-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "outlander" [11]
[ + Dodaj cytat]Dotychczas myślałam, iż skłonność do omdleń, na którą cierpiały w osiemnastym wieku damy, wynikała z noszenia zbyt ciasnych gorsetów. Teraz uświadomiłam sobie, że jej przyczyna raczej tkwiła w idiotyzmach, jakich dopuszczali się ówcześni mężczyźni.
Była jeszcze jedna przyczyna. Najważniejsza.
Jaka przyczyna?
Dla której cię poślubiłem.
A mianowicie?
Ponieważ cię pragnąłem. (…) Bardziej niż czegokolwiek
w całym życiu.
Widziałem małżeństwo zawarte z obowiązku i jedno zawarte z miłości. Gdybym nie widział obu, mógłbym żyć z obowiązkiem. Ale widziałem jedno i drugie… i nie zrobię tego”.
Wiesz” – zauważył, w końcu odpuszczając – „nigdy tego nie mówiłeś”.
– Ty też nie.
Mówiłem. Dzień po naszym przyjeździe. Powiedziałem, że pragnę cię bardziej niż czegokolwiek.
„I powiedziałam, że kochać i chcieć niekoniecznie oznacza to samo” – odparłam.
On śmiał się. „Być może masz rację, Sassenach”. Odgarnął mi włosy z twarzy i pocałował w czoło. „Pragnąłem cię od pierwszego razu, kiedy cię zobaczyłem, ale pokochałem cię, kiedy płakałeś w moich ramionach i pozwalałeś mi cię pocieszyć, za pierwszym razem w Leoch”.
Słońce schowało się za linią czarnych sosen i pokazały się pierwsze gwiazdy wieczoru. Była połowa listopada i wieczorne powietrze było zimne, choć dni wciąż były ładne. Stojąc po przeciwnej stronie płotu, Jamie pochylił głowę i oparł swoje czoło o moje.
"Ty pierwszy."
"Nie ty."
Dlaczego?"
"Obawiam się."
Czego, mój Sassenach?
Ciemność toczyła się nad polami, wypełniała ziemię i wznosiła się na spotkanie nocy. Światło półksiężyca w nowiu zaznaczało grzbiety brwi i nosa, oświetlając jego twarz.
„Boję się, że jeśli zacznę, nigdy nie przestanę”.
A tata?
Co tata?
Czy on… czy wie, kim jest ?
O tak, on wie.
Właściciel ziemski? Czy tak byś to nazwała?
Nie … On jest mężczyzną, a to jest bardzo dużo.
Ja jestem… kim jestem. Lekarzem, pielęgniarką, uzdrowicielką, wiedźmą jak nazywają mnie miejscowi, ale przecież nie nazwa ma znaczenie Urodziłam się, by być tym, kim jestem i będę aż do śmierci. Gdybym straciła ciebie lub Jamiego, już nigdy nie byłabym w pełni sobą, ale wciąż miałabym ten kawałek siebie którego nikt mi nie odbierze. Przez jakiś czas, po tym jak… wróciłam…zanim ty się pojawiłaś miałam tylko to. Tylko moją wiedzę”.
Nie jesteś pierwszą dziewczyną, którą całowałem – szepnął. Lecz przysięgam, będziesz ostatnią".
Płakałem z radości, Angielko - (…) - Dziękowałem Bogu, że mam dwie ręce, którymi mogę cię trzymać. Którymi mogę ci służyć, którymi mogę cię kochać. Dziękowałem Bogu, że nadal jestem cały i zdrowy, dla ciebie".
Gdy podsumowujesz swoje życie, widzisz, że dzieci są najważniejsze. Płynie w nich twoja krew, poniosą w przyszłość co im dałeś.
Uważasz, że umrzesz tu powolutku, ale nic z tego. Bedziesz żył powolutku. Ze mną.
nie poddawaj się.