Hank, trochę po 40-stce, ale z juz tak bogatym bagażem dramatów życiowych, brzuszek już lekko się odznacza, więc koszulki poszły o rozmiar do przodu, oczywiście nadal mocno wciskane w spodnie i w majty naraz. Aparycja godna grubej kasy co weekend wyrzucanej w iluzję romansu i uniesień seksualnych brudnych kurew z kaprawych dzielnic, które tak dobrze go już znają, że po taniości już nie są w stanie obsłużyć jego przepoconego ciała. Biuro i sypialnia zazwyczaj ogranicza się do tylnej kanapy starego samochodu, który momentami śmierdzi już bardziej niż on sam. Hank... kiedyś tak postawny i bystry detektyw, który przez swoje oddanie sprawom policyjnym stracił rodzinę pod ostrzem noża jednego z bandziorów, który obiecał mu, i dotrzymał słowa zemsty. Teraz zapita morda trzeźwieje tylko w momencie impulsu tego czegoś.... co ciągnie go to rozwiązania sprawy kolejnego morderstwa, uprowadzenia, gwałtu. A jest w tym dobry, tropi z nim całe miasto, pyta za niego dzielnica, gdzie się nie pojawi, powietrze zmienia się w zapach prochu z 6-cio strzałowca. Jest bezlitosny i skuteczny, bo nie ma w życiu nic do stracenia. I inni to wiedzą, i współpracują.

Hank, trochę po 40-stce, ale z juz tak bogatym bagażem dramatów życiowych, brzuszek już lekko się odznacza, więc koszulki poszły o rozmiar do przodu, oczywiście nadal mocno wciskane w spodnie i w majty naraz. Aparycja godna grubej kasy co weekend wyrzucanej w iluzję romansu i uniesień seksualnych brudnych kurew z kaprawych dzielnic, które tak dobrze go już znają, że po...

Bohater mojej powieści to 45-letni mężczyzna. Od 10 lat pracuje jako detektyw w największym biurze detektywistycznym w Warszawie. Mirosław jest średniego wzrostu, ma krótko przystrzyżone włosy, nosi brodę. Na jego nosie goszczą zazwyczaj ciemne okulary z kamerką, ale o tym wie tylko on i ludzie, z którymi pracuje. Mirosław ubiera się tak, by nie rzucać się w oczy, wybiera zazwyczaj ciemne kolory, które dodają jego osobowości tajemniczości. Życiowe doświadczenia sprawiły, że uodpornił się na: biedę, cierpienie, ból, choroby, zdrady, dwulicowość. Momentami wydawało mu się, że widział już wszystko. Oprócz dobrej intuicji i umiejętności detektywistycznych, posiada też niewyjaśnioną zdolność dostrzegania tego, co stało się z ofiarą. Widzenia senne wysysają z niego całą energię, po takiej nocy wstaje zlany potem. Jednak czuje się wyróżniony, bo nie zna drugiej takiej osoby z takimi umiejętnościami. Przez to też jest najbardziej cenionym pracownikiem. Pracy oddaje się bez reszty odkąd jego żona zmarła na nowotwór, a córka niepotrafiąca poradzić sobie z utratą matki, zagłodziła się na śmierć. Nie lubi wracać do pustego mieszkania. Choć czasem już sam nie wie co jest rzeczywiste, a co jest wytworem jego widzeń sennych. Te dwa światy zaczęły się przenikać, a Mirosław czuje się coraz bardziej zmęczony życiem. Wie jednak, że ludzie go potrzebują, a dawno temu obiecał sobie, że każda rozwiązana sprawa będzie jego cegiełką dołożoną w ulepszanie świata.

Bohater mojej powieści to 45-letni mężczyzna. Od 10 lat pracuje jako detektyw w największym biurze detektywistycznym w Warszawie. Mirosław jest średniego wzrostu, ma krótko przystrzyżone włosy, nosi brodę. Na jego nosie goszczą zazwyczaj ciemne okulary z kamerką, ale o tym wie tylko on i ludzie, z którymi pracuje. Mirosław ubiera się tak, by nie rzucać się w oczy, wybiera...

W mojej powieści pojawiłaby się najpierw ONA, a następnie, w kolejnych tomach ON. Stworzyliby parę, jakiej nie znała dotąd światowa literatura. ONA jest piękna, młoda i posiada wiedzę i doświadczenie, jakby przeżyła nie 30, a conajmniej trzysta lat. Może podróżować w czasie, jednak jedynie w przeszłość. Przed wiekami, jeszcze w średniowieczu, rzucono na nią klątwę wiecznej młodości. Nigdy się nie zestarzeje i będzie musiała patrzeć na śmierć wszystkich, których kiedykolwiek kochała. ON jest mężczyzną po 60-tce. Cechuje go niespotkana u ludzi w tym wieku lekkość języka i bytu. Otacza się chętnie studentami, bo uwielbia prowadzić filozoficzne rozmowy. ON również jest nieśmiertelny i posiada zdolność podróży w czasie, jednak tylko do przyszłości. Oboje skrywają mroczne tajemnice. Kiedy ta dwójka spotka się w JEJ przeszłości, która była JEGO przyszłością, ich życia już nigdy nie będą takie same.

W mojej powieści pojawiłaby się najpierw ONA, a następnie, w kolejnych tomach ON. Stworzyliby parę, jakiej nie znała dotąd światowa literatura. ONA jest piękna, młoda i posiada wiedzę i doświadczenie, jakby przeżyła nie 30, a conajmniej trzysta lat. Może podróżować w czasie, jednak jedynie w przeszłość. Przed wiekami, jeszcze w średniowieczu, rzucono na nią klątwę wiecznej...

Mój bohater będzie najbardziej losową postacią, z jaką czytelnicy mieli do czynienia. Jako ostatni przedstawiciel swojej rasy na ziemskiej planecie, jako zmiennokształtny, będzie posiadał kość decyzji, która będzie decydowała w każdym momencie jego życia za niego. A mój bohater, który ślepo wierzy w każdą decyzję, bez zastanowienia, będzie je realizował. Kość od samego rana będzie decydowała, kim zostanie moja postać. Czy będzie to 16-latek, który będzie chciał wprowadzić trochę chaosu, czy 35-latek, który przeżywa załamanie wieku średniego, czy też 21-letnia sexy blond nimfomanka - taką postacią będzie X. Będzie zdeterminowany do zachowania tej postaci przez cały tom, by uchronić się przed organami go poszukującymi. Dopiero po 30 tomach doszedłby do wniosku, że coś musi zmienić, by przez kolejne 12 tomów walczyć ze samym sobą w celu odkrycia samego siebie i walki z przeciwnościami losu.

Mój bohater będzie najbardziej losową postacią, z jaką czytelnicy mieli do czynienia. Jako ostatni przedstawiciel swojej rasy na ziemskiej planecie, jako zmiennokształtny, będzie posiadał kość decyzji, która będzie decydowała w każdym momencie jego życia za niego. A mój bohater, który ślepo wierzy w każdą decyzję, bez zastanowienia, będzie je realizował. Kość od samego rana...

Przełom XIX i XX wieku, miejsce akcji- słynna szkoła kasiarzy prężnie działająca we Lwowie pod nosem austriackich zaborców. :P:P:P Banda krzywego Julka napada okoliczne banki, towarzystwa handlowe, magistrat i namiestnika jaśnie panującego cesarza Franciszka Józefa- hrabię Agenora Romualda Gołuchowskiego... :):):) Banda krzywego Julka podczas napadu na namiestnika, niegroźnie rani żonę namiestnika hrabinę Marię Karolinę Baworowską i porywa piękną córkę pary, Marię Helenę.... :) Śmietanka towarzyska Lwowa, rozhisteryzowany narzeczony hrabia Kazimierz Drohojowski i władze austriackie, zatrwożone bezczelnością i bezkarnością bandy krzywego Julka, wzywają do ujarzmienia bandytów i odbicia uprowadzonej hrabianki, krakowskie medium panią Mirę Rogozińską, której słynne seanse spirytystyczne doprowadziły do rozwiązania kilku głośnych spraw kryminalnych w Europie Środkowo-Wschodniej... :P:P:P Mira, eteryczna chimera, posiada sposobność bezszelestnego poruszania się w meandrach wielkiej polityki i wsłuchiwania się w głos galicyjskiej ulicy z jej bolączkami i narastającym gniewem... :):):) Kobieta- kameleon, przybiera cechy obserwowanych obiektów, potrafi wtopić się w tkankę miasta, pozostać niezauważoną do momentu kiedy sama zechce się ujawnić, trudno opisać jej wygląd zewnętrzny, ponieważ raz za razem przywdziewa inne maski. Czasami jest straganiarką sprzedającą pomarańcze, innym razem chłopcem na posyłki, kobietą upadłą, niewinną pensjonarką, egzotyczną tancerką lub starszą babcinką. :P:P:P Jej niekonwencjonalne metody wywiadowcze i nieuchwytność w rozpracowywaniu celu, pozostawiają jej osobę daleko od niebezpieczeństw... :) O jej przeszłości wiadomo tylko tyle ile ona sama mimochodem wspomni, ale nigdy tego nie robi. :P Jedno tylko jest pewne, urodziła się z heterochromią czyli różnobarwnością tęczówek, jej unikalne diabelskie spojrzenie brązowego i niebieskiego oka, oczarowało niejednego mężczyznę i było powodem zawiści ze strony tabunu kobiet. :P Jednakże Mira stroni od związków od kiedy jej ukochany Juliusz Korębski, zaginął kilka lat wcześniej w niewyjaśnionych okolicznościach... To właśnie ta tragedia przewartościowała życie Miry i ukształtowała jej powołanie zawodowe... :) Tak zaczyna się pełne zwrotów akcji śledztwo, w którym nic nie będzie czarno-białe... A Mira będzie musiała zmierzyć się z demonami przeszłości... Atmosfera dusznego prowincjonalnego Lwowa, stojącego u progu wielkich zmian politycznych, brudny świat korupcji, wielkich pieniędzy, słowiańskiej fantazji, dzikości serc i wszechobecnej biedy poddanych cesarza... Ekskluzywne burdele, narkotyki, gangsterzy, szare eminencje i wysoko postawieni urzędnicy cesarza, wszyscy oni mają swoje tajemnice, które runą jak domki z kart... Efekt domina gwarantowany... :P:P:P

Przełom XIX i XX wieku, miejsce akcji- słynna szkoła kasiarzy prężnie działająca we Lwowie pod nosem austriackich zaborców. :P:P:P Banda krzywego Julka napada okoliczne banki, towarzystwa handlowe, magistrat i namiestnika jaśnie panującego cesarza Franciszka Józefa- hrabię Agenora Romualda Gołuchowskiego... :):):) Banda krzywego Julka podczas napadu na namiestnika,...

W mojej serii kluczową postacią byłby karzeł. Prowadzi agencję detektywistyczną, nałogowo pije zieloną herbatę i pali kubańskie cygara, ma swojego krawca i ubiera się z wyszukaną elegancją. Ze wzgledu na swoj mikry wzrost doznał w zyciu wykluczenia, mial niewielu przyjaciół, nie miał też szczescia do kobiet, uksztaltował go ojciec, policjant, legenda wydziału kryminalnego, ktory zginął na slużbie w tajemniczych okolicznosciach, gdy głowny bohater miał 16 lat. Śmierć ojca, ktory był autorytetem, mistrzem i przyjacielem, wstrząsneła bohaterem i sprawiła, że stacił wiarę w ludzi, trzyma ich na dystans. W domu ma tajny pokoj i archiwum, w ktorym zbiera dane o ojcu i jego pracy oraz śmierci wierząc, ze w koncu rozwikla zagadkę. Karzeł ma na imię prozaicznie, Jan Kowalski, ale wszyscy mówią o nim Kranz, co po niemiecku znaczy wieniec. Wzięło się to z tego, ze jest znany swoich nienagannych manier i tego, ze zajawia sie na pogrzebach przestepców, ktorych scigał, bo osobiscie zlozyć na nich wieniec, podobnie czyni z ofiarami rozpracowywanych przestępstw. Ojciec nauczył go pracowitości, dbał o jego edukację, bohater jest wszechstronnie wyksztalconym poliglotą, ma doktorat z fizyki. Umie tez doskonale strzelać, walczyć biała bronią, to jego hobby. Mimo mikrego wzrostu wzbudza szacunek i respekt,jest pewny siebie, zdystansowany, pewną ręką prowadzi agencję detektywistyczną i rozwiązuje nawet najbardziej zawikłane sprawy. Policja chetnie się z nim konsultuje. Po pomoc przychodzą do niego prawdziwi desperaci...

W mojej serii kluczową postacią byłby karzeł. Prowadzi agencję detektywistyczną, nałogowo pije zieloną herbatę i pali kubańskie cygara, ma swojego krawca i ubiera się z wyszukaną elegancją. Ze wzgledu na swoj mikry wzrost doznał w zyciu wykluczenia, mial niewielu przyjaciół, nie miał też szczescia do kobiet, uksztaltował go ojciec, policjant, legenda wydziału kryminalnego,...

W mojej serii kryminałów występowałby Adam Hobbiński, detektyw o różnorakich zainteresowaniach. Dzięki swoim licznym pasjom, przypadkiem trafiałby na morderstwa do rozwikłania. Seria liczyłaby 5 książek. I tak w pierwszej - dzięki swojej miłości do poezji - odkryłby ciało dziewczyny, zamordowanej tuż po wieczorku poetyckim znanego literata. W drugiej - dzięki zamiłowaniu do filatelistyki - znalazłby mężczyznę zamordowanego wśród znaczków pocztowych i kartkę z napisem: "Wiesz, dlaczego". W 3. tomie nasz miłośnik dinozaurów odkopałby podczas wykopalisk paleontologicznych ludzkie szczątki. W 4. podczas przejażdżki rowerowej ulubioną trasą odkryłby porzucone rowery i nagie ciała dwojga kochanków. W pracy byłby przyjazny dla kolegów i stanowczy dla przestępców. To człowiek, na którym zawsze można polegać. W domu żona, dwoje nastoletnich dzieci (także z licznymi pasjami), pies i kot. Ognisko domowe to jego azyl, do momentu aż w tomie 5. Ktoś będzie chciał je zniszczyć...

W mojej serii kryminałów występowałby Adam Hobbiński, detektyw o różnorakich zainteresowaniach. Dzięki swoim licznym pasjom, przypadkiem trafiałby na morderstwa do rozwikłania. Seria liczyłaby 5 książek. I tak w pierwszej - dzięki swojej miłości do poezji - odkryłby ciało dziewczyny, zamordowanej tuż po wieczorku poetyckim znanego literata. W drugiej - dzięki zamiłowaniu do...

U wybrzeży Norwegi podczas sztormu morze wyrzuciło na brzeg ciało młodej kobiety.Każdy mieszkaniec Oslo zastanawia się jak do tego doszło.Czy był to nieszczęśliwy wypadek,czy ktoś ją zamordował ciało wyrzucając za burtę.W niedzielę wieczorem(przypomnijmy ,że zdarzenie to miało miejsce w sierpniu 2019 roku a dokładnie 17 sierpnia),do portu w stolicy Norwegi napłynęła informacja iż na jednym ze statków brakuje młodej kobiety,która nim podróżowała.Pytanie tylko Co się z nią stało,czy nie wsiadła na pokład,czy po prostu coś się wydarzyło.Sprawę na policję zgłosiła rodzina młodej kobiety ,kiedy ta nie pojawiła się w domu.
Po całej Norwegii rozeszła się wieść,że jej mężowi nic się nie stało,jednak on również nie pojawił się w domu.Może boi się przekazać rodzinie kobiety tę smutną wiadomość o jej śmierci,i gdzieś się ukrywa.Czas jednak biegnie nie ubłaganie,a sprawa śmierci młodej kobiety spędza sen z powiek wszystkim mieszkańcom Oslo.Ostatnie takie zdarzenie miało tu miejsce wiele lat temu. Sprawą ,która wydarzyła się na "Lusitanii" zajął się detektyw Magnus Stern,były policjant,który po przejściu na emeryturę wcielił się w rolę detektywa ponieważ nigdy nie potrafił rozstać się ze swoją robotą bo po prostu ją kochał.Siedząc w domu sprawdził kursy statków i godziny ich wpłynięcia do portu w Oslo,a także postanowił zebrać informacje na temat pasażerów feralnej podróży.Jak się okazało młoda kobieta,której ciało zostało wyrzucone przez morze płynęła w rejs dookoła świata-była to podróż poślubna.Jak się okazało dla jednego z nich skończyła się tragicznie,a jej maż gdzieś zniknął i słuch o nim zaginał.
Następnego dnia odezwał się telefon Magnusa Sterna,jego rozmówca poinformował go iż chce się pilnie z nim spotkać,a ma to związek ze sprawą młodej kobiety,której ciało zostało wyrzucone przez morze u wybrzeży Norwegi.Od owego mężczyzny Magnus Stern dowiedział się co zaszło podczas tego fatalnego rejsu,i postanowił sam to sprawdzić.
Jednak Lusitania wpływała do portu w Oslo dopiero za dwa tygodnie.Jednak on już wiedział ,że musi tam się znaleźć był przekonany że tam zacznie się jego prawdziwe życie.Nie dał po sobie poznać,że się czegoś boi i czekał z niecierpliwością,aż nadejdzie ten dzień.

U wybrzeży Norwegi podczas sztormu morze wyrzuciło na brzeg ciało młodej kobiety.Każdy mieszkaniec Oslo zastanawia się jak do tego doszło.Czy był to nieszczęśliwy wypadek,czy ktoś ją zamordował ciało wyrzucając za burtę.W niedzielę wieczorem(przypomnijmy ,że zdarzenie to miało miejsce w sierpniu 2019 roku a dokładnie 17 sierpnia),do portu w stolicy Norwegi napłynęła...

Moim bohaterem byłby Patrick - mężczyzna w średnim wieku, wychowanek domu dziecka. Los go nie oszczędzał, przez co stopniowo zamykał się w sobie. Małomówny, cichy i ... śmiertelnie niebezpieczny były agent sił zbrojnych. Dzisiaj prywatny detektyw, żyje samotnie w małym miasteczku. Jego jedynym towarzyszem jest pies- Feliks.Razem przeżywają przygody, w których dzieją się nadnaturalne zjawiska.

Moim bohaterem byłby Patrick - mężczyzna w średnim wieku, wychowanek domu dziecka. Los go nie oszczędzał, przez co stopniowo zamykał się w sobie. Małomówny, cichy i ... śmiertelnie niebezpieczny były agent sił zbrojnych. Dzisiaj prywatny detektyw, żyje samotnie w małym miasteczku. Jego jedynym towarzyszem jest pies- Feliks.Razem przeżywają przygody, w których dzieją się...

Mój bohater to dobrze zbudowany mężczyzna w średnim wieku. Z wykształcenia prawnik. Z zamiłowania gitarzysta. Ma dobre stosunki z policją przez co unika konsekwencji swoich nie do końca przemyślanych działań. Jest ambitny, sprytny oraz przebiegły. Jego wysoka kultura osobista oraz miła aparycja sprawia nienaganne wrażenie, ale tylko na pierwszy rzut oka. Pod eleganckim ubiorem i błyskiem w oku kryje się tajemniczy charakter. Swoim intelektem uwodzi kobiety, które łakną towarzystwa i uwagi przystojnych mężczyzn. Jest typem wiecznego singla przez co żaden jego związek nie trwał dłużej niż dwa miesiące. Ma kilku przyjaciół, dla których wskoczyłby w ogień. Na ogół jest pomocny i dobry względem ludzi, lecz kiedy ktoś wejdzie mu w drogę nie ma obaw by zrównać go z ziemią. Jego pasją poza grą na gitarze jest również strzelectwo. Na strzelnicy czuje się jak ryba w wodzie. Może rozładować tam wszystkie negatywne emocje i poczuć element adrenaliny. Jest w trakcie wyrabiania pozwolenia na broń, bo jej posiadanie zawsze było jego marzeniem. W jakim celu ją spożytkuje? Na to pytanie nie jest w stanie odpowiedzieć nikt poza nim samym.

Mój bohater to dobrze zbudowany mężczyzna w średnim wieku. Z wykształcenia prawnik. Z zamiłowania gitarzysta. Ma dobre stosunki z policją przez co unika konsekwencji swoich nie do końca przemyślanych działań. Jest ambitny, sprytny oraz przebiegły. Jego wysoka kultura osobista oraz miła aparycja sprawia nienaganne wrażenie, ale tylko na pierwszy rzut oka. Pod eleganckim...