forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Po dwóch stronach muru - wygraj książkę "Oczy zasypane piaskiem"
Mur może być fizyczny, namacalny (jak ten między Palestyną i Izraelem), może również istnieć tylko w głowach. Niezależnie od formy dzieli i antagonizuje. Sąsiedzi stają się obcymi, przyjaciele wrogami. Napiszcie opowiadanie, którego bohaterami będą osoby żyjące po dwóch stronach muru. Czekamy na teksty o objętości do 2500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najlepszych opowiadań otrzymają po egzemplarzu książki.
Oczy zasypane piaskiem
Regulamin
- Konkurs trwa od 18 do 24 marca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 2500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Czarne.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [74]
Konkurs zakończony. Laureatów ogłosimy jeszcze dziś.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dzień dobry sąsiedzie.
Witam. Co taki Pan wiecznie zabiegany?
Takie nastały czasy sąsiedzie,że nie mam czasu kawy się napić.
Rozumiem, a to nie będę zawracać głowy. Życzę miłego dnia.
Wzajemnie sąsiedzie.
7 godzin później
Kochanie nie jestem pewien, ale widzę ,że coś na podwórku się dziej.
Jesteś pewien tego co mówisz?
Tak jestem pewien.
Proponuje abyśmy...
Wstaję z łóżka i próbuję przywrócić się do porządku. Nadal nie mogę uwierzyć, że tu jestem. To już drugi rok tej męki, a każdego ranka jestem zdziwiona widokiem krat w oknie. Nie powinnam tu być. Nie jestem szalona, szpital psychiatryczny to nie jest miejsce dla mnie. Myślą, że wszystko sobie zmyśliłam. To dziwne jak łatwo można wyciągnąć pochopne wnioski. Nikt nie dał mi...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
"BEZIMIENNA"
„Bezimienna”
To dziwne, lecz zarazem fascynujące zjawisko, w jaki sposób umysł człowieka potrafi kreować najdokładniejsze obrazy, dźwięki, zapachy. Ten upojny fantazmat polega na wierze w nierealny świat. Sprawia, że zapominamy o realnym bycie i poddajemy się tej sytej uczcie wyobraźni. Czym jest wyobraźnia? To jedynie uzasadnienie wszystkich głęboko...
Żyli obok siebie. Drzwi w drzwi. Sala przy sali. I ściana. Cienka. Warstwa. Dzieli, czy zbliża? Może zbliżać? Jak? - Były to typowe, codzienne przemyślenia Marka, który wszedłszy do swej maleńkiej izdebki na końcu korytarza, siadał na pryczy i patrzył. Na co? Oczywiście na ścianę.
Słowo „patrzył” nie do końca oddaję istotę czynności, której się oddawał. Czasami rzucał na...
Wchodzę do obskurnego, słabo oświetlonego pomieszczenia. Ze mną oczywiście glina. Od kilku lat chodzą za mną krok w krok… już niedługo. Przy stoliku widzę Carmen. Jej smukłe ciało ubrane w czarną sukienkę od razu wprawia mnie w lepszy nastrój. Dziewczyna uśmiecha się do mnie.
– Jak tam po drugiej stronie? Nadal nie znalazłaś sobie żadnego kochanka? -pytam z uśmiechem.
–...
Powoli rozejrzał się po celi. Prycza. Małe, zakratowane okienko. Skrzypiące linoleum. Czy żałował? Może trochę. Sam nie wiedział. Zresztą to już nie miało znaczenia. Siedział w celi śmierci w Little Rock w Arkansas i za 3 tygodnie miał już nie żyć…
Padało już cały tydzień. Krajobraz za oknem przypominał akwarelę po zanurzeniu w wodzie. Wszystko było zamazane. Łatwiej mu...
Kiedy szedłem na front bałem się, nie będę udawał, bałem się wroga, postrzału, bomb. Wszyscy się baliśmy. Obiecywano nam wojnę błyskawiczną - zmiażdżenie czerwonych w przeciągu kilku miesięcy. Zapowiadano sukcesy, awanse, chwałę...
Siedzę w okopie do połowy zasypanym śniegiem. Od tygodni poluję na Achtunga - mojego radzieckiego odpowiednika. Tak go nazwaliśmy, skubaniec...
Wystawne przyjęcie u państwa Ostrowskich zgromadziło pokaźne grono miejscowych osobistości. Willa stylizowana na renesansowy, włoski pałacyk niczym magnes przyciągała nowobogackich desperatów zawzięcie poszukujących okazji do pokazania się wśród swoich. Portyk otoczony wianuszkiem toskańskich kolumn już pękał w szwach, pomimo dość wczesnej pory. Wytworne towarzystwo w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejmur, gruby betonowy mur myśli, zacementowany nienawiścią stał między nami. Rozciągał się, rozpościerał, przerażał rozmiarem żalu i cierpienia. Bo tęskniliśmy do siebie, mimo przeszkody jaką wybudowaliśmy między naszymi ciałami. Nie potrafiliśmy się jej pozbyć, tylko raz na jakiś czas tęskne spojrzenia rozkruszały cegłę, która zaraz spajała się wrogością wzroku. Czasami...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej