forum Oficjalne Konkursy
Książki z dużą czcionką na Dzień Babci i Dziadka [KONKURS]
Książki z dużą czcionką na Dzień Babci i Dziadka [KONKURS]
Mole książkowe rosną od małego! Rodzice, opiekunowie, rodzeństwo, ciocie i wujkowie – to często oni rozbudzają w nas miłość do czytania. Ale nie można zapomnieć o wpływie najstarszych członków rodziny – babć i dziadków! Podzielcie się swoimi wspomnieniami z pierwszych wspólnych lektur. Może to właśnie dzięki dziadkom i babciom odkryliście swoją miłość do czytania? Na autorów najciekawszych wspomnień mamy nagrody – książki z dużą czcionką wydawane w serii Wielkie Litery. To świetny pomysł na prezent z okazji Dnia Babci i Dziadka.
Podziel się wspomnieniami i wygraj pakiet książek!
Z okazji zbliżających się Dnia Babci i Dnia Dziadka zachęcamy do udziału w konkursie, w któym można wygrać książki z dużą czcionką, wygodną dla seniorów.
Zadanie konkursowe
Podzielcie się swoimi wspomnieniami z pierwszych wspólnych lektur. Kto Wam wtedy towarzyszył? Czy w literacki świat wprowadzili Was rodzice, a może właśnie babcia lub dziadek? Co wtedy razem czytaliście? Które książki darzycie szczególnym sentymentem?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1000 znaków. Najlepsze odpowiedzi zostaną nagrodzone pakietami książek.
Konkurs trwa od 11 do 17 stycznia 2022 roku. Na początku zgłoszenia, w nawiasie kwadratowym, wpiszcie numery trzech pakietów książek, które Was interesują, w porządku od najbardziej pożądanego zestawu. Wzięcie udziału w konkursie jest równoznaczne z akceptacją regulaminu (dostępnego tutaj).
Dla autorów i autorek najlepszych odpowiedzi przygotowaliśmy 10 pakietów książek:
[1]
[2]
[3]
[4]
[5]
[6]
[7]
[8]
[9]
[10]
odpowiedzi [99]
[5,6,8] Moją miłość do książek zapoczątkował dziadek.. Mój ukochany dziadek od najmłodszych lat mi powtarzał, że czytanie powieści to coś wspaniałego, mówił, że książki uczą nas życia, otwierają wiele dróg i pozwalają zrozumienie siebie. Często słyszałam: ,,Czytaj moje dziecko, a jesteś w stanie osiągnąć bardzo wiele!''. Po latach zgadzam się z Dziadkiem. To właśnie dzięki...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej[2,4,5] Miłością do książek zarazili mnie rodzice, najpierw były Dzieci z Bullerbyn, które czytała mi mama, ale to właśnie babcia zaprowadziła mnie po raz pierwszy do biblioteki. Miałam wtedy może 9 albo 10 lat i poszłyśmy wyrobić kartę biblioteczną. Pamiętam, że to były wakacje i razem zapytałyśmy panią bibliotekarkę o jakieś ciekawe książki na wakacje. Poleciłam mi...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej[9, 5, 8] Jako mała, kilkuletnia dziewczynka mieszkałam razem z rodzicami i dziadkami. Pamiętam, że codziennie wieczorem, ktoś z rodziny siadał na skraju łóżka, by przeczytać mi bajkę z książki, której tytuł brzmiał coś w rodzaju "365 bajek na każdy dzień tygodnia". Codziennie wyczekiwałam kolejnej dawki opowieści i byłam ciekawa na kim spocznie dziś rola lektora. Każdy z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej[1, 8, 9] Mój nieżyjący już tato miał ogromną bibliotekę. Półki były wbudowane w ściany w całym jego pokoju. Od podłogi aż po sufit. Układane seriami (na przykład "marmurki" czy wszystko z wydawnictwa Magnum itd.), tematycznie, a dominowała II wojna światowa, ale nie tylko. Wieczorami słyszałam jak tato w pokoju pęka ze śmiechu. Zapytałam z czego się tak śmieje i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej[5, 3, 7] Pamiętam, że u mojej babci zawsze stały książki - za szklaną gablotą, otoczone niemalże czcią - bezpieczne. Zawsze mnie fascynowały, ale czytelnikiem zostałam właściwie z przypadku. Nienawidziłam czytać, naprawdę. W któreś wakacje ciocia kupiła mi na Mazurach książki o księżniczkach i kucykach dla dzieci. Pochłonęłam. Trzeba było szybko dokupić kolejne. Jak już...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej[9,6,3] Seria "Poczytaj mi, mamo" to klasyka mojego dzieciństwa - te małe, kwadratowe wydania towarzyszyły mi co wieczór przed pójściem spać. Były to jedne z najlepiej wspominanych przeze mnie chwil z dzieciństwa oraz moje pierwsze lektury na dobranoc, czytane przez mamę. W latach 90., gdy byłam już w podstawówce, miłość do książek kontynuowałam z "Anią z Zielonego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPierwszym wspomnieniem, jakie przyszło mi na myśl po przeczytaniu polecenia było czytanie z babcią mojej pierwszej lektury do szkoły. Na ferie zimowe dostaliśmy za zadanie przeczytanie "Magicznej zagrody". Pamiętam, jak babcia siadała ze mną na kanapie i zakładała swoje okulary w czarnej oprawie, które powiększały jej oczy i powodowały, że zajmowały one pół twarzy. Często...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nie pamiętam kiedy miałam pierwszy kontakt z książką. Ich obecność jest dla mnie naturalna jak otaczające nas i potrzebne do życia powietrze. Najlepszym prezentem zawasze była i jest książka. Pamiętam Calineczkę w wersji 3D (taka z wyskakującymi wycinankami i ruchomymi elementami) - współczesna młodzież może nie zrozumieć:)
Czytać zaczęłam dosyć szybko, żeby zgłębiać sama,...
[5,3,6]
Z racji tego, iż pochodzę w z rodziny wielodzietnej, a rodzice cały czas pracowali, często opiekowali się nami Dziadkowie. Nie mieliśmy za dużo zabawek, a jedyną "atrakcją" poza zabawą na świeżym powietrzu, było słuchanie czytanych książek przez najstarszą seniorkę rodu, przeplatane w przerwach historiami z czasów wojny. Często był to wierszyki Tuwima jak...
[8, 2, 10]
Otulona słowem, zanurzona w literaturze byłam od zawsze. Dyskretna obecność czytających
rodziców i babci; nie babci – omy, Ślązaczki, pochylonej nad „Słowem Powszechnym”, „Katolikiem” i intrygującą mnie wtedy książką napisaną pismem gotyckim, była dla mnie elementem codzienności, która pozwoliła mi na odnalezienie w sobie i rozwinięcie miłości do czytania....