Nowe technologie zdecydowanie wpłynęły na powiększanie się listy "do przeczytania" - łatwiej dowiedzieć się o nowinkach wydawniczych czy sprawdzić opinie o książkach. Choć wciąż preferuję papierowe wydania fajnie jest się podzielić opinią z innymi molami książkowymi czy wdać się w dyskusje np. o ekranizacjach 😉

Nowe technologie zdecydowanie wpłynęły na powiększanie się listy "do przeczytania" - łatwiej dowiedzieć się o nowinkach wydawniczych czy sprawdzić opinie o książkach. Choć wciąż preferuję papierowe wydania fajnie jest się podzielić opinią z innymi molami książkowymi czy wdać się w dyskusje np. o ekranizacjach 😉

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Moim zdaniem współczesny dzień czytelnika, to dzień, o jakim nasi przodkowie mogliby marzyć. Dawniej istniała wersja książki tylko ta tradycyjna, czyli papierowa, dziś mamy też możliwość słuchania. Jak to wygląda dziś przy użyciu nowoczesnej technologii? Możemy skanować cytaty, jest tak wiele platform z książkami, coś jak wirtualna księgarnia. Można znaleźć każdą książkę w wersji, jaka nam się podoba.Podoba mi się to, że w dobie internetu, jest tak wielu autorów i możliwości ich spotkania w rzeczywistości. Chodzę na spotkania autorskie, lubię spotykać ciekawych ludzi.Można czytać wszędzie, w autobusie, w pociągu, w domu, w pracy, a nawet na wczasach. Słuchać też. Jak kupuje? Właściwie nic oryginalnego, Empik z dostawą do salonu. Nie mam prawie nic do zarzucenia, gdyby nie złośliwa polityka przeciwko jakości, by książek nie owijać w papier. Gdy widzę zadarty róg, to się wściekam! Dla mnie dobra książka, to coś jak artefakt.Co zyskuje dzięki książkom? Najlepsze jest to, że nieświadomie przejmuje język, wzbogacam go, a jak rozmawiam z jakimś półgłówkiem, to ja mam nad nim przewagę haha. Można znaleźć tak wiele ciekawych słów i inspiracji. Jestem wierszokletą, no i wypalam też obrazki na drewnie. Skądś muszę czerpać inspirację.Książka też jak lek, biblioterapia, potrafi uzdrowić zranioną duszę. Na doła, na złamane serce... Pomógł mi Sienkiewicz. Ma taki genialny cytat z ,,Pana Wołodyjowskiego", który jest w mojej głowie do dziś.Kolekcjonuje także ciekawe cytaty, tworząc coś w rodzaju księgi pozytywistycznej.Dodatkowy plus jest taki, że dziś jak masz genialne powieści, do są ekranizowane. Często, ale czy wierne książce, czy dość dobre? Oceniamy sami. Jesteśmy już krytykami literackimi w społeczności LubimyCzytać.pl.

