cytaty z książki "Bezsenność"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Jeśli zmienia się nasze codzienne życie, zmieniają się również nasze noce. Możemy zacząć śnić inne sny, ale możemy też popaść w bezsenność.
Często, kiedy nie mogłam zasnąć, w ogóle nie wiedziałam, co czuję. Jeżeli jakieś emocje nie pozwalały mi spać, to nie wiedziałam jakie. Coś tam czułam, ale było to niejasne, niewyraźne uczucie, jakiś wielki niepokój, którego nie potrafiłam nazwać.
Przez całe lata źle spałam. Przez większą część życia po dwudziestce toczyłam z nocą wojnę pozycyjną, szybko tracąc każdy teren, który udało mi się zdobyć. Wyglądało na to, że nigdy nie dojdzie do żadnego rozstrzygnięcia. W złych okresach zmęczenie było jak ściana, przez którą niewiele widać. Sen stał się namiętnością, być może nawet obsesją. Odczuwałam to tak, jakbym została porzucona przez ukochanego, o którego nigdy specjalnie się nie troszczyłam – aż w końcu on odszedł, a ja zrozumiałam, że nie mogę bez niego żyć. I jakkolwiek bardzo go kusiłam, nie wracał.
Miałam trzydzieści lat, a bałam się nadchodzącej nocy tak bardzo, jak nigdy nie bałam się w dzieciństwie. Szukałam czegoś, czego mogłabym się trzymać. Pigułki, proszki, zatyczki do uszu, herbatki na dobranoc, dobre nawyki. Każde z tych „rozwiązań” było promykiem nadziei, za którym podążałam, póki nie zgasł, po czym znów musiałam szukać czegoś innego.