt Ci nie zabrania.
Najwyrazniej w twoim odczuciu nie można, skoro moja pierwsza wypowiedź sprowokowała Cię do wydania osądu, że "sporo wiem o Muminkach" -
uszczypliwosc z twojej strony, której, jak widać, nie mogłaś sobie darować.
Taką dyskusję mogłybyśmy prowadzić w nieskończoność, ale z przykrością stwierdzę, że nie mam na to ochoty. Pozdrawiam i "bez urazy".
Ja mam 2 kasety ze słuchowiskiem Muminki. Wspaniałe kreacje M. Czechowicza, R. Hanin i cudowne piosenki. Do dziś pamiętam tę magię.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postChodzi oczywiście o „Lato Muminków”, fajne choć nierówne, najlepsza mym zdaniem jest pieśń Paszczaka (Andrzej Stockinger) „Ej, wisusy i chłopaki, Paszczak wsadzi was do paki” a także „Dni są piękne i niczyje, Kiedy jesteś Włóczykijem”.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Muminki to nie tylko wspaniłe książki dla dzici ale i dla dorosłych.
Trudno jest mi się na ten temat wypowidaćale uważam iż książka pod względam pszychologicznym.To jeden wielki ciąg przyczynowo skutkowy i pokazuje istotne problemy. To jedna z moich pierszych książkek i kocham jej całym sercem. Mam prawie 13 lat i wracam do powiści często i wynoszę z niej coś nowego.