cytaty z książki "Niedojrzali"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wzdrygnęła się kolejny raz w tej minucie
i znowu spojrzała w boczną szybę, podziwiając już tylko
mrok – wiedziała, że kryje się za nim tylko pustka. Pragnęła
zemsty, jak gdyby wierzyła, że kara, którą postanowiła
wymierzyć, przywróci jej bratu życie. Wiedziała, że
to niemożliwe, jednak była pewna, że jej pomoże, kiedy
zamorduje Olafa, że będzie mogła w końcu zacząć życie
od nowa!
W tym momencie usłyszeli straszliwy pisk opon,
jakby ktoś w nerwach odpalił silnik i tylko dusił na
pedał gazu. Dodatkowo oślepiły ich ksenonowe światła
niskiego, czarnego samochodu, to było najprawdopodobniej
to porsche, pod kołami którego zginął Bruno.
Przejechało obok nich zdecydowanie z prędkością niedozwoloną,
tak że oboje odskoczyli na pobocze, mocząc
swoje buty w zgniłej trawie, pokrytej jeszcze dywanem
niezgrabionych jesiennych liści i zabrudzonych grudek
śniegu. Na ich twarzach wyrysował się przestrach!
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, mądre
przysłowia nie biorą się z niczego!
Ludwik to nawet
założył sobie profil na facebooku, przedstawiając siebie
jako młodego chłopaka, i wysłał do Zoi zdjęcie z oprogramowaniem
do śledzenia jej laptopa. Wystarczyło, że
otworzyła tę wiadomość i już mieli wszystko czarno na
białym – nie musieli śledzić jej w realu, choć i tak byli
w to wkręceni!
Olaf to niedojrzały dupek, który na
życzenie mamusi zapragnął śmierci dziadka, a teraz
jeszcze dołączyła Zoja, pragnąca śmierci Olafa. Druga
połowa lutego zapowiadała się dość ciekawie, staruszkowie
nawet zacierali ręce!
Nie wierzył,
że po raz pierwszy jak żyje w tym starym domu,
zobaczył uciekającą korytarzem zjawę. Wychylił głowę
i ujrzał drobną postać w białej, długiej koszuli nocnej.
Uciekała spod drzwi jego pokoju, potykając się czasem
o swoje własne bose stopy.
Nie kłamał. Od wczorajszego wieczoru nie potrafił
przestać o niej myśleć. Pomysł zesłania dziadka na
tamten świat zszedł na dalszy plan. Pojawiło się w nim
gwałtowne pragnienie, aby Zojka została jego dziewczyną!