-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać3
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać4
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński25
Cytaty z tagiem "argentyna" [6]
[ + Dodaj cytat]Mam jeszcze w oczach noc mojego pierwszego lotu do Argentyny, ciemną noc, w której migotały tylko - niczym gwiazdy - nieliczne światła rozrzucone na równinie. W oceanie ciemności każda z nich oznaczała cud - świadomość ludzką. W tym domu ktoś czytał, rozmyślał lub otwierał komuś serce. Tam znów kochano. Światła płonęły tu i ówdzie na równinie i żądały należnego im pokarmu. Ale wśród tych żywych gwiazd ileż okien zamkniętych, ileż gwiazd wygasłych, ludzi uśpionych... Starajmy się zbliżyć wzajem. Szukajmy porozumienia z kilkoma z tych świateł rozrzuconych na równinie.
Chodząc po jednym z berlińskich ogrodów, poczułem nagle zapach Polski, była tam taka sama roślinność jak w moich stronach.
Buenos Aires, dlaczego masz takie wielkie zęby. Żeby cię lepiej zjeść, Argentyniątko.
Nie wierzę w Boga, ale jeżeli bym wierzyła, powiedziałabym mu: strzeż mnie. Strzeż mnie przed wypowiadaniem kiedykolwiek takich kwestii: „ponieważ moja książka”, „według mojego dzieła” czy „jak napisałam w roku 1998”. Strzeż mnie przed zwracaniem uwagi na to, co o mnie mówią, zamartwianiem się tym, czego nie mówią, przerażeniem, jeżeli nie mówią nic. Strzeż mnie przed upokarzającym czynieniem z samej siebie swego ulubionego tematu, przed hańbą niezdawania sobie z tego sprawy, przed wstydem, że nikt nie ośmiela się mi tego wytknąć. Strzeż mnie przed myśleniem, kiedykolwiek, że mając już nazwisko, mogę wszystko powiedzieć, wszystkiego bronić i każdego obrażać.
Pisałam zawsze, od dziecka. W zeszytach, na odwrocie etykiet, w blokach rysunkowych, na luźnych kartkach, w moim pokoju, w samochodzie, przy biurku, w kuchni, na polu, na podwórku, w ogrodzie. Moje powołanie, jak mi się wydaje, było jasne: byłam kimś, kto chciał pisać.
(...) popatrzcie tylko, oto wreszcie jakiemuś Argentyńczykowi zabrakło słów (...).