Moim zdaniem współczesny dzień czytelnika, to dzień, o jakim nasi przodkowie mogliby marzyć. Dawniej istniała wersja książki tylko ta tradycyjna, czyli papierowa, dziś mamy też możliwość słuchania. Jak to wygląda dziś przy użyciu nowoczesnej technologii? Możemy skanować cytaty, jest tak wiele platform z książkami, coś jak wirtualna księgarnia. Można znaleźć każdą książkę w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nowe technologie, aplikacje i media społecznościowe znacząco zmieniły sposób, w jaki czytelnicy funkcjonują w XXI wieku. Dzięki e-bookom i audiobookom czytelnicy mają dostęp do ogromnej biblioteki tytułów bez wychodzenia z domu. Aplikacje i strony internetowe, takie jak właśnie lubimyczytać, umożliwiają czytelnikom dzielenie się recenzjami, ocenami i rekomendacjami książek. Media społecznościowe np. Instagram i Facebook, stają się platformami do dyskusji na temat książek. Czytelnicy mogą dzielić się swoimi przemyśleniami na temat czytanych książek, tworzyć listy przeczytanych tytułów i dyskutować o książkach z innymi. Niektóre aplikacje i strony internetowe wykorzystują algorytmy do personalizowania rekomendacji czytelniczych na podstawie wcześniejszych preferencji czytelnika. Dzięki temu czytelnicy mogą odkrywać nowe tytuły, które mogą ich zainteresować. Nowe technologie umożliwiają eksperymentowanie z innowacyjnymi formami czytania, takimi jak interaktywne e-booki. Autorzy coraz częściej korzystają z mediów społecznościowych do promocji swoich książek i komunikacji z czytelnikami. Ponadto, wydarzenia literackie, takie jak targi książek i spotkania autorskie, są często promowane za pomocą internetu i mediów społecznościowych. Podczas uczestniczenia w dyskusjach o książkach, czy po prostu uczestniczenie w internetowym świecie książek można poznać wiele wspaniałych ludzi z tą samą pasją do książek. Wiadomo, że są zwolennicy, w tym ja, papierowych książek, które mają swój klimat, ale również korzystam z dostępnych technologii aby poznawać nowe tytuły. W sumie, współczesny czytelnik korzysta z szerokiej gamy technologii i mediów społecznościowych, aby rozwijać swoją pasję do czytania, dzielić się nią z innymi i odkrywać nowe literackie inspiracje.

Nowe technologie, aplikacje i media społecznościowe znacząco zmieniły sposób, w jaki czytelnicy funkcjonują w XXI wieku. Dzięki e-bookom i audiobookom czytelnicy mają dostęp do ogromnej biblioteki tytułów bez wychodzenia z domu. Aplikacje i strony internetowe, takie jak właśnie lubimyczytać, umożliwiają czytelnikom dzielenie się recenzjami, ocenami i rekomendacjami książek....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Poradnik dla Moli Książkowych zmuszonych do funkcjonowania w świecie poza książkami:
Podstawowy harmonogram dnia współczesnego czytelnika (wtorek, 23.04.2024r):
    
6:00 - pobudka; odłożenie na półkę książki, z którą się zasnęło poprzedniego dnia wieczorem (papierowa książka jest idealna do relaksu po całym dniu); poranna toaleta
6:10-7:00 – szykowanie się do pracy z włączonym w tle aktualnie słuchanym audiobookiem (dzięki temu zachowany zostaje kontakt z książką, następuje powolne przygotowanie się do świata rzeczywistego); wyjście do pracy
7:00-7:50 – dotarcie do miejsca pracy:
a) ze słuchawkami na uszach, na których leci audiobook
b) opcjonalnie czytając ebooka np. w komunikacji miejskiej
8:00–16:00 – praca, przerywana scrollowaniem po bookstagramie, LC lub innej aplikacji, w zależności od upodobań (zapobiega to całkowitemu wyczerpaniu się baterii książkowych)   
16:00-16:30 – powrót z pracy do domu (czytanie odbywa się analogicznie do jazdy do pracy)       
16:30-19:30 – przygotowanie posiłku i wykonywanie codziennych obowiązków w trakcie słuchania recenzji i polecajek innych Moli na vlogach
19:30-20:00 – wystawianie własnych opinii i recenzji na temat książek w mediach społecznościowych, dyskusja na ich temat, wyszukiwanie książkowych promocji, porządkowanie biblioteczki, planowanie następnych lektur   
20:00-22:00 – relaks z książką papierową/ebookiem/audiobookiem (w zależności od upodobań, następuje tu całkowite naładowanie książkowych baterii na dzień następny), sen

Powyższy plan dnia jest przykładowy, zaleca się jego modyfikacje. Pozwala on na zachowanie energii książkowej przez cały dzień oraz na funkcjonowanie w świecie rzeczywistym: na życie towarzyskie (zaleca się częste wychodzenie z domu i rekreację), pracę (zdobywanie pieniędzy na kolejne książki) oraz relaks. Pamiętajcie, drogie Mole, o rozsądnym korzystaniu z technologii, mogą one ułatwić dostęp do książek, ich przewożenie oraz czytanie, ale wiedzcie, że są one również diabelnie wciągające!

