forum Oficjalne Aktualności
5 książek z gatunku „domestic noir”
Wiemy, wiemy: my też nie przepadamy za angielskimi nazwami w polskich tekstach, ale jak inaczej nazwać ten gatunek? Swoje pomysły na rodzimy odpowiednik określenia „domestic noir” zgłaszajcie w komentarzach, ale najpierw – najpierw zapoznajcie się z naszymi propozycjami lektur z tego gatunku.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [10]
Może "traumatic past"/"traumatyczna przeszłość" ?
Skrót "TP" jest uniwersalny, bo odnosi się zarówno do j. angilskiego jak i j. polskiego.
Na upartego można tę nazwę tłumaczyć na "domową czerń". Chociaż nie wiem jak nazwać dwoma słowami ludzkie dramaty odgrywające się wśród czterech ścian.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMamy przecież określenie "przemoc domowa". :) "Gniew" Miłoszewskiego też by się załapał do tego gatunku.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postprzemoc domowa bardziej się kojarzy z podbitym okiem za przesoloną zupę. Tu, tak myślę chodzi o dręczenie psychiczne pozostawiające rany które się nie zagoją.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTu bardziej chodzi chyba o klimat jak w tych starszych filmach noir ( brak jasnego podziału na dobro i zło). Chociaż dla mnie to zawsze kryminały/thrillery psychologiczne ;).
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Domestic noir - wewnętrzny czarny. Nawet,nawet.
Większość nazw tego typu nie ma sensu:
High fantasy - wysokie fantazje.
Sword fantasy - miecz fantazje.
Hard sci-fi - trudna fantastyka naukowa.
Tak, zdaję sobie sprawę, że napisałem bzdury.
Jak się tłumaczy dosłownie to nie ma sensu. Choć niektóre pojęcia rzeczywiście ciężko jest oddać w języku polskim.
Domestic - wewnętrzny, domowy, pot. rodzinna awantura, więc może jakoś tak:
Domowa, wewnętrzna czerń? (i tak się kupy nie trzyma)
High fantasy - wysoka fantastyka;
Sword fantasy - łatwe - fantastyka szpady, miecza;
Hard sci-fi - no tu już trudniej, bo to...
my też nie przepadamy za angielskimi nazwami w polskich tekstach
Ale "noir" to nie angielskie, lecz francuskie słowo, oznaczające "czarny". ;)
Jeżeli przedstawicielem gatunku jest "Dziewczyna z pociągu", to moimi propozycjami na polską nazwę, są albo "trywialny kryminałek", albo "marketingowa podpucha".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post