Szanuję książki. Te, które oddawałem wyglądały jak nowe, nie śmierdziały kurzem ani nie były wyniesione z piwnicy babci. Proszę nie wsadzać wszystkich użytkowników do jednego worka.

Szanuję książki. Te, które oddawałem wyglądały jak nowe, nie śmierdziały kurzem ani nie były wyniesione z piwnicy babci. Proszę nie wsadzać wszystkich użytkowników do jednego worka.

Proszę czytać ze zrozumieniem. Napisałam, że nie zawsze tak to wygląda, więc nie "wsadziłam wszystkich użytkowników do jednego worka".

Proszę czytać ze zrozumieniem. Napisałam, że nie zawsze tak to wygląda, więc nie "wsadziłam wszystkich użytkowników do jednego worka".

Co innego używane, co innego nowiutkie.

Co innego używane, co innego nowiutkie.

Oni nie chcą starych książek, tych się pozbywają. Chcą nowe lub nowe wydania lektur - niekoniecznie lepszych... ale cóż.

Oni nie chcą starych książek, tych się pozbywają. Chcą nowe lub nowe wydania lektur - niekoniecznie lepszych... ale cóż.

Zawsze są dwie strony medalu...
Sama pracuję w bibliotece. Książki przynoszone w darach przez czytelników to (nie zawsze, ale przeważnie) stare, zakurzone, często podarte, po babci wyniesione z jakiejś piwnicy, w opłakanym stanie resztki książek, z którymi mamy tylko problem w postaci dźwigania tego jakże wspaniałego daru na makulaturę. A obdarowujący myśli, że jest najlepszym przyjacielem biblioteki na świecie.
Po drugie przyjmowanie 'darów' zależy również od dyrektora i prowadzonej przez niego polityki.
Po trzecie nie wszystkie przyniesione książki nadają się dla dzieci/młodzieży, takie przypadki również się zdarzają.
Także trzeba pomyśleć czy nie robimy komuś większego kłopotu niż przysługi.
Na koniec, tak jak napisałam wcześniej nie zawsze właśnie tak to wygląda. Dziękuję wszystkim, którzy przynieśli w darach pięknie zachowane egzemplarze ;)

Zawsze są dwie strony medalu...
Sama pracuję w bibliotece. Książki przynoszone w darach przez czytelników to (nie zawsze, ale przeważnie) stare, zakurzone, często podarte, po babci wyniesione z jakiejś piwnicy, w opłakanym stanie resztki książek, z którymi mamy tylko problem w postaci dźwigania tego jakże wspaniałego daru na makulaturę. A obdarowujący myśli, że jest...

Ja także nie tak dawno chciałam oddać książki do biblioteki, nowiutkie tylko raz przeczytane. Najstarsza wydanie 2000 rok. Pani z biblioteki powiedziała, że jak wystawię fa. to może pomyśli. Ale co się odwlecze to nie ...... W szpitalu Panie pielęgniarki postanowiły urządzić mini bibliotekę dla chorych. Były bardzo zdziwione że tak piękne i nowe wydania biblioteka nie chciała przyjąć. A było ich 40 szt. różny gatunek literacki.

Ja także nie tak dawno chciałam oddać książki do biblioteki, nowiutkie tylko raz przeczytane. Najstarsza wydanie 2000 rok. Pani z biblioteki powiedziała, że jak wystawię fa. to może pomyśli. Ale co się odwlecze to nie ...... W szpitalu Panie pielęgniarki postanowiły urządzić mini bibliotekę dla chorych. Były bardzo zdziwione że tak piękne i nowe wydania biblioteka nie...

Użytkownik wypowiedzi usunął konto