rozwiń zwiń

forum Oficjalne Aktualności

Literatura serialowa – „Ania, nie Anna”

Marcin Waincetel
utworzył 20.09.2019 o 10:51

Ania Shirley, literacka córka Lucy Maud Montgomery, jest rezolutna, choć również nieco roztrzepana. Emocjonalna, ale też bardzo – zwłaszcza jak na swój nastoletni wiek – dojrzała. Po prostu nieprzeciętna. Sugestywnie przekonywała o tym kanadyjska pisarka, a utrwalił to serial „Ania, nie Anna”.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [21]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Mateusz1992 20.02.2020 21:44
Czytelnik

Serial nie jest ekranizacją znanego cyklu książek "Ania z Zielonego wzgórza".

Jest to słaba próba przekazania widzom swoich przekonań filozoficznych. No więc w ekranizacji dodano jednego z głównych bohaterów - przyjacaciela Ani, homoseksualistę, ciocia przyjaciółki Ani jest homoseksualistką a w Avonlea działa tajemne stowarzyszenie feministek-sufrażystek :D. Oczywiście...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
bookworm 29.10.2019 20:06
Czytelnik

Właśnie z uwagi na próbę oddania realiów XXw. zauroczył mnie ten serial. Może bez Montgomery nie byłoby serii J.K Rowling i "Ziemiomorza" Ursuli Le Guin.

PS Wiem, że ten artykuł dotyczył serialu!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wojtek 29.10.2019 16:05
Czytelnik

Moim zdaniem serial ,,Ania, nie Anna" jest najlepszą adaptacją powieści Montgomery. Z przyjemnością obejrzałem dwie serie i z niecierpliwością czekam na kolejne.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
dziulfix 25.09.2019 16:29
Czytelniczka

nie odnosząc się do książki serial jest niesamowity. Jednak bardzo boli, że wlepili tam do niego wątki, których w książce w ogóle nie ma! mam na myśli wątki świata obecnego czyli LGBT oraz rasizm. tego w książce nie doszuka więc serial nie polecam dzieciom, które Anię mają za lekturę bo wyjdą bzdury.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
mieszka 24.09.2019 15:05
Czytelniczka

W pierwszym sezonie "Ani nie Anny" podobało mi się prawie wszystko. Najbardziej bohaterowie, bo byli pełni życia, świetnie dobrani, pasujący do powieści, choć charektologicznie bardziej - mocnej - zarysowani.
Wątki nie występujące w książce też fajnie, nienachalnie wprowadzone (trochę mało prawdopodobna podroż Gilberta do Trynidadu, ale nie bardzo rażąca).
Ja najbardziej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
panna_lovegood 23.09.2019 14:23
Czytelniczka

Pierwszy sezon i drugi sezon idealnie pokazują różnicę między nowym, świeżym spojrzeniem na ikoniczny tekst kultury a próbą wepchnięcia go w ramy współczesnej perspektywy. I ta przepaść między jedną a drugą częścią jest chyba jeszcze bardziej irytująca niż zmiana oryginalnej historii. Bo po prostu nie taki serial zaczynałam oglądać! Już wyżej napisano wszystko na ten temat....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
NerdKobieta 23.09.2019 09:45
Czytelniczka

Najlepsze przedstawienie Ani w historii. Moim zdaniem przebija nawet książki.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
allison 23.09.2019 08:56
Czytelniczka

Jeszcze nie widziałam tego serialu, ale chętnie obejrzę. Na razie mogę napisać tylko, że podoba mi się zewnętrzny wizerunek Ani - dokładnie tak ją sobie wyobrażałam, czytając książkę:)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Eponine 23.09.2019 00:46
Czytelniczka

A do mnie ten serial nie przemawia. Może dlatego, że w ekranizacjach cenię wierność książce, ale tu mam wrażenie, że duch książki po prostu się zagubił. Przytłoczyły go zbyt współczesne problemy i poprawność polityczna, takie odhaczanie wątków, które muszą się pojawić w serialu XXI wieku. Ciotka Józefina Barry nie wyszła za mąż? Na pewno nie dlatego, że nie spotkała...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
FannyBrawne 23.09.2019 14:36
Bibliotekarka

Dokładnie, w dodatku Montgomery też wrzucała wątki, które można dziś uznać za emancypacyjne, jak chociażby scena, kiedy Małgorzata podpytuje Marylę o relację Ani i Gilberta, a Maryla odpowiada, że dziewczyna i chłopak też moga się przyjaźnić, a Ania powinna się teraz skupić na studiach. Tylko, że jednocześnie taka Diana, która nie chciała się dalej kształcić i marzyła o...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
zaczytana 22.09.2019 21:37
Czytelniczka

Ania...moja ukochana bohaterka dzieciństwa.
Serial niezwykły,jakże inny niż ten z 85 roku.Ale na szczęście " inny" to nie synonim słowa " gorszy". Każdy z nich ma swoje słabe i mocne strony,dla mnie obydwa są ponadczasowe jak sama powieść.Ania pomogła mi przezwyciężyć własne kompleksy i chyba też trochę rozwinąć się literacko w szkole.
Myślę,że ruda panienka z Zielonego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej