-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Cytaty z tagiem "apple" [5]
[ + Dodaj cytat]Geniusz wielkich przywódców polega na tym, że oni dostrzegają to, czego większość z nas w ogóle nie widzi. Potrafią dać nam to, o czym nawet nie pomyślimy, by poprosić. Gdy wybuchła rewolucja komputerowa, użytkownicy pierwszych maszyn wcale nie żądali interfejsu graficznego. Jednak firma Apple coś takiego zaoferowała.
Zapewniając przewidywalność, stabilność i spokój prezes Apple`a stanął w obliczu niepewnej przyszłości i nieprzewidywalnego prezydenta. Król chaosu, człowiek - sprzeciw wprowadzał się do Białego Domu.
W Apple`u obecni i byli pracownicy przestrzegają ścisłego kodeksu milczenia. Korporacyjnej omerty.
Lubię myśleć, że po śmierci coś z człowieka zostaje - powiedział. - Dziwnie się czuję, myśląc, że zbieram te wszystkie doświadczenia, może trochę mądrości a potem to wszystko znika. Dlatego bardzo chciałbym wierzyć, że coś pozostaje, że może nasza świadomość nie umiera." Potem bardzo długo milczał. "Z drugiej strony jednak może to działa jak prosty przełącznik - powiedział. - Pstryk! I cię nie ma." Znów umilkł i lekko się uśmiechnął. "Może właśnie dlatego nigdy nie chciałem umieszczać wyłączników w urządzeniach Apple.
Filozofia marketingu Apple".
Streszczały się one w trzech punktach. Pierwszym była "empatia" - intymna więź i uczuciami klienta. "Będziemy rozumieli ich potrzeby lepiej niż jakakolwiek inna firma".
Drugim było "skupienie". "żeby dobrze zrobić wszystko to, co sobie postanowimy, musimy wyeliminować wszelkie nieistotne okoliczności".
(...)"Imputowanie". Chodziło o to, jak ludzie wyrabiają sobie opinię o firmie czy produkcie na podstawie przekazywanych przez nie sygnałów. "Ludzie naprawdę oceniają książkę po okładce - napisał Markkula. - Możemy mieć najlepszy produkt, najwyższą jakość, najużyteczniejszy software itd.; jeśli zaprezentujemy je byle jak, będą postrzegane jako byle jakie. Jeśli zaprezentujemy je w sposób twórczy i profesjonalny, będziemy "imputować" pożądane cechy".