forum Oficjalne Aktualności
Kurs pisania #19 - Jak wydać książkę?
Pytanie klucz, które otwiera…Nie, zasadniczo niczego nie otwiera. Efekt ma dokładnie odwrotny. Po wpisaniu frazy w Google’u wyskakuje nam trylion linków do forów, po przestudiowaniu których jesteśmy pewni tylko jednej rzeczy – książki w Polsce wydać się nie da.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [47]
Czego chcą wydawnictwa?
1)Książka musi być w trendach aktualnych
2)Najlepiej, gdyby autor miał znane nazwisko (wysyp celebrytopisarstwa)
3)ścisle określony gatunek - Kingowi dziękujemy
4)streszczenie - panie Lem.. Solaris? Niech pan nie żartuje, że ktoś to wyda. "Dialogi"? no tu już pan przesadził!!
5)cesji praw autorskich - gratulujemy pomysłu wydawnictwom
6)czasem albo...
Śfinta prafda! Niestety... Ale zawsze można wsławić się w czynach np. być kobietą z czarnym paskiem na oczach z pierwszych stron "Super(nie)Eksper(t)s", albo chodzić z czajnikiem i podwójnym "S" po dywanie ( niektórzy to mają lans co nie?), a najlepiej zostać rolnikiem i wziąć udział w którymś z reality. A książkę? Można też zapytać Celebrytę czy potrzebuje promocji po...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
A to nie o Tobie mowa właśnie?
"Nie, zasadniczo niczego nie otwiera. Efekt ma dokładnie odwrotny. Po wpisaniu frazy w Google’u wyskakuje nam trylion linków do forów, po przestudiowaniu których jesteśmy pewni tylko jednej rzeczy – książki w Polsce wydać się nie da.
Ewentualnie… jeśli mamy wyjątkowe szczęście… może własnym sumptem… pod skrzydłami jakiegoś wydawnictwa, które...
Mnie ciekawi czy jest sens próbować wysyłać swoje opowiadania np. do czasopism, stron związanych z literaturą przed wydaniem książki? Czy jakkolwiek potem to ułatwia czy może wręcz utrudnia wydanie powieści?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWydaje mi się, że przy fantastyce bardzo pomaga - szczególnie, jeśli publikuje się w miejscach dostrzeganych przez fandom. W przypadku pozostałych gatunków chyba znacznie mniej, aczkolwiek zaszkodzić nie powinno. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Jak wydać książkę?"- nie padła odpowiedź, której oczekiwałam. Ten nudny elaborat, w którym sączą się leniwie zagraniczne nazwiska miał kogoś pokrzepić, zmotywować, pouczyć? Przecież są różne formy książki. Nie musimy na początku upierać się przy "makulaturze". Trzeba o tym wspomnieć. Nie tylko o tym. Pomyślcie aspirujący pisarze o czasopismach związanych z literaturą, np....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejA to nie było o tym mowy w poprzednich 18. odcinkach? ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWydawanie książek, to nie dla mnie o.O Trzeba jeszcze mieć co wydawać ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZe zdumienia miałbym teraz ochotę spytać o te wydawnictwa, ale... dajmy temu spokój - może to moi znajomi pisarze (4 sztuki) wszyscy mieli odmienne doświadczenia. Mówili wręcz o trzech tygodniach, to ja już na wszelki wypadek zaokrągliłem do miesiąca.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWydawca, z którym podpisałam umowę odezwał się do mnie 9 tygodni po tym, jak wysłałam do nich tekst. :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMeszuge, wszystko zależy od wydawnictwa, redaktora, poziomu tekstu - właściwie trudno generalizować. Jeśli książek w kolejce do przeczytania jest 50, to nawet przyszły bestseller nie sprawi, że wcześniejszych 49 nagle zniknie. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nie, to chyba nie jest do końca moja droga...
;-)
Podsumowując cały tekst: pisarz musi mieć upór kropli drążącej skałę i diamentowe pośladki, co by upadki tak mocno nie bolały
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWniosek: jeśli masz problemy z samooceną, to prędzej strzelisz sobie w łeb, niż wydasz pierwszą książkę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAle za to jakie potem będą nakłady pośmiertne! ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWiesz jaki to jest świetny sposób na promocje? Już widzę te nagłówki: "Niezrozumiana i niedoceniona pisarka popełniła samobójstwo", "Poznaj powieść, która doprowadziła do śmierci autorki". To by się mogło sprzedać :P
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postVincent van Gogh za życia nie sprzedał ani jednego obrazu, a także miał zaburzenia psychiczne. Prawdopodobnie umarł śmiercią samobójczą, dlatego tež w przypadku niedocenionego za życia autora książek obok wyżej wymienionych nagłówków widziałabym też "Van Gogha literatury". Skoro już niektórych autorów reklamuje się jako "Następców Sapkowskiego", czy też używając innych...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNo i ominą mnie hordy czytelników chcących koniecznie w tej samej chwili mój podpis na stronie tytułowej swojego egzemplarza, koniecznie z dedykacją! Umierać nie żyć!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZa to jakie pielgrzymki na cmentarz będą... To morze świeżych kwiatów przez cały rok. Faktycznie, umierać nie żyć!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMyślę, że dobrym pomysłem byłoby upozorowanie własnej śmierci i podawanie się za własnego krewnego/przyjaciela, chcącego kontynuować dzieło "zmarłego". Reklama dobra, a i przy życiu się pozostaje :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Na początku mam małą prośbę do pana Remigiusza: proszę więcej nie zaczynać tak swoich artykułów, bo pierwsze dwa akapity okropnie mnie wystraszyły :D
Podał pan mnóstwo przykładów. O części słyszałem, ale większość z nich to dla mnie zupełna nowość. Nie wiem czy wcześniej byłoby mnie stać na kilka, lub nawet kilkanaście lat czekania. Chyba prędzej bym zrezygnował, albo...
Tym razem Remigiusz mnie zmylił tytułem. Jak wydać książkę? Mógłbym na ten temat napisać wiele. Ale wracając do tekstu, zgadzam się, że najlepiej pasuje wydawcom jakaś matryca, w której się mieszczą książki do publikacji. Nie pasują im te słabe, ale też zbyt dobre, nieschematyczne. Co do Kinga powiem więcej- gdyby zmienił nazwisko na Kowalski i spróbował wydać w Polsce, na...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPrawda. Choć przy zaszufladkowaniu do horroru też byłoby niełatwo - ponoć rodzima groza się nie sprzedaje.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post