Poradnik dla Moli Książkowych zmuszonych do funkcjonowania w świecie poza książkami:
Podstawowy harmonogram dnia współczesnego czytelnika (wtorek, 23.04.2024r):
    
6:00 - pobudka; odłożenie na półkę książki, z którą się zasnęło poprzedniego dnia wieczorem (papierowa książka jest idealna do relaksu po całym dniu); poranna toaleta
6:10-7:00 – szykowanie się do pracy z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Adam, doświadczony bibliofil, przekonał się do cyfrowego czytania po otrzymaniu czytnika e-booków, prezentu urodzinowego od córki. Początkowy sceptycyzm szybko ustąpił, gdy odkrył komfort czytania na lekkim urządzeniu, które eliminowało konieczność tarcia ciężkich książek, oraz funkcje jak regulacja czcionki, umożliwiające lekturę bez zmęczenia oczu. Dodatkowo, łatwość kupowania i wyszukiwania książek przez internetowe portale, skupiające społeczności literackie, uczyniła dostęp do nowych tytułów szybszym i bardziej intuicyjnym.

Z czasem Adam eksplorował więcej funkcji urządzenia, korzystając z aplikacji do śledzenia postępów w czytaniu i analizy interesujących go gatunków. Audiobooki stały się niezbędne podczas jego codziennych dojazdów do pracy, umożliwiając "czytanie" w ruchu.

Rewolucja nadeszła z mediami społecznościowymi. Adam dołączył do internetowych grup i forów dla miłośników książek, gdzie dzielił się przemyśleniami o przeczytanych dziełach i uczestniczył w wirtualnych spotkaniach z ludźmi z całego świata. To nadało jego pasji nowy wymiar — jako źródło inspiracji i dyskusji.

Technologia, którą pierwotnie postrzegał jako zagrożenie, otworzyła przed nim świat literatury dostępny wszędzie.

Największe zaskoczenie przyszło, gdy Adam wziął udział w kursie pisarskim zorganizowanym przez społeczność z forum. Interakcje i porady innych uczestników jak poprawić technikę pisania zainspirowały go do pisania własnej powieści. W kilka miesięcy napisał swoje pierwsze dzieło, korzystając ze wsparcia i narzędzi społeczności.

Przygoda z technologią przekształciła się w podróż, odkrywając w Adamie talent pisarski, który pozostałby ukryty w tradycyjnym świecie książek. Zanurzenie się w cyfrowy świat książek nie tylko rozszerzyło jego horyzonty jako czytelnika, ale także otworzyło nowe, ekscytujące ścieżki kariery. Dzięki nowym technologiom, Adam teraz czyta więcej niż kiedykolwiek.

Adam, doświadczony bibliofil, przekonał się do cyfrowego czytania po otrzymaniu czytnika e-booków, prezentu urodzinowego od córki. Początkowy sceptycyzm szybko ustąpił, gdy odkrył komfort czytania na lekkim urządzeniu, które eliminowało konieczność tarcia ciężkich książek, oraz funkcje jak regulacja czcionki, umożliwiające lekturę bez zmęczenia oczu. Dodatkowo, łatwość...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Według mnie współczesny czytelnik to istota zrównoważona pomiędzy tradycją a technologią. Ja dzień rozpoczynam często od szybkiego przeglądu wiadomości w Social Mediach (FB, IG, YT, TT), ponieważ tam często mogę znaleźć rekomendacje książek, recenzje lub artykuły związane z literaturą. Media społecznościowe odgrywają istotną rolę w kształtowaniu czytelniczych preferencji poprzez udostępnianie opinii, list czytanych książek, a także organizowanie klubów czytelniczych online.

Podczas podróży do pracy czy szkoły audiobooki stają się często moimi towarzyszami podróży. Dzięki aplikacjom mobilnym mogę słuchać ulubionych książek w drodze do pracy, podczas aktywności fizycznej czy wykonywania codziennych obowiązków. To rewolucja w dostępie do literatury, która umożliwia czytanie w sytuacjach, w których wcześniej nie było to możliwe.

W pracy, w przerwach między zadaniami, przeglądam internet w poszukiwaniu nowych publikacji, recenzji i artykułów związanych z literaturą. Platformy takie jak wasza lubimyczytac.pl pozwalają na śledzenie przeczytanych i planowanych książek, a także na wymianę opinii z innymi miłośnikami literatury.

Podczas wolnego czasu mogę wybierać między książkami w formie tradycyjnej, cyfrowej czy audiobooków, w zależności od sytuacji i nastroju. Wiele osób, w tym również ja nadal cenię fizyczne książki za ich walory estetyczne i emocjonalne, jednak z powodu wygody i dostępności coraz częściej decyduje się na korzystanie z ebooków i audiobooków.

Wieczorem, podczas spotkań ze znajomymi czy wirtualnych dyskusji online, literatura często stanowi temat rozmów. Dzielimy się swoimi ulubionymi książkami, rekomendacjami i refleksjami na temat przeczytanych dzieł.

Wpływ nowych technologii, aplikacji i mediów społecznościowych na życie czytelnika jest ogromny. Ułatwiają one dostęp do literatury, inspirują do czytania oraz umożliwiają interakcję z innymi miłośnikami książek na całym świecie. Dzięki nim czytelnictwo staje się bardziej zróżnicowane, dynamiczne i interaktywne niż kiedykolwiek wcześniej.

Według mnie współczesny czytelnik to istota zrównoważona pomiędzy tradycją a technologią. Ja dzień rozpoczynam często od szybkiego przeglądu wiadomości w Social Mediach (FB, IG, YT, TT), ponieważ tam często mogę znaleźć rekomendacje książek, recenzje lub artykuły związane z literaturą. Media społecznościowe odgrywają istotną rolę w kształtowaniu czytelniczych preferencji...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

W dzisiejszej dobie gdzie jest dostęp do internetu książki same pchają się w ręce. Dzięki ogólnemu dostępowi do internetu można czerpać inspiracje z wielu źródeł. Zarówno mnóstwo portali czytelniczych jak i grup na facebooku nie pozwala mi na momenty że nie mam co czytać czy nie wiem co czytać. Wręcz przeciwnie- brakuje mi czasu na wiele pozycji, doba wydaje się za krótka a chodzenie do pracy stratą czasu.
Uwielbiam wieczory gdzie mogę usiąść z książką na kanapie i oddać się mojej kochanej powieści. Dzięki temu, że powstały czytniki można czytać w każdym miejscu i o każdej porze. Ja osobiście wykorzystuję każdą nadarzającą się okazję do czytania- czy to poczekalnia u lekarza, czy przerwa w pracy czy chociażby stanie w korku.  Oczywiście moim takim wymarzonym dniem jest taki, w którym nic nie muszę robić, mogę poleżeć sobie w łóżku, wypić dobrą kawę i zanurzyć się w dobrej książce.
Jeśli chodzi zaś o kupno książek- kiedyś niestety było to dla mnie jako nastolatki nie osiągalne. W tej chwili dzięki internetowym księgarniom jest tak szeroki wybór, że za parę groszy można kupić dobrą książkę czy upolować jakąś perełkę. Możliwości jest bardzo dużo ale zawsze brakuje czasu żeby wszystkie zakupione książki przeczytać.
Należę do tych osób, które korzystają z wszelkich dostępnych źródeł czytelniczych. Oprócz tego, że bardzo dużo kupuję książek i czytam na legimi.pl to i tak jestem zapisana do 4 bibliotek i uwielbiam się w nich zagubić. Zapach tych zbiorów, historie kryjące się w każdej powieści mają swój magiczny klimat i pozwalają zatracić się w iluzyjnym świecie literatury a oderwać od szarości dnia codziennego.

