forum Oficjalne Aktualności
Co czytaliśmy w pierwszej połowie 2017?
Na początku truizm - czas szybko płynie! Zanim się spostrzegliśmy, minęła połowa roku. Postanowiliśmy więc zajrzeć do naszego serwisu i sprawdzić, które polskie powieści wydane w tym czasie są obecnie najpopularniejsze i najchętniej przez was czytane!
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [106]
A dla mnie to kolejny ranking z wielu. Mam się przejmować, że akurat nic nie przeczytałam z książek z tej listy???? Mam wpadać w panikę i czuć się gorsza??? A niby czemu???? Wolę być nieprzeciętną osobą nieczytającą czegoś co mi się nie podoba niż pospolitą pędzącą niczym owca za tym co wskaże mi szanowna reklama i co jest teraz na TOPie ;P Ot moja przekorność wyłazi, ale...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejKiedyś samo czytanie było uznawane za snobizm. Teraz snobizmem jest czytanie czegoś innego niż wszyscy, bardziej wartościowego, trudniejszego, mało znanego. Najlepiej filozofów albo współczesnej poezji.Dajcie spokój. Niech każdy czyta co chce.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamProponuję "Niech każdy czyta co chce." ogłosić hasłem dnia :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
@Zakazany
Nie tylko hasłem dnia, ale i tygodnia, miesiąca, roku i wieczności ;)
Z tego grona czytałem tylko Wotum Nieufności. Zainteresowała mnie tematyka i chciałem przy okazji sprawdzić wreszcie tak chwalonego przez masy Mroza. Książka przyjemna, ale nie pozbawiona wad. Autor zbyt wiele wątków pożyczył z House of Cards. Zresztą ma się wrażenie, że sama fabuła mogłaby być bardziej dopieszczona. Niestety tak to jest jak się pisze kilka książek rocznie....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Czytam w dyskusji o braku "ambitnych pozycji" i przerzuca się odpowiedzialność na marketing produktu. A może z drugiej strony? Widocznie takich lekkich książek potrzebujemy i akurat w te potrzeby bije reklama. Gdyż ze względu na koszty nie opłaca się inwestować w reklamę książek "ambitnych", które i tak będą kupione w znikomej ilości.
Nie negujmy czegoś dla samej negacji....
Czyli Twoim zdaniem produkt i reklama (ramię w ramię) są odpowiedzią na zapotrzebowanie czytelnicze? Trochę to smutna konstatacja, choć nie mówię, że nieprawdziwa. Problem jednak w tym, że trudno to zweryfikować. Brak marketingu lub skromny marketing na pewno nie pomagają produktowi, w tym przypadku książce, niezależnie od jego rzeczywistej jakości. Nie ułatwia też tego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
2malena: W kwestii niezgody na ocenę gustów czytelniczych innych osób jesteśmy spójni :)
Odnośnie reklamy, przysłowiowej dźwigni handlu. Już dawno nikt nie pompuje środków w jakiekolwiek przedsięwzięcie bez badania rynku. Wątpię też, że wydawnictwom zależy bardziej na wyrobieniu gustu czytelniczego niż utrzymującej się sprzedaży przynoszącej zyski. Szeroko zakrojona...
Z powyższej listy tylko Żulczyk w moim dzienniczku lektur z pierwszego półrocza.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Nie mało, masz po prostu inny czytelniczy gust ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Troll? Bo nawet nie widzę byś cokolwiek przeczytał :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Przeczytałem jedną książkę z tej listy, innych nie mam w planach. I nawet mnie to cieszy, że nie czytam tego co większość ludzi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam"Lepiej należeć do niektórych niż do wszystkich" ;D Popieram.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Uruchomię uszczypliwość :)
Patrzę na Twoja półkę i widzę, że jak większość ludzi nie czytasz wcale. Statystyki są nieubłagane :D
ZaaQazany, to, że na LC ktoś nie ma wpisanych książek, nie znaczy, że nie czyta. Sama na stronie mam niewiele lektur przeczytanych, po prostu nie pamiętam innych teraz lub nie mam czasu na umieszczanie. Taka mała uwaga ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Cóż, przeczytałam jak na razie 20 książek, a w tym żadnej z powyższych. Choć faktycznie sięgnęłam po jedną książkę Mroza i naprawdę jestem w szoku, że ten autor wciąż króluje w tych wszystkich rankingach. To wygląda jak upadek literatury. Do końca życia zapamiętam wspaniałe porównanie przestępcy do octu z "Kasacji".
Ech, wracam do swoich książek. Te rankingi naprawdę są...
Zero literatury pięknej, strach się bać :/
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamRzeczywiście, trochę to przerażające, że ludzie czytają takie badziewie. O ile po Żulczyka bym z ciekawości sięgnął, to po pozostałe raczej nie. W tym roku zdecydowanie największe wrażenie zrobiły na mnie Biesy , Syn i nowy przekład Mistrz i Małgorzata rodziny...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto