Jeż nocą tupta do ciemnego kąta, w którym spotyka się z wilkołakami, czarownicami i kotami o nadludzkiej mocy. Razem, przy lampce wina, knują jak objąć kontrolę nad światem.

Jeż nocą tupta do ciemnego kąta, w którym spotyka się z wilkołakami, czarownicami i kotami o nadludzkiej mocy. Razem, przy lampce wina, knują jak objąć kontrolę nad światem.

Przez łąki i pola, przez lasy i knieje mały jeż Jeży na spotkanie bieży. Srebrzysty księżyc drogę mu oświetla, by nocą ścieżynę dostrzec mogły jego małe ślepka. Przebiera małymi łapkami ledwo tchu zdąży złapać. Czerwone jabłuszko na jego kolczastych pleckach ledwo się trzyma. Oby nie zgubił swojego skarbu nim do celu przybierze.
Dokąd to jeż Jeży tak się spieszy? Na spotkanie jeży! Wszyscy już tam czekają i jabłkami się wymieniają. Uczta to wspaniała pewnie powiecie. Otóż nie, kochani. Jeż jeży na spotkanie kolekcjonerów bieży. Wszak wszyscy wiedzą, że inne przysmaki jeże jedzą. Tak, więc tupta Jeży by się nową zdobyczą w swej kolekcji szczycić i z kolegami za spotkanie rosę z liścia wypić.

Przez łąki i pola, przez lasy i knieje mały jeż Jeży na spotkanie bieży. Srebrzysty księżyc drogę mu oświetla, by nocą ścieżynę dostrzec mogły jego małe ślepka. Przebiera małymi łapkami ledwo tchu zdąży złapać. Czerwone jabłuszko na jego kolczastych pleckach ledwo się trzyma. Oby nie zgubił swojego skarbu nim do celu przybierze.
Dokąd to jeż Jeży tak się spieszy? Na...

Nocą jeżyk tupta śmiało
W miejsce, o którym słychać mało.
Jest jeżowa to kraina ,
Tunelem w ziemi się rozpoczyna .
Droga kręta jest i długa
Lecz dla jeża do nie nuda!
Gdy już światła widzi promień,
W sercu jego wzrasta płomień!
To już tutaj- krzyczy jeżyk!
Aż mu się w to nie chce wierzyć!
I tak wyszedł na polanie,
Wokół niego jeżowe Panie!
Wyłożył się na trawce,
Zdmuchnął przy tym trzy dmuchawce.
Później tańce i zabawy ,
Takie są jeżowe sprawy.

Nocą jeżyk tupta śmiało
W miejsce, o którym słychać mało.
Jest jeżowa to kraina ,
Tunelem w ziemi się rozpoczyna .
Droga kręta jest i długa
Lecz dla jeża do nie nuda!
Gdy już światła widzi promień,
W sercu jego wzrasta płomień!
To już tutaj- krzyczy jeżyk!
Aż mu się w to nie chce wierzyć!
I tak wyszedł na polanie,
Wokół niego jeżowe Panie!
Wyłożył się na trawce,
Zdmuchnął...

Toż to oczywista rzecz,
dokąd tupta jeż!
Cóż, ogarnia go chwilowa zaduma
No i nagle patrzy: przed nim jakaś speluna...
Cóż to niby ma być domek dla jeża?
Przecież jemu marzy się piękna wieża!
Z kolorowym dachem, drzwiami ładnymi,
Okienkami malutkimi, firankami burymi.
Idzie więc dalej nasz jeż.
Patrzy, a przed nim jakiś straszny zwierz!
Umknął nasz jeżyk pod listek zielony
I uznał, że to domek jest jego uwielbiony.
A więc jeże szukają swojego miejsca na świecie!
Dokładnie jak ludzie, czyż tego nie wiecie?

Toż to oczywista rzecz,
dokąd tupta jeż!
Cóż, ogarnia go chwilowa zaduma
No i nagle patrzy: przed nim jakaś speluna...
Cóż to niby ma być domek dla jeża?
Przecież jemu marzy się piękna wieża!
Z kolorowym dachem, drzwiami ładnymi,
Okienkami malutkimi, firankami burymi.
Idzie więc dalej nasz jeż.
Patrzy, a przed nim jakiś straszny zwierz!
Umknął nasz jeżyk pod listek...

Dokąd nocą tupta jeż?
Czy ty mamo wiesz?
Gdzie po zmroku idzie jeż?
Czy ty tato wiesz?

Gdy na dworze noc zapada
tobie spać się chce
to rodzinka jeży gada
w którą stronę udać się

Może pójdą do sąsiada
albo zbudzą cię
a gdy deszczyk trochę pada
pójdą schować się

Nocą jeż się dobrze skrada
i jedzenia szuka
kraść mu przecież nie wypada
więc do ciebie puka

Owadami się objada
i na jabłko zerka
potem w mocny sen zapada
kolce chowa do futerka

Dokąd nocą tupta jeż?
Czy ty mamo wiesz?
Gdzie po zmroku idzie jeż?
Czy ty tato wiesz?

Gdy na dworze noc zapada
tobie spać się chce
to rodzinka jeży gada
w którą stronę udać się

Może pójdą do sąsiada
albo zbudzą cię
a gdy deszczyk trochę pada
pójdą schować się

Nocą jeż się dobrze skrada
i jedzenia szuka
kraść mu przecież nie wypada
więc do ciebie puka

Owadami się...

Noc gwieździsta, noc przecicha
Tylko jeż za rogiem znika
Pędzi szybko mały zwierz
Dokąd nocą tupta jeż?

Krótkie łapki, ostre kolce
Za nim skaczą dwa zające
Z przodu szczury, kot i pies
Jeżu, gdzie wędrówki twej jest kres?

Wtem parada ta przystaje
Takie mają tu zwyczaje
Stoją wszyscy razem w kole
Nasłuchują niczym w szkole

Lisek siedzi na kamieniu
Tłum już czeka w skupieniu
By przemawiał rudy zwierz
Po to właśnie tuptał jeż

A zebranie to conocne
Bardzo bywa tu pomocne
Omawiają miejscy bracia ważne sprawy
Wiele ich niczym ździebeł trawy

Teraz więc już wiesz
Dokąd nocą tupta jeż
Pozdrów go gdy pędzi nocą
Z małych łapek pełną mocą

Noc gwieździsta, noc przecicha
Tylko jeż za rogiem znika
Pędzi szybko mały zwierz
Dokąd nocą tupta jeż?

Krótkie łapki, ostre kolce
Za nim skaczą dwa zające
Z przodu szczury, kot i pies
Jeżu, gdzie wędrówki twej jest kres?

Wtem parada ta przystaje
Takie mają tu zwyczaje
Stoją wszyscy razem w kole
Nasłuchują niczym w szkole

Lisek siedzi na kamieniu
Tłum już czeka w...

Jeż jest bezrobotny, ma depresję i nie może spać.
W nocy udaje się na wędrówkę, bo chce uciec od swoich problemów.
Zastanawia się jak żyć, co robić żeby przetrwać? Co dać dzieciom do jedzenia? Jak przetrwać zimę, gdy potencjalne pożywienie przysypane jest śniegiem?
I tak co noc wędruje bijąc się ze swoimi myślami.
Jeż niestety często kończy pod kołami samochodu, do tego prowadzi depresja i nieumiejętność radzenia sobie ze stresem...

Jeż jest bezrobotny, ma depresję i nie może spać.
W nocy udaje się na wędrówkę, bo chce uciec od swoich problemów.
Zastanawia się jak żyć, co robić żeby przetrwać? Co dać dzieciom do jedzenia? Jak przetrwać zimę, gdy potencjalne pożywienie przysypane jest śniegiem?
I tak co noc wędruje bijąc się ze swoimi myślami.
Jeż niestety często kończy pod kołami samochodu, do tego...

Dokąd tupta nocą jeż? Tupta do świata wyobraźni każdego dziecka i każdego dorosłego, który choć raz zastanowił się nad tym dokąd tak naprawdę tupta...

Dokąd tupta nocą jeż? Tupta do świata wyobraźni każdego dziecka i każdego dorosłego, który choć raz zastanowił się nad tym dokąd tak naprawdę tupta...

Pani Jeżowa dba o formę męża i w związku z tym kupiła mu karnet na siłownię, a w nocy zamyka lodówkę na klucz. Gotuje mu też lekkostrawne posiłki.
Pan Jeż jest wielkim łasuchem, więc w nocy, gdy żona śpi wybiera się na miasto w poszukiwaniu słodyczy.
Jak coś znajdzie wrzuca na plecy i targa do domu. W domu żona zabiera mu słodycze w trosce o jego figurę i daje dzieciom.
Kolejnej nocy jeż znowu wędruje i szuka słodkości...
I tak w kółko...

Pani Jeżowa dba o formę męża i w związku z tym kupiła mu karnet na siłownię, a w nocy zamyka lodówkę na klucz. Gotuje mu też lekkostrawne posiłki.
Pan Jeż jest wielkim łasuchem, więc w nocy, gdy żona śpi wybiera się na miasto w poszukiwaniu słodyczy.
Jak coś znajdzie wrzuca na plecy i targa do domu. W domu żona zabiera mu słodycze w trosce o jego figurę i daje dzieciom.
...

Mój jeż tupta (kolejność nie przypadkowa): najpierw do żarła, przy okazji wyjada z misek kotów, potem szuka kotów żeby je gryźć w ogon i ma radochę że koty nie mogą oddać bo natychmiast zwija się w kulę i najeża kolce, następnie do jeżowego domku - tam w końcu wycieńczony zakopuje się w ciepłym kocyku i żadna siła nie jest w stanie go obudzić.

Mój jeż tupta (kolejność nie przypadkowa): najpierw do żarła, przy okazji wyjada z misek kotów, potem szuka kotów żeby je gryźć w ogon i ma radochę że koty nie mogą oddać bo natychmiast zwija się w kulę i najeża kolce, następnie do jeżowego domku - tam w końcu wycieńczony zakopuje się w ciepłym kocyku i żadna siła nie jest w stanie go obudzić.