W dzisiejszej dobie gdzie jest dostęp do internetu książki same pchają się w ręce. Dzięki ogólnemu dostępowi do internetu można czerpać inspiracje z wielu źródeł. Zarówno mnóstwo portali czytelniczych jak i grup na facebooku nie pozwala mi na momenty że nie mam co czytać czy nie wiem co czytać. Wręcz przeciwnie- brakuje mi czasu na wiele pozycji, doba wydaje się za krótka a...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kupuje ksiazki wyłącznie przez internet. Dostępność i cena mówią same za siebie. Klikasz i masz - krótka piłka. Na pewno czytanie ksiazki w wersji elektronicznej jest bardziej praktyczne. Na nocnej szafce można mieć tysiące książek, ale.... uczucie gdy w kulminacyjnym momencie ksiazki odwracasz stronę żeby doczytać to co najważniejsze jest nie do zastąpienia przez scrollowanie czy nawet przesuwanie strony na tablecie ;) Dzięki książce mniej korzystam z telefonu, ale też oglądam mniej serialów. Wybieram opcję, kiedy nie muszę czekać tydzień na kolejny odcinek, tylko sam "odcinkuje" sobie książkę (co z reguły i tak kończy się zarwaniem nocy XD). Wpływ na to co kupuje to.... przypadek. Z ciekawości, z polecenia, nowości, klasyka. "O.... tego jeszcze nie czytałem. Jak tylko skończę tą to trzeba się zabrać za tamtą." Zna to chyba każdy. Od czasu do czasu zastanawiam się też nad tym co czuli autorzy książek, gdy je pisali. To musi być niesamowite mieć coś takiego w głowie a później przelać to na papier w takiej formie, żeby zaciekawić innych. Moim zdaniem siła słowa jest prawie tak duża jak siła muzyki. Chyba zawsze będzie mnie to zadziwiać. Polecam zawsze I wszędzie.

Kupuje ksiazki wyłącznie przez internet. Dostępność i cena mówią same za siebie. Klikasz i masz - krótka piłka. Na pewno czytanie ksiazki w wersji elektronicznej jest bardziej praktyczne. Na nocnej szafce można mieć tysiące książek, ale.... uczucie gdy w kulminacyjnym momencie ksiazki odwracasz stronę żeby doczytać to co najważniejsze jest nie do zastąpienia przez...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dzień współczesnego czytelnika zaczyna się w momencie otwarcia oczu po niezbyt długim śnie - prawdopodobnie ma to związek z tym, że do późnych godzin nocnych, czytał ebooka na czytniku lub przeglądał booktoka i bookstagrama. Zanim wstanie i rozpocznie dzień, sprawdza na telefonie czy w nocy nie pojawił się jakiś alert cenowy na promocje książkowe lub czy premiera długo wyczekiwanej książki, przypadkiem nie wypada dzisiaj. Następnie wstaje i szykując się do wyjścia z domu znajduje 5 minut na kawę w towarzystwie klasycznej książki. Wychodząc z domu sprawdza w torbie czy na pewno zabrał czytnik żeby umilić sobie drogę do pracy. W przerwie od pracy rozmawia z kolegami na temat książek które ostatnio czytali, dzielą się opiniami i sprawdzają wzajemnie swoje postępy czytelnicze w aplikacjach. Wracając do domu wprowadza w aplikacje swoje osiągniecia z dnia poprzedniego - ile stron książki przeczytał wczoraj wieczorem, ile czasu zajęło mu skończenie książki oraz zapisuje cytaty książek, do których będzie chciał później wrócić. Również robi szybki przegląd ostatnio wydanych książek które dorzuca do zakładki "chcę przeczytać". Będąc już w domu, nie może się doczekać kiedy nadejdzie wieczór. Kiedy upragniona pora dnia nadchodzi, otula się kocykiem, i ponownie sięga po książkę. Dzień kończy się w momencie kiedy uświadamia sobie, że "jeszcze jeden rozdział" został w dniu poprzednim a mamy już kolejny dzień. 

