Magia Papieru dzieli się na wiele działów, których opanowanie zajmuje adeptowi od kilku miesięcy do kilku lat: przede wszystkim Magia Słów, które Drukowane lub Wypisywane na papierze zyskują nieprzewidziane moce (Typografia i Kaligrafia), oraz Magia Kształtów, ożywiająca postacie Wycięte, Złożone lub Narysowane na papierze. Obie te formy magii wykorzystywać można niestety także w złych zamiarach, używając na przykład technik Oczerniania czy Obsmarowywania, a także tych o bardziej fizycznych skutkach, od niewinnego Zranienia, np. zacięcia się wroga w palec kartką papieru (poważniejszego, gdy taż jest zatruta), poprzez ofensywne użycie Origami, aż do strącenia ofierze na głowę wielotomowej encyklopedii, w wydaniu na kredowym papierze i w półskórku (technika Bums z gatunku Śmiertelnych).
Zdecydowanie odżegnywać się za to powinien adept Magii Papieru od magii czarnej, złowrogiej, wiodącej do zniszczeń, której najgorszym rodzajem jest owiana ponurą sławą Biurokracja...
(Wolne tłumaczenie z "Tractatus Ocultus Papirologicus", którego anonimowy autor utożsamiany jest z magiem Cartonem z Bristolu, pożartym w 1795 r. przez papierowego tygrysa).

Magia Papieru dzieli się na wiele działów, których opanowanie zajmuje adeptowi od kilku miesięcy do kilku lat: przede wszystkim Magia Słów, które Drukowane lub Wypisywane na papierze zyskują nieprzewidziane moce (Typografia i Kaligrafia), oraz Magia Kształtów, ożywiająca postacie Wycięte, Złożone lub Narysowane na papierze. Obie te formy magii wykorzystywać można niestety...

Magię papieru wyobrażam sobie jako manipulację czasem. W sensie, że byłabym zdolna wcielić się w jakąkolwiek postać i przeskoczyć do jakiejkolwiek powieści i przeżywać przygody z ulubionymi bohaterami. Ponadto wiedziałabym wszystko o powieści, w której się znajduję. Byłaby to taka moc teleportacji. Zawsze marzyłam o czymś takim. Nie ma dnia w którym czytając książkę nie zastanawiałabym się jak, by to było żyć w świecie moich bohaterów. Taka moc moim zdaniem byłaby rewelacyjna. Co więcej taka magia miałaby w sobie również pewien mrok, co sprawiałoby, że jest potężniejsza, albowiem w złych rękach mogłaby sprawić wiele przykrości i namieszać w życiu bohaterów, dla których książka w której żyją jest prawdziwym światem. Magia papieru kojarzy mi się również z możliwością wyczarowania różnych przedmiotów, które całkowicie byłyby stworzone z papieru jak na przykład jakiegoś papierowego ludzika czy wiernego pupilka, który, by ochraniał swojego pana.

Magię papieru wyobrażam sobie jako manipulację czasem. W sensie, że byłabym zdolna wcielić się w jakąkolwiek postać i przeskoczyć do jakiejkolwiek powieści i przeżywać przygody z ulubionymi bohaterami. Ponadto wiedziałabym wszystko o powieści, w której się znajduję. Byłaby to taka moc teleportacji. Zawsze marzyłam o czymś takim. Nie ma dnia w którym czytając książkę nie...

Jak powszechnie wiadomo, magowie to postaci, które zadają dużo obrażeń na sekundę. Używają do tego faktycznie różnych czarów, na przykład mag ognia użyje kuli ognia, a mag błyskawic użyje błyskawic. Wie o tym każde dziecko. Idąc dalej za tą logiką, mag papieru na pewno umiałby zadać wiele obrażeń rzucając w potwory zgniecionymi kartkami, albo przeciągając krawędzią kartki po ich skórze. Na wyższym poziomie umiałby rzucać kulkami z papier mâché. Magowie są jednak wrażliwi na obrażenia, więc mają też czary defensywne. Takie jak Tarcza z Papieru. Na wyższych poziomach mogliby na przykład rzucać Tarczę 2.0. Potem Tarczę 3.0, i tak nawet aż do Papierowej Tarczy 500+. Chroniłyby przed wszystkim oprócz każdego ataku. Najpotężniejsi magowie papieru umieliby pewnie nawet postawić z kartonu całe państwo. Tylko drzew trochę szkoda.

Jak powszechnie wiadomo, magowie to postaci, które zadają dużo obrażeń na sekundę. Używają do tego faktycznie różnych czarów, na przykład mag ognia użyje kuli ognia, a mag błyskawic użyje błyskawic. Wie o tym każde dziecko. Idąc dalej za tą logiką, mag papieru na pewno umiałby zadać wiele obrażeń rzucając w potwory zgniecionymi kartkami, albo przeciągając krawędzią kartki...

Magia papieru to szkolne tricki. Możesz wylać koledze wybielacz z kart książki na spodnie, wytrysnąć mu w twarz tuszem. Żakowie zwykli przezywać takich magów "kartonami" oraz twierdzić, że żywią się trzciną. Jednak to co dla niedojrzałego uczniaka jest obciachem, dla agentów służb specjalnych jest "niekonwencjonalnym zasobem terenowym". Mówi się, że Stalin miał umrzeć od tajemniczego zacięcia papierem, a wielkie korporacje włączyły już na stałe do swojego arsenału środków wrogiego przejęcia, podmianę papierów przejmowanej firmy. Dlatego magowie papieru są cenieni, ale i też ściśle monopolizowani przez państwo. Każdy z nich ma chip oraz kartotekę. W dzisiejszych czasach terroryzm przemysłowy lub wyłudzenie może być nadal przeprowadzone przy użyciu zwykłego papieru.

Magia papieru to szkolne tricki. Możesz wylać koledze wybielacz z kart książki na spodnie, wytrysnąć mu w twarz tuszem. Żakowie zwykli przezywać takich magów "kartonami" oraz twierdzić, że żywią się trzciną. Jednak to co dla niedojrzałego uczniaka jest obciachem, dla agentów służb specjalnych jest "niekonwencjonalnym zasobem terenowym". Mówi się, że Stalin miał umrzeć od...

Magia papieru? Hm, pomyślmy... Cóż, jest to po prostu absolutna władza nad papierem w każdej jego formie. Ktoś mi się naprzykrza? Setki książek z moich regałów w jednej chwili wzbijają się do lotu i niczym chmara nietoperzy otaczają nieszczęśnika, który cofa się w popłochu. Wykładowca przygotował za trudny test? Pstrykam palcami i nagle stos kserówek z zadaniami staje w płomieniach, aż zostaje z niego tylko kupka popiołu. Potrzebuję szybko kogoś o czymś poinformować, a padła mi bateria w telefonie? Naprędce piszę wiadomość na kawałku papieru, po czym patrzę, jak kierowany siłą moich myśli wzbija się w powietrze i leci z prędkością światła wprost do adresata, niezależnie od tego, jak daleko przebywa. Będąc w szale zakupów nie zauważyłam, kiedy skończyła mi się gotówka? Wyjmuję z kieszeni ostatni banknot, mamroczę pod nosem kilka słów i oto cudowne rozmnożenie pieniędzy staje się faktem, a ja z zadowoleniem spoglądam na gruby plik banknotów w mojej dłoni. Ktoś zostawił obok śmietnika ogromny karton, a mnie się akurat spieszy? Wprawnie go rozkładam, siadam na nim po turecku, wypowiadam zaklęcie i kartonowy arkusz wzbija się w powietrze niczym latający dywan, niosąc mnie, gdzie tylko zapragnę. Idę ciemną uliczką, gdy zza rogu wyskakuje nagle podejrzany osobnik? Poruszam dłońmi w powietrzu i kolorowe afisze z otaczających mnie murów natychmiast gładko się od nich odrywają, po czym owijają się wokół napastnika unieruchamiając go. Tak, magia papieru jest niesamowicie przydatna...

Magia papieru? Hm, pomyślmy... Cóż, jest to po prostu absolutna władza nad papierem w każdej jego formie. Ktoś mi się naprzykrza? Setki książek z moich regałów w jednej chwili wzbijają się do lotu i niczym chmara nietoperzy otaczają nieszczęśnika, który cofa się w popłochu. Wykładowca przygotował za trudny test? Pstrykam palcami i nagle stos kserówek z zadaniami staje w...

Magia papieru jest czymś niezwykłym, bo jak wytłumaczyć fakt, że ludzie w dobie obecnych technologii preferują czytanie książek tradycyjnych.
Czym zatem jest owa magia?
Magia ta jest aurą otaczającą czytelnika, który odcina się od wszystkiego co na zewnątrz, żeby wczuć się i przeżywać wspólnie z bohaterem książki jego życie i jego wydarzenia.
Aby taka magia zaistniała potrzebny jest Mag, który dzięki swym zdolnością tchnie życie w książkę, która w tym momencie nie będzie już zwykłą książką tylko wyjątkową instancją życia.... życia bohaterów, a kto wejdzie w ten świat jest ich niemym świadkiem.

Magia papieru jest czymś niezwykłym, bo jak wytłumaczyć fakt, że ludzie w dobie obecnych technologii preferują czytanie książek tradycyjnych.
Czym zatem jest owa magia?
Magia ta jest aurą otaczającą czytelnika, który odcina się od wszystkiego co na zewnątrz, żeby wczuć się i przeżywać wspólnie z bohaterem książki jego życie i jego wydarzenia.
Aby taka magia zaistniała...

Magia papieru polega na składaniu origami. Im bardziej skomplikowane figurki, tym więcej mogą zrobić – przekazać wiadomość, przekraść się gdzieś lub coś ukraść. Mogłyby nawet podsłuchiwać cudze rozmowy – potrzebne informacje samoistnie zapisywałyby się na papierze i aby go przeczytać, należałoby figurkę rozłożyć, tym samym ją niszcząc.

Oczywiście aby figurki ożyły, należy posiadać odpowiedni talent polegający na tchnieniu w nich życia oraz własnej woli i wystarczająco dużo wyobraźni. Jak już wspomniałam, bardziej skomplikowane origami potrafią więcej, ale potrzebują też więcej czasu na złożenie. Dlatego czasem trzeba zadać sobie pytanie, czy łatwiejsza figurka nie wystarczy w danej misji. Można również wykazać się sprytem i zrobić ich na zapas, a potem trzymać po kieszeniach, co robią bardziej doświadczeni magowie.

Do złożenia swoich papierowych sług można wykorzystywać więcej niż jedną kartkę, dzięki czemu figurki mogą być masywniejsze i posiadać bardziej zróżnicowane talenty. Potrzeba rumaka? Wystarczy kilka arkuszy i gotowe! Szykuje się bitwa? Kilka godzin poświęcenia i można złożyć ogromnego smoka o łuskach z papieru. Jednakże magiczne origami przestaje działać, kiedy je zniszczyć, dlatego między innymi muszą wystrzegać się wody – większa ulewa i są do niczego.

Taką magię papieru widzę w opowieści pełnej szpiegów i zdrad, gdzie figurki wykorzystywane byłyby do wykradania sekretów i przekazywaniu tajnych wiadomości. Taka „gra o tron”, ale z origami.

Magia papieru polega na składaniu origami. Im bardziej skomplikowane figurki, tym więcej mogą zrobić – przekazać wiadomość, przekraść się gdzieś lub coś ukraść. Mogłyby nawet podsłuchiwać cudze rozmowy – potrzebne informacje samoistnie zapisywałyby się na papierze i aby go przeczytać, należałoby figurkę rozłożyć, tym samym ją niszcząc.

Oczywiście aby figurki ożyły, należy...

Czym jest magia papieru? Wbrew pozorom, wcale nie trzeba być licencjonowanym czarnoksiężnikiem, aby ją poznać i jej doświadczyć. Jest ona bowiem stara jak świat, dużo starsza od samego papieru, od którego wzięła swą nazwę. Sam papier jest bowiem tylko jej nośnikiem, genialnym wynalazkiem, pozwalającym nadać ludzkiemu intelektowi materialny kształt. Jeszcze przed papierem jego magia iskrzyła w glinianych tabliczkach, mowie i muzyce, wymownych spojrzeniach i dotykach. Współcześni czarnoksiężnicy mają ogromne pole do popisu. Już nie tylko barwienie i składanie papieru w fantazyjne żurawie, ale również wszelakie możliwości, jakie daje technologia: programy graficzne, muzyczne, komunikatory. Choć te wszystkie środki przekazu różnią się od siebie, w każdym działa ta sama magia papieru, która od zarania dziejów trwa w swej majestatycznej niezmienności, pozwalając nam uobecniać swoje wnętrza.

Czym jest magia papieru? Wbrew pozorom, wcale nie trzeba być licencjonowanym czarnoksiężnikiem, aby ją poznać i jej doświadczyć. Jest ona bowiem stara jak świat, dużo starsza od samego papieru, od którego wzięła swą nazwę. Sam papier jest bowiem tylko jej nośnikiem, genialnym wynalazkiem, pozwalającym nadać ludzkiemu intelektowi materialny kształt. Jeszcze przed papierem...

Jako miłośniczka zwierząt,poprosiłabym maga aby nauczył mnie jak wyczarować z papieru piękne i kolorowe domki dla bezdomnych zwierząt oraz ciekawe zabawki dla dzieci. Magia papieru może pełnić funkcje użytkowe,dobroczynne,ozdobne czy też rozrywkowe, Z pewnością ma wiele zastosowań i tego pragnęłabym się nauczyć. Myślę jednak,że najważniejszy walor magii papieru to ten dobroczynny i na tym właśnie bym się skupiła,bo dobro jakie czynimy dla innych, zawsze do nas wraca i to jest prawdziwa magia.

Jako miłośniczka zwierząt,poprosiłabym maga aby nauczył mnie jak wyczarować z papieru piękne i kolorowe domki dla bezdomnych zwierząt oraz ciekawe zabawki dla dzieci. Magia papieru może pełnić funkcje użytkowe,dobroczynne,ozdobne czy też rozrywkowe, Z pewnością ma wiele zastosowań i tego pragnęłabym się nauczyć. Myślę jednak,że najważniejszy walor magii papieru to ten...

Czarnoksiężnik Papieru - to coś, co być może wielu z nas wyśmieje, a jednak, gdy się temu bliżej przyjrzeć, ukazuje się nam niezbadany i niezrozumiały świat magii.
Magią, ludzie ziemscy nazywają często zjawiska, których nie potrafią do końca zrozumieć. Obok Magii stoi jeszcze Zło i Bóg. Wszystkie razem, dają coś, co ludzki umysł nie jest w stanie przyjąć.
Jako czarnoksiężnik, magię papieru wykorzystałabym do wydania księgi wyjaśniającej te trzy pojęcia, od początku do końca: tajemnic Magii, Boga i Zła.
Myśli, których nie potrafimy opisać, stałyby się widzialne i namacalne. Ubrane w kwieciste zawijasy i wzory nici wyrazów i obrazów. W książce wszystko kłębiłoby się jak w naszych artystycznych głowach, a jednak dla reszty ludzkości pozostałoby tak samo odczytywalne i zrozumiałe jak dla aniołów.
Taka księga to prawdziwa gra z Wszechświatem, o tajemnice naszego instnienia . Odkrywając to przed niepowołanymi, spełniłabym marzenie wielu Czarnoksiężników przede mną - zagładę świata.

Czarnoksiężnik Papieru - to coś, co być może wielu z nas wyśmieje, a jednak, gdy się temu bliżej przyjrzeć, ukazuje się nam niezbadany i niezrozumiały świat magii.
Magią, ludzie ziemscy nazywają często zjawiska, których nie potrafią do końca zrozumieć. Obok Magii stoi jeszcze Zło i Bóg. Wszystkie razem, dają coś, co ludzki umysł nie jest w stanie przyjąć.
Jako...