Dzień współczesnego czytelnika zaczyna się w momencie otwarcia oczu po niezbyt długim śnie - prawdopodobnie ma to związek z tym, że do późnych godzin nocnych, czytał ebooka na czytniku lub przeglądał booktoka i bookstagrama. Zanim wstanie i rozpocznie dzień, sprawdza na telefonie czy w nocy nie pojawił się jakiś alert cenowy na promocje książkowe lub czy premiera długo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dzień współczesnego czytelnika zaczyna się od czytania newsów
na smartfonach oraz przewijania  Instagrama,
TikToka lub Facebooka, gdzie szuka rekomendacji książek, recenzji i dyskusji.W ciągu dnia, w drodze do i z pracy czytelnicy coraz
częściej decydują się na e-booki lub audiobooki na czytniku lub smartfonie.Wieczorem czytelnik sięga po książkę w wydaniu papierowym,
e-book lub audiobook, aby odpocząć i się zrelaksować. Zagląda na Lubimy Czytać w
celu omawiania bieżących lektur, dzielenia się rekomendacjami i nawiązywania
kontaktu z innymi czytelnikami. Dużo czasu spędza też w mediach społecznościowych,
gdzie dzieli się przemyśleniami, bierze udział w wyzwaniach lub tagach
związanych z książkami oraz angażuje się w dyskusje z innymi miłośnikami
książek. Wyszukuje kolejne lektury i tworzy listy TBR, a następnie przegląda
księgarnie internetowe w celu zakupu książek na podstawie rekomendacji,
recenzji lub osobistych zainteresowań.Największym plusem nowych technologii jest dostępność:
e-booki i audiobooki zapewniają wygodę, umożliwiając czytelnikom przenoszenie
tysięcy książek na jednym urządzeniu, dostosowywanie rozmiaru czcionek i
czytanie w warunkach słabego oświetlenia.Księgarnie internetowe i natychmiastowe pobieranie: dostęp
do szerokiego wyboru tytułów i spersonalizowanych rekomendacji usprawnia proces
zakupu książek.Dużą zaletą jest też powstawanie dedykowanych miejsc w internecie
– portal Lubimy Czytać i kanały blogerów w mediach społecznościowych, które tworzą
zaangażowaną społeczność czytelników, ułatwiając dyskusje, dzielenie się
rekomendacjami i umożliwiają kontakty między autorami i czytelnikami.Do minusów zalicza się przebodźcowanie: wszechobecność
urządzeń cyfrowych i ciągła łączność mogą powodować rozproszenie uwagi,
wpływając na koncentrację i głębokie czytanie. Wadą jest też nieustanna gonitwa
za kolejnymi książkami – popyt nakręca podaż, wydawnictwa prześcigają się w
wydawaniu kolejnych nowości, idąc w ilość, a niekoniecznie jakość nowych
książek.

Dzień współczesnego czytelnika zaczyna się od czytania newsów
na smartfonach oraz przewijania  Instagrama,
TikToka lub Facebooka, gdzie szuka rekomendacji książek, recenzji i dyskusji.W ciągu dnia, w drodze do i z pracy czytelnicy coraz
częściej decydują się na e-booki lub audiobooki na czytniku lub smartfonie.Wieczorem czytelnik sięga po książkę w wydaniu papierowym